Kamery live
prognoza pogody

Powiat nowotarski przyjął samorządową kartę praw rodzin

Wyciszenie Włącz dźwięk

Radni powiatu nowotarskiego podjęli wczoraj uchwałę w sprawie przyjęcia samorządowej karty praw rodzin. Po głosowaniu, w którym na 27 radnych, 22 zagłosowało “za”, na sali rozległy się oklaski. “Czy to chodzi o to, że dyrektor będzie miał po prostu zakaz zapraszania tych tak zwanych co pedałują, czy jak to się tam nazywa; tęczowych, czy zielonych, bo ja tego nie rozumiem kompletnie” – dopytywał jeden z radnych. Przeciwko podjęciu uchwały próbowała protestować m.in. Kampania Przeciw Homofobii. 

Uchwała przeszła dość gładko, a dyskusja była raczej spokojna, choć niektóre informacje wymagały doprecyzowania. Główną ideę przyjęcia karty praw rodzin referował Michał Gołębiowski, reprezentujący obywatelską inicjatywę uchwałodawczą. 

-Istotą tego dokumentu jest zwrócenie uwagi na rolę odgrywaną przez rodzinę i konieczność wspierania jej przez władze samorządowe. Zawiera konkretne propozycje wsparcia i ochrony rodziny, stanowiącej fundament każdej społeczności – mówił Michał Gołębiowski, w wystąpieniu powołując się na Jana Pawła II, jego słowa o rodzinie wypowiedziane 40 lat temu na nowotarskim lotnisku i na obchodzoną w tym roku 100. rocznicę jego urodzin. 

Zaproponowany, kompleksowy program działań na rzecz wzmocnienia i ochrony rodziny ma polegać na: ochronie praw rodzin i dobra dziecka, uwzględnianiu kontekstu praw rodzin w polityce społecznej samorządu, dostosowaniu usług społecznych do potrzeb rodziny, monitorowaniu i egzekwowaniu praw rodzin oraz tworzeniu przez organy samorządu terytorialnego prawa przyjaznego rodzinie. 

-Daje rodzinom możliwość weryfