Sztuka Sylwii Mensfeld – bajka o trudnych sprawach
NOWY TARG. Te fantastycznie barwne, przedziwne, zagadkowe, symboliczne prace powstały poza wszelkimi trendami w sztuce. Są projekcją bardzo osobistych przeżyć, wizji i wewnętrznego świata artystki. W sali nowotarskiej siedziby Euroregionu „Tatry” gości teraz indywidualna wystawa prac Sylwii Mensfeld – laureatki Triennale Sztuki Naiwnej i Art. Brut Pogranicza Polsko-Słowackiego im. Edwarda Sutora.

Wystawa prezentująca kilkadziesiąt dzieł utalentowanej literacko i plastycznie nowotarżanki jest co prawda indywidualna, ale jej wernisaż stał się poruszającą prezentacją twórczej ekspresji ludzi z niepełnosprawnościami.
Zaczęło się od koncertu Grzegorza Płonki z Murzasichla – genialnego muzyka z wadą słuchu, wzroku i innymi ograniczeniami, bohatera kinowej produkcji „Sonata”.
Aranżacja wystawy i katalog to dzieło Anny i Marcina Ozorowskich. Pokazywane prace w znacznej części są własnością Macieja Bobra i dra Macieja Jachymiaka. A głębię wydarzeniu nadała liczna obecność przedstawicieli Szpitala Klinicznego im. Józefa Babińskiego w Krakowie. Ludzi związanych ze Środowiskowym Centrum Zdrowia Psychicznego oraz dr Ewy Makieły po prostu braknąć nie mogło. Wszyscy oni podziwiają talent i twórczość Sylwii, która w tej chwili pracuje w Centrum jako asystentka zdrowienia.
Ze Szpitala im. Babińskiego przyjechał również Teatr „Exit” pod wodzą swojego założyciela i reżysera, Macieja Sikorskiego. Tego samego, który zrealizował film „Po drugiej stronie dnia”, wpisując się w ideę zmiany społecznej świadomości dotyczącej osób zmagających się z chorobami i zaburzeniami psychicznymi. Obok profesjonalnych aktorów wystąpili w nim właśnie artyści z Teatru Exit.
Oni właśnie – tutaj w roli recytatorów – wzruszyli uczestników wernisażu wrażliwymi, głęboko przeżywanymi interpretacjami wierszy Sylwii. Niemniej wzruszona była sama autorka.
(asz)
Komentarze