Kamery live
prognoza pogody

To się musiało udać! – jest prawomocny wyrok w sprawie zabójstwa Andrzeja Krzysztofiaka

14 marca 2017 08:40

Sąd Apelacyjny w Krakowie wydał dziś prawomocny wyrok w sprawie zabójstwa Andrzeja Krzysztofiaka, do jakiego doszło ponad 3 lata temu pod klubem ADHD. Zabójca dostał wyrok 25 lat pozbawienia wolności, z możliwością wyjścia po 20 latach.

To się musiało udać! - jest prawomocny wyrok w sprawie zabójstwa Andrzeja Krzysztofiaka

Ponowne skierowanie sprawy do Sądu Apelacyjnego do efekt walki, jaką podjęła rodzina Andrzeja po tym, jak w styczniu 2016 roku w/w sąd zmniejszył wyrok za zabójstwo Andrzeja z dożywocia do 15 lat pozbawienia wolności. W praktyce oznaczałoby to, że zabójca Dawid M. za 5 lat mógłby być na wolności – wyrok 15 lat to w praktyce 7,5 roku, od tego odlicza się jeszcze czas spędzony w areszcie. 

“Pięć lat za życie Andrzeja. Gdybyśmy na to pozwolili, tym bardziej nie moglibyśmy z tym żyć. A o rodzinę się walczy. Walczy ze wszystkich sił, których czasem brakowało” – czytamy we wpisie na stronie Facebooka “Walczymy o sprawiedliwy wyrok za zabójstwo Andrzeja Krzysztofiaka”, założonej przez rodzinę 4 dni po ogłoszeniu wyroku, powszechnie uznawanego za skandaliczny. Dziś, po 3 latach, 3 miesiącach i 14 dniach od zabójstwa Andrzeja, po roku, miesiącu i 24 dniach aktywnego włączenia się w walkę o sprawiedliwość, rodzina doczekała się sprawiedliwego wyroku.

“Nie przywrócimy Andrzejowi życia, ale możemy sobie spojrzeć w oczy i powiedzieć: „walczyliśmy”. Zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy, żeby sprawiedliwości stało się zadość. Od 18 stycznia 2016 walczyliśmy ze wszystkich sił, zdecydowaliśmy się na upublicznienie całej sprawy, na szukanie pomocy wszędzie gdzie tylko była na to szansa i co najtrudniejsze – na przeżywanie tego wszystkiego jeszcze raz.. Zrobiliśmy to dla Andrzeja i zrobilibyśmy to wszystko ponownie, chociaż nie było łatwo.

Nie było łatwo wrócić wtedy po ponad 2 latach do tamtego wieczoru, chociaż nigdy o nim nie zapomnieliśmy i nie zapomnimy.

Nie było łatwo pokazać publicznie, że nadal to przeżywamy, że nadal pamiętamy każdą minutę tamtych dni, że nadal nie umiemy się z tym pogodzić i że nigdy tego nie zrobimy.

Nie było łatwo przyznać, jak bardzo boli nas to, że za śmierć Andrzeja nawet nie było sprawiedliwej kary. Ale pokazaliśmy to wszystko tutaj, przed kamerami i na każdej z wielu rozpraw sądowych.

Nie było i nie jest łatwo patrzeć na mordercę własnego syna i brata, wiedząc że nie ma on żadnych wyrzutów sumienia.

Jeszcze trudniej było mieć świadomość, że może on wyjść z więzienia już za parę lat i żyć tak jakby nic nie zrobił, jakby nic się nie stało. Jakby 30go listopada 2013 nie wbił Andrzejowi noża w głowę.

Od śmierci Andrzeja takie myśli towarzyszyły nam codziennie. 14 stycznia 2016 doszło jeszcze do tego poczucie, że jego życie nie było nic warte dla Sądu Apelacyjnego, który po prostu je wycenił na kilka lat.

(…)

Cokolwiek jutro by się nie stało, możemy pójść na grób Andrzeja i mu powiedzieć: „Andrzej, walczyliśmy. Zrobiliśmy wszystko, co było w naszej mocy”. I zrobilibyśmy to tyle razy, ile by było trzeba. Bo o Rodzinę się walczy.” – czytamy we wzruszającym, opublikowanym wczoraj wpisie rodziny Andrzeja, podsumowującym wielomiesięczne zmagania i heroiczną walkę o sprawiedliwość.

Dziś rodzina za pośrednictwem Facebooka dziękuje ludziom, którzy ich w walce wspierali.

Wyrok jest prawomocny, zatem nie ma już możliwości odwołania. 

NT24TV 14.03.2017
Komentarze

Napisz komentarz

Komentarze muszą najpierw zostać zaakceptowane przez administratora. Redakcja nowytarg24.tv nie odpowiada za treść komentarzy internautów.

Zobacz również