Kamery live
prognoza pogody

Tydzień pamięci o Janie Pawle II – z towarzyszem wypraw „Wielkiego Wujka”

18 października 2016 13:28
Wyciszenie Włącz dźwięk

NOWY TARG. W nurt religijnych wydarzeń upamiętniających Papieża-Polaka włączyło się Muzeum Podhalańskie. Program Tygodnia Pamięci o Janie Pawle II adresowany był zarówno do dzieci, młodzieży, jak i dorosłych. Muzeum gościło m.in. Jerzego Riegera (wym. Rigera) – najmłodszego z grupy towarzyszy górskich i kajakowych wypraw księdza, potem biskupa Karola Wojtyły.

Możliwość zwiedzania unikatowej wystawy na parterze ratusza pod hasłem „Święty Jan Paweł II – miasto Nowy Targ. Przeszłość i obecność” uatrakcyjniały projekcje filmów “Liczę na Was” oraz “Dobry Święty” – tak dla osób indywidualnych, jak i grup szkolnych. Muzealna placówka oferowała też przewodnika. 

W minioną niedzielę delegacja władz miasta oddawała świętemu z polskiej ziemi hołd, składając kwiaty pod tablicą na frontowej ścianie ratusza. 

Tego też dnia w reprezentacyjnej sali pojawiła się dwójka gości: Urszula Własiuk prezesująca Fundacji „Szlaki Papieskie” i Jerzy Rieger – współtowarzysz górskich wędrówek późniejszego Papieża. 

Pani Urszula w multimedialnej prezentacji skupiła się na miejscach obecności księdza, potem biskupa i kardynała w Beskidzie Wyspowym, w Gorcach i w Tatrach. Przypominając oczywiście rodowód Fundacji, czyli pamiętną prośbę Papieża-Polaka: „ – Pilnujcie mi tych szlaków!…” – wypowiedzianą, gdy goprowcy wręczali mu klucze do Kaplicy Partyzanckiej, zwanej potem kaplicą Papieską, pod Turbaczem. Na hali Turbacz znajduje się natomiast Ołtarz Szałasowy. Obiekt zaprojektowany przez Jana Karpiela-Bułeckę jest de facto odtworzeniem fragmentu ściany, i futryny drzwiowej nie istniejącej od dawna stodoły z sianem, we wrotach której – już wówczas twarzą do wiernych, wyprzedzając wskazania II Soboru – stawał biskup i kardynał Karol Wojtyła, odprawiając gorczańskie Msze święte. Szlaki wędrówek po Gorcach zostały później nazwane Szlakami Św. Tomasza, gdyż wędrówkom towarzyszyły rozważania pism świętego z Akwinu. Pamięć o Papieskich Szlakach to zarazem pamięć o związkach dzisiejszego świętego z polską ziemią, co wzruszająco wyraził „Wielki  Wujek”, duszpasterz studenckich wypraw, już w Watykanie:

Jerzy Rieger – najmłodszy w grupie wędrowców sprzed ponad 60-ciu lat, piękną polszczyzną, zajmująco i szeroko opowiadał o tym niesamowitym turystyczno-duchowym przeżyciu, jakim były jednodniowe wycieczki i dłuższe wyprawy młodzieży z księdzem, którego w latach nieprzyjaznych dla Kościoła – żartobliwie i dla bezpieczeństwa nazywano Wujkiem. A gdy został biskupem i kardynałem – Wielkim Wujkiem. Osobliwość tych wspomnień polegała na połączeniu wrażeń 16-18-letniego wówczas młodzieńca z refleksją dorosłego człowieka. 

Wysportowany Jerzy Ciesielski, przyjaciel ks. Wojtyły – w tej chwili Sługa Boży po procesie beatyfikacyjnym – organizował te wyprawy pod względem logistycznym, natomiast Wujek Karol dbał o ich duchową głębię. A zaczęła się ta przygoda w krakowskim duszpasterstwie akademickim u św. Floriana, gdzie ksiądz rodem z Wadowic…

W czasach inwigilacji kościelnych struktur przez Służbę Bezpieczeństwa i pewnego jeszcze dystansu między duchowieństwem a laikatem, ksiądz w turystycznym stroju, z grupą dziewcząt i chłopców, nocujący na sianie, myjący menażki w potoku, rozstawiający namioty; pokazujący, że za ołtarz mogą służyć skrzyżowane gałęzie lub głaz; że cała natura jest świątynią Boga – był ewenementem. 

Według świadectwa najmłodszego turysty Wujka Karola – już wtedy kapłana i pracownika naukowego – to nie On ich wychowywał, lecz „oni wychowywali się przy Nim”.

Niestety, czasu na posłuchanie osobistych wspomnień Jerzego Riegera i obejrzenie absolutnie unikatowych, autorskich zdjęć studenckiej grupy z późniejszym Papieżem nie znalazł nikt z miejscowych duszpasterzy ani mieszkańców Miasta, które Go ogłosiło Honorowym Obywatelem – z wyjątkiem organizatorów spotkania i jednej pani.    

 

/as

NT24TV 18.10.2016
Komentarze

Napisz komentarz

Komentarze muszą najpierw zostać zaakceptowane przez administratora. Redakcja nowytarg24.tv nie odpowiada za treść komentarzy internautów.

Zobacz również