Kamery live
prognoza pogody

MPEC odchodzi od węgla

19 maja 2022 18:30
Wyciszenie Włącz dźwięk

Nowotarski MPEC odchodzi od węgla – już w 2024 roku zużycie tego surowca spadnie o 50%. Nie będzie to jeszcze związane z geotermią – nie czekając na realizację projektu geotermalnego, MPEC inwestuje w budowę gazowych silników kogeneracyjnych. Właśnie podpisano umowę z firmą Eneria na dostawę czterech takich agregatów. Staną one w różnych częściach miasta i poza energią cieplną, będą produkować również energię elektryczną, czyniąc miejską spółkę prawdziwym przedsiębiorstwem energetycznym. Cel – to całkowite odejście od węgla w 2030 roku, już przy udziale ciepła geotermalnego. 

 

Hałda przy kotłowni będzie mniejsza

-Szukając rozwiązań i nie czekając na realizację projektu geotermalnego, rozpoczęliśmy działanie zmierzające do minimalizacji produkcji energii z węgla. Z drugiej strony, chcieliśmy też wejść w rynek energii elektrycznej. Idealnym rozwiązaniem wydaje się kogeneracja, obecnie oparta na gazie ziemnym. Rozwiązania pozwolą nam uzyskać dużą moc produkcyjną, która pokryje obecnie bardzo rozbudowany rynek, który obsługujemy – wyjaśnia Grzegorz Ratter, prezes MPEC Nowy Targ sp. z o.o. 

W wyniku przetargu wybrano firmę, która dostarczy cztery agregaty kogeneracyjne na kwotę ponad 18 mln zł. To marka Caterpillar, część dużej grupy Monnoyeur, której przedstawicielem na Polskę jest spółka Eneria. We wtorek, 17 maja prezes Grzegorz Ratter podpisał umowę z  Leszkiem Nicgorskim, prezesem Enerii. W ramach podpisanego kontraktu dostawca zapewnia również pięcioletni serwis na dostarczane urządzenia.

-To poniekąd pokłosie tego, że projekt geotermalny przeciąga się nieco w czasie, dlatego podejmowane są inne kroki. Do tego mamy nową działalność – produkcję energii elektrycznej. MPEC będzie teraz prawdziwym przedsiębiorstwem energetycznym – mówi burmistrz Nowego Targu Grzegorz Watycha – Produkcja na tych czterech silnikach kogeneracyjncych spowoduje, że MPEC będzie zużywał mniej węgla  – ta hałda przy kotłowni będzie mniejsza. Pozwoli to także spółce wyjść z obowiązku zakupu uprawnień do emisji CO2, o których jest głośno, że są głównym przyczynkiem gwałtownego wzrostu cen energii elektrycznej. 

MPEC wchodzi w rynek energii elektrycznej

Kogenerat to silnik gazowy, który produkuje jednocześnie energię elektryczną i cieplną. Nie pracuje głośno, zatem nie trzeba obawiać się hałasu. Symboliczne wbicie łopaty pod inwestycję będzie miało miejsce w lipcu tego roku. Pierwszy z agregatów będzie uruchomiony w styczniu 2023 roku, ostatnie – do 2024 roku. Rozwiązanie ma pozwolić do tego właśnie roku zmniejszyć zużycie węgla o więcej niż 50%. Nadwyżki produkcji energii będą sprzedawane do Tauronu. 

Kogeneratory będą zlokalizowane obok siedziby MPEC-u na Powstańców Śląskich i przy kotłowni na ul. Szaflarskiej, Jeśli chodzi o dwie pozostałe lokalizacje – rozważany jest rejon hali Gorce i lodowiska. 

-Produkcja energii elektrycznej w tym miejscu pozwoli zasilić w energię elektryczną nie tylko halę lodową, ale szkoły, np. budynek Sokoła, Szkołę Podstawową r 1, czy nawet Urząd Miasta. Przy budowie sieci ciepłowniczych położono rury, w których mogą być prowadzone przewody elektroenergetyczne – informuje prezes Ratter. 

Środki na realizację budowy kogeneratorów udało się MPEC-owi zdobyć z NFOŚiGW w ramach programu “Ciepłownictwo Powiatowe”. Umowy w  tej sprawie zostały podpisane w Warszawie w grudniu ubiegłego roku – jedna na kwotę 12,4 mln zł (pożyczka niskooprocentowana), druga na kwotę 10,6 mln (dotacja bezzwrotna). 

Mieszkańcy coraz bardziej zainteresowani przyłączeniem do sieci

Niezależnie od działań zmierzających do zmniejszenia zużycia węgla, MPEC stale rozwija sieć ciepłowniczą na terenie miasta. Do MPEC-u podłączonych jest już 200 budynków indywidualnych.

