Jak „zabaciarzyli” w Specjalnym Ośrodku
W nieco późniejszym terminie wychowankowie internatu Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego nr 1 obchodzili swój Dzień Dziecka, ale warto było czekać. Przyjechała do nich bowiem, sześcioosobowym składem, jedna z najpopularniejszych na Podhalu góralskich kapel disco polo – „Baciary”.
Dla uczniów SOSW występowali już i Trebunie-Tutki, i Megitza, ale „Baciarów” wychowankowie jeszcze nie słyszeli na żywo. Kapelę załatwiła Małgorzata Boczkowska, a wzięci muzycy takiej publiczności odmówić by nie mogli… Co więcej – przyjechawszy z Poronina i z Zębu, przywieźli z sobą dorosłych już absolwentów Ośrodka. Jeden z nich towarzyszył im na perkusji. To pokazało, że „Baciary” mają dla niepełnosprawnych serce otwarte, a jaką zabawę potrafili zafundować wychowankom internatu – przekonali się wszyscy zgromadzeni w jadalni podczas półtoragodzinnego koncertu.
Kapela grała same hity ze swojego repertuaru, a wychowankowie – w wieku od przedszkolnego do 20 lat – nie posiadali się z radości. Pensjonariuszy internatu przyszło na imprezę z „Baciarami” ok. 50-ciu, ale że dołączyło do nich bardzo dużo rodziców – w stołówce bawiło się wspaniale ok. 150 osób. Było integracyjnie i fantastycznie, a nastrój poprawiał balującym słodki poczęstunek.
Okazało się, że uczniowie SOSW znają wszystkie piosenki „Baciarów”, bo góralskie disco polo porywa ich najbardziej. Tym lepsza była zabawa. A balowicze – tak wdzięczni, że wzruszający. Jeden z chłopców przyszedł do organizatorki, by powiedzieć, że bawił się najlepiej w życiu, bo „oni byli blisko nas”.
Cieszyli się i rodzice z radości dzieci, cieszył się i dyrektor Ośrodka, Tadeusz Kalata, z tak udanej imprezy na Dzień Dziecka. Kapela „z powerem” i szerokim gestem zostawiła jeszcze płyty w prezencie dla specjalnej publiczności.
/asz
Komentarze