Szkolny Wolontariat Młodzieżowy działający przy “Goszczu” zorganizował tę akcję po raz czwarty, jednak po raz pierwszy połączone to było z widowiskowym finałem akcji z balonikami ulatującymi do nieba. W tym celu konieczne było zdobycie wcześniejszego pozwolenia od Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej. 

Do pomocy przy przygotowaniu i rozdawaniu papierowych serduszek I LO zaprosiło w tym roku również uczniów z ZSTiP w Nowym Targu oraz ze szkół podstawowych w Jurgowie i Rzepiskach. Łącznie było ich ok. 2 tys. sztuk. Głównym celem akcji jest zwrócenie uwagi na potrzebujących, małych podopiecznych krakowskiego hospicjum, dzieci ciężko chore, czasami nieuleczalnie.

-Od kilku lat mamy stały kontakt z Małopolskim Hospicjum dla Dzieci. Jego przedstawiciele czasami do nas przyjeżdżają np. z wykładem na temat tego czym jest i na czym polega praca w hospicjum. Myślę, że to jest coś bardzo wartościowego, bo dzięki temu młodzież jest bardziej uwrażliwiona na pomaganie drugiemu człowiekowi – mówi Wojciech Grzybek, nauczyciel I LO, koordynator akcji. 

Akcja odbywa się w różnych miastach Polski, a jej finał ma miejsce 14 lutego w Krakowie. Nie bez powodu jest to data zbieżna z Walentynkami .

-Chodzi o to, żeby każdy mógł poczuć, że jest kochany i potrzebny. Serduszka są w różnych kolorach, bo może nie wszyscy lubią akurat czerwony. Reakcje ludzi są różne, niektórzy chcą nam dawać pieniądze. Niektórzy uśmiechają się, cieszą, że dostali serduszko.  Głównym celem jest jednak zachęcenie do tego, aby wesprzeć hospicjum.