Śpiewający burmistrz? Tylko w Kolędo-landii
Widzowie zgromadzeni wczoraj w sali widowiskowej nowotarskiego MOK mieli okazję być świadkami historycznego wydarzenia, jakim były… życzenia noworoczne wyśpiewane im przez samego burmistrza, Grzegorza Watychę. Zanim jednak nastąpił ten wyjątkowy moment, w którym gospodarz miasta wyśpiewał – i to całkiem niezłym wokalem – „2018-ty niech będzie hojny dla miasta” (na melodię „Glory, Glory, Hallelujah”), widzowie obejrzeli dwugodzinny, muzyczny spektakl autorstwa Stanisława Apostoła. To drugi – po zeszłorocznej „Kolędo-manii” – projekt noworoczny znanego nowotarżanina realizowany na scenie MOK.
Na scenie MOK wybrzmiało 16 kolęd w całkiem nowych, czasami zaskakujących aranżacjach. W większości były to covery włoskich pieśni świątecznych, były ludowe przyśpiewki i arie operetkowe, była i kolęda na nutę „Żółtej łodzi podwodnej” Beatlesów – wszystko z całkiem nowymi, autorskimi tekstami, nierzadko nawiązującymi do słów znanych, polskich kolęd.
O muzyczną stronę spektaklu zadbali: Radosław Dzielski (gitara, śpiew), dixielandowy zespół New Market Jazz Band, Andrzej Budz (kontrabas, śpiew) i niezwykle charyzmatyczny Jan Karpiel-Bułecka, który jakby od niechcenia wyczarowywał na skrzypcach najpiękniejsze melodie.
źródło: youtube/Szymon Pyzowski
W „Kolędo-landii” muzyka przeplatała się z poezją – Ernesta Brylla, Kazimierza Grześkowiaka, Andrzeja Waligórskiego i z założenia dowcipnym dialogiem, osnutym wokół wątku Heroda, cudu z Betlejem i mitycznej krainy zwanej…Kolędolandią. Było trochę postmodernistycznych cytatów, nawiązujących do polityki, literatury, popkultury, a wśród recytatorów prym wiodła rodzina Apostołów: Jolanta, Stanisław i Aleksander.
Niezwykle zabawna była scena przemówienia, jakie wystosowano do władz Kolędolandii, przybliżającego jego mieszkańcom Nowy Targ, w którym pali się śmieci („plastikos spalanos nocos”), a mieszkańcy są wykształceni na „Cambridżos Kokoszkowos Oxfordos” (tłumaczenie na kolędolandzki).
Wisienką na torcie i kulminacją wieczoru były niewątpliwie życzenia wyśpiewane do mieszkańców przez burmistrza Grzegorza Watychę, który spektakl spędził jako jeden z widzów na sali, dopiero pod koniec wywołany przez Jolantę Apostoł na scenę. Wokalnie poradził doskonale, nie ustępując w niczym aktorom biorącym udział w przedstawieniu, a być może nawet przewyższając niektórych. Pan Burmistrz zakończył je po prostu…śpiewająco.
Całość „Kolędolandii” będziecie mogli zobaczyć już wkrótce na naszym kanale youtube i w Nowotarskiej Telewizji Kablowej.
Komentarze