Duży wyciąg tego kompleksu – popularnego zwłaszcza wśród krakowskich szkółek narciarskich – jak zapowiada Michał Glonek, powinien ruszyć w połowie grudnia. Armatki wytworzyły już na stoku odpowiednio grubą śniegową pokrywę.

Stacja Zadział – według zapewnień Wojciecha Plewy – będzie mogła pierwszych narciarzy zaprosić przed świętami.

Na razie odwilżowa pogoda nie sprzyja pracy armatek, ale wkrótce nocami oscylować ona będzie wokół zera. Wtedy łatwiej będzie przygotować i utwardzić białą warstwę. 

(asz)