Komediowy odlot w wydaniu „Bagateli”
NOWY TARG. O tym, jak dobrze czują się już na nowotarskiej scenie krakowskie teatry, świadczy częstotliwość gościnnych spektakli. A powodzenie sztuk wystawianych przez krakowską „Bagatelę” jest odbiciem gustów publiczności złaknionej dobrej rozrywki na wysokim aktorskim poziomie.
Z takim też entuzjazmem zostały przyjęte „Odlotowe narzeczone” – sztuka wpisana do księgi Guinessa za rekordową ilość wystawień, wyróżniona prestiżową Tony Award i uznana za jedną z najzabawniejszych teatralnych komedii ostatniego półwiecza. Francuski dramatopisarz Marc Camoletti stworzył ją w 1960 roku i od tej pory była grana w 55 krajach świata, doczekała się wielu przekładów i adaptacji.
Nowy polski przekład to dzieło niezrównanego Bartosza Wierzbięty, autora polskiej wersji Shreka.
Z takim też entuzjazmem zostały przyjęte „Odlotowe narzeczone” – sztuka wpisana do księgi Guinessa za rekordową ilość wystawień, wyróżniona prestiżową Tony Award i uznana za jedną z najzabawniejszych teatralnych komedii ostatniego półwiecza. Francuski dramatopisarz Marc Camoletti stworzył ją w 1960 roku i od tej pory była grana w 55 krajach świata, doczekała się wielu przekładów i adaptacji.
Nowy polski przekład to dzieło niezrównanego Bartosza Wierzbięty, autora polskiej wersji Shreka.
Główny bohater, Maks, nie ma żadnych problemów z bogatym życiem uczuciowym, dopóki grafik lotów jego trzech nie wiedzących o sobie nawzajem narzeczonych-stewardess pewnego dnia się nie pokryje… Miłosny czworokąt uzupełniają przyjaciel głównego bohatera i rezolutna rosyjska gosposia, tym bardziej komplikujący akcję, im bardziej starają się ją rozplątać. Do tej zabawnej intrygi Teatr Bagatela dołożył gwiazdorską obsadę (m.in. Małgorzata Piskorz w 2017 została wybrana najpopularniejszą aktorką teatralną Krakowa w plebiscycie publiczności „Złote Maski”) – no i sukces gwarantowany. Przekonała się o tym również podhalańska publiczność.
(asz)
Fot. Paweł Kos
Komentarze