– Żaden z 200 mieszkańców, których podłączyliśmy, nie przyszedł do nas z pretensjami, że źle mu wyliczyliśmy ceny energii, za którą płaci. Myślę, że to istotny argument – mówi prezes Grzegorz Ratter. Dodaje, że w związku z gwałtownym wzrostem cen nośników energii, zainteresowanie mieszkańców przyłączeniem do sieci jest jeszcze większe – do drzwi MPEC-u w ciągu 2 tygodni zapukało 100 osób.

W tym roku planuje się podłączenie  kolejnych 60 budynków indywidualnych m.in. na ul. Podtatrzańskiej, Ku Studzionkom, Mickiewicza i Brzozowej. W dalszych planach jest m.in. rozwój sieci od obiektu ZUS-u w kierunku centrum i od ul. Orkana w stronę I LO. Duże zainteresowanie przyłączeniem do miejskiej sieci ciepłowniczej odnotowuje się także wśród mieszkańców ul.  Szaflarskiej.

“Nie planujemy gwałtownych podwyżek”

Prezes Ratter przyznał, że wzrost cen ogrzewania będzie dotyczył również klientów MPEC-u. W jego ocenie, nie będą to jednak gwałtowne podwyżki i nie do końca wiadomo kiedy nastąpią – zależy to od szybkości rozpatrzenia wniosku przez rządowy organ ds. gospodarki paliwami i energią.

-Obecnie staramy się w Urzędzie Regulacji Energetyki o podwyżkę taryfy, która obowiązuje od 2 lat o mniej więcej 30%. Ta podwyżka w naszym odczuciu nie spowoduje dużego uszczerbku na portfelach mieszkańców, a z drugiej strony nam pozwoli na zachowanie płynności. To, że jesteśmy spółką miejską i faktycznie nie skupiamy się na osiągnięciu zysków, powoduje, że te ceny ciepła są akceptowalne dla mieszkańców. Nie są to podwyżki kolosalne jakieś strasznie – w Nowym Sączu podwyżka przekracza 50%, zdarzają się podwyżki 70-80% np. na wschodniej ścianie – informuje Grzegorz Ratter. 

Są już wszystkie zgody na budowę magistrali geotermalnej 

-W 2018 roku wydawało się, że projekt geotermii będzie szybki, możliwy do realizacji w ciągu 4-5 lat. Biorąc pod uwagę zawirowania związane z koronawirusem i teraz z wojną na Ukrainie, wyłonienie firm, które projektowały magistralę i które będą realizowały nowy odwiert, to też zajęło trochę czasu. Sam projekt magistrali geotermalnej był przygotowywany 2,5 roku, obecnie uzyskał pozwolenie na budowę i pewnie ten proces będzie przyspieszał – informuje prezes MPEC Grzegorz Ratter.  

-Mamy zakończone prace projektowe magistrali geotermalnej z ciepłowni w Bańskiej do kotłowni na Szaflarskiej w Nowym Targu, gdzie ma być główny wymiennik, który będzie zasilał sieć ciepłowniczą. Udział węgla będzie wyłącznie rezerwowy. Jeden kocioł będzie pozostawiony na jakieś sytuacje awaryjne lub wielkie mrozy. Proces projektowania, uzyskiwania  zgód zarządców dróg, właścicieli – a jest ich mnóstwo – wszystko to długo trwało, ale proces został sfinalizowany w kwietniu, mamy wszystkie pozwolenia i teraz zaczynamy rozmowy na temat pozyskania dofinansowania NFOŚ już na budowę magistrali. Liczymy na środki z nowej perspektywy unijnej. To odcinek około 11 km. Dziś szacujemy, że może to kosztować 80-100 mln – przy obecnych cenach materiałów, a niestety rury ciepłownicze też mocno podrożały. Póki co, jest przychylność w Warszawie, by rozwijać projekty geotermalne. To element uniezależnienia się naszego kraju od węgla – mówi burmistrz Grzegorz Watycha. 

Docelowy model produkcji energii cieplnej, dostarczanej do mieszkańców Nowego Targu poprzez ciągle rozbudowywany system dystrybucji ciepła, będzie oparty na miksie energetycznym. Docelowo, głównym źródłem energii ma być ta pozyskiwana ze złóż geotermalnych, uzupełniana będzie przez silniki kogeneracyjne, które oprócz energii cieplnej, będą zaopatrywały w energię elektryczną miejskie budynki. 

fot. UM Nowy Targ/os

NFOŚ obejmuje udziały w MPEC-u. 18-milionowy zastrzyk na rozwój

os 19.05.2022
Komentarze

Napisz komentarz

Komentarze muszą najpierw zostać zaakceptowane przez administratora. Redakcja nowytarg24.tv nie odpowiada za treść komentarzy internautów.

Zobacz również