Winter Ice Bug Trial 2018 za nami!

Jego organizatorem jest Stowarzyszenie Biegam po Górach, a patronat nad imprezą sprawował burmistrz miasta.
291 zawodników i zawodniczek, którzy równo o godzinie 10 stanęli na starcie, miało do pokonania dystans 17 kilometrów. Dopisała pogoda. Temperatura oscylowała w granicach 0 stopni Celsjusza. Tylko momentami prószył lekki śnieżek.
Tradycyjnie, start i meta usytuowane były pod Długą Polaną. Sama trasa prowadziła urokliwymi szlakami gorczańskimi do schroniska na Turbaczu i z powrotem.
Po raz pierwszy historii Winter Ice Bug Trial w rywalizacji mężczyzn z czasem 1 godziny 16 minut i 43 sekundy zwyciężył Piotr Biernawski. Trudno jednak uznać to za niespodziankę, wszak nowotarżanin od lat zalicza się do ścisłej krajowej czołówki biegaczy górskich, a w dodatku tę trasę zna jak „własną kieszeń”.
– Praktycznie codziennie wbiegam na Turbacz. Do tej pory zawsze czegoś brakowało. Byłem drugi, trzeci, dziś wreszcie się udało. Cieszę się. Warunki dobre, choć duża wilgotność sprawiała, że śnieg był miękki , miejscami było bardzo ślisko, trzeba było uważać – przyznał zwycięzca.
44 sekundy za Biernawskim na metę dotarł Kacper Kościelniak z Raby Niżnej, a trzeci z czasem 1:17:58 był zakopiańczyk Rafał Klecha.
1 godzina 35 minut i 49 sekund to czas najlepszej wśród pań, wrocławianki Kingi Gomołysek. Na kolejnych stopniach podium stanęły Katarzyna Gacek z Chabówki (1:36:47) i Anna Halka z Cieszyna (1:39:37).
Nie lada niespodzianką było uczestnictwo zawodniczki w zaawansowanej ciąży, która ukończyła bieg w regulaminowym czasie, wyprzedzając co po niektórych.
Komentarze