Kamery live
prognoza pogody

Bulwersująca sprawa na sesji – przerwano wystąpienie mieszkańca (video)

20 listopada 2017 23:25
Wyciszenie Włącz dźwięk

Wystąpienie Jakuba Lei - mieszkańca Nowego Targu, który zapisał się do głosu, by poruszyć sprawę skrzyżowania na ul. Grel i św. Anny zostało przerwane i zbojkotowane przez wszystkich uczestników obrad po tym, jak przemawiający nowotarżanin w rażący sposób zaatakował personalnie radnego Lesława Mikołajskiego i jego rodzinę. 

Wystąpienie Jakuba Lei – który zabierał głos w swoim imieniu, ale w sprawie brata – od samego początku było burzliwe.

– Postanowiłem przerwać milczenie, gdyś mam dość kłamstw obłudy pana radnego Mikołajskiego i urzędników miasta. W paru słowach chciałem się odnieść do zarzutów kierowanych wobec mojego brata. Panie Mikołajski, nie rozumiem czy pan chce, żeby skrzyżowanie zostało przebudowane… – rozpoczął pan Leja i już w tym momencie zainterweniował przewodniczący Rady Miasta Andrzej Rajski zwracając uwagę, że mówca odbiega od tematu. Rozpoczęły się słowne przepychanki.

– Panie przewodniczący, proszę mi nie przeszkadzać. Mam swój czas. Proszę się nie przejmować, panie radny Rajski, to nie dotyczy pana osoby. Pan radny Mikołajski wypowiadał się tu kilka razy i nikt z państwa nie zajął głosu, aby nie szkalował mojego brata, a więc proszę się nie denerwować, proszę głęboko oddychać. To pomaga.  – przekrzykiwał Jakub Leja przewodniczącego Andrzeja Rajskiego i wiceprzewodniczącego Jacentego Rajskiego, którzy usiłowali wytłumaczyć mu, by nie załatwiał na sesji prywatnych spraw. Kiedy jednak odpuścili i pozwolili na kontynuację wypowiedzi, mieszkaniec skierował w stronę radnego Lesława Mikołajskiego personalny atak tak dużego kalibru, że natychmiast przerwano wystąpienie, nakazano wyłączyć mikrofony i zarządzono 15 minut przerwy.

(zapis video: 1:26:45 – 1:30:00)

Po przerwie dopuszczono mieszkańca do głosu pod warunkiem, że będzie trzymał się ustalonego tematu. Ten zaczął kłócić się z kolei z radną Danutą Szokalską. 

– Proszę państwa, proszę przerwać tę dyskusję. Ma pan głos. Proszę krótko, zwięźle przedstawić sprawę dotyczącą miasta. – upomniał przewodniczący Rady Andrzej Rajski. – Odebrałem panu głos, gdyż Sesja Rady Miasta nie jest miejscem do załatwiania prywatnych spraw. Jeżeli pan ma jakieś uwagi do radnego Mikołajskiego to proszę wystąpić ze skargą do Rady. Rada rozpatrzy. Albo pan przedstawi problem dotyczący miasta albo niestety musi pan opuścić mównicę.

Jakub Leja starał się omijać bezpośrednie ataki na radnego Mikołajskiego, jednak jego osoba ciągle powracała – czy to w temacie niezbierania psich kup przez jego żonę, reklam sklepu rowerowego, których możliwość ustawienia rzekomo “załatwił”, ignorowania garażu wybudowanego wbrew przepisom pod mostem, ogólnej krytyki aktywności radnego (“Czym się pan pochwali? Że zrobił pan próg zwalniający przed swoim domem?“).

 (zapis video: 1:46:29 – 2:06:50)

Przede wszystkim wracał jednak temat naczelny – skrzyżowania. 

– Drogi buduje się zgodnie z pewnymi parametrami, a nie na łapu capu, gdyż jest to wyrzucanie naszych pieniędzy w błoto. Ale kto by się tym przejmował, przecież jeszcze żaden urzędnik nie został obciążony kosztami finansowymi za błędne podejmowanie decyzji. Panie Mikołajski, pan był Przewodniczącym Rady Miasta, kiedy podejmowaliście z byłym burmistrzem Fryźlewiczem decyzję co do tego skrzyżowania, to wy mieliście za sobą większość Rady Miasta. To wy, decyzją rady zadecydowaliście wypłacić 270 tys. panu Dzioboniowi za jeden ar i za stary, rozlatujący się budynek. Dzioboniowi umieliście zapłacić, bratu chcecie po prostu ukraść. Ogrodziliście ten teren i daliście Dzioboniowi klucze do bramy i teraz on użytkuje ten teren. Rozumiem, że to pomysł pana Mikołajskiego, ale ja się pytam na jakiej podstawie prawnej przekazano teren Urzędu Miasta jednej osobie? – pytał Jakub Leja. – To Rada Miasta powinna zdecydować poprzez głosowanie, czy ogrodzić. 

– To wasze błędy, panie Mikołajski z burmistrzem Fryźlewiczem doprowadziły do tej sytuacji, że przebudowanie tego skrzyżowania jest bardzo trudne. Nie należało wydawać pozwolenia na wybudowanie budynku, tylko wykupić działki pod budowę skrzyżowania. A wy teraz chcecie, jak dom stoi, bratu ukraść działkę? Wszystkie błędy wytknął wam pan wojewoda. Panie Mikołajski, pan mówił na ostatniej sesji, że nie rozumie decyzji wojewody. Kłania się czytanie ze zrozumieniem. Ja nie jestem pana wrogiem i doradzam, żeby pan przeczytał na głos kilka razy, to powinno pomóc  w rozumieniu jakie są przepisy, by wybudować skrzyżowanie. 

Jakub Leja skrytykował też urzędników i burmistrza.

– Panie burmistrzu byłem przekonany, że jest pan człowiekiem honoru i zatrzyma pan ataki i szkalowania mojego brata i powie pan głośno, że chcecie zrobić skrzyżowanie niezgodne z przepisami. Mój brat broni swojej własności, a pana postawa jest żenująca w tej sprawie. Mam tu dokumenty, które wytykają wady tego skrzyżowania. Jest ich bardzo dużo. Wbrew pana kłamstwom, panie Mikołajski – tu są wyroki sądu administracyjnego, że brat miał prawo protestować – demonstrował teczkę mieszkaniec. 

Swoją przemowę zakończył słowami piosenki Czesława Niemena “Dziwny jest ten świat”, wcześniej zaprosił w imieniu brata na zakupy do sklepu i zapowiedział, że obaj z bratem czekają na propozycje ugody ze strony władz miasta do końca miesiąca. 

 – Cztery kadencje jestem wybierany radnym. To mały okręg, ale zawsze mam ponad 200 głosów i jestem pewien, że 99 procent mieszkańców jest w sporze z panem Leją. Oni popierają mnie i mogą tu przyjść i powiedzieć jakie jest ich stanowisko w sprawie skrzyżowania i regulacji potoku. To oni mnie prosili, bym zajął stanowisko w tej sprawie. Zarzuca mi się złą wolę, ale to jest stanowisko całego Grela i Skotnicy, a nie tylko moje – mówił radny Lesław Mikołajski, który zabrał głos po wystąpieniu mieszkańca w drodze wyjątku, dlatego, że w przemówieniu mieszkańca “przekroczone zostały wszelkie granice”. Dało to Jakubowi Lei kolejny powód do przekrzykiwań, a Przewodniczącemu Rady Miasta – do upomnień, również w stosunku do radnego. 

Do głosu zapisany był też Paweł Leja. Wstał jednak i zrezygnował z wystąpienia, mówiąc: “Ja już nie będę się znęcał nad radnym“.

 

 

NT24TV 20.11.2017
Komentarze

Napisz komentarz

Komentarze muszą najpierw zostać zaakceptowane przez administratora. Redakcja nowytarg24.tv nie odpowiada za treść komentarzy internautów.

Zobacz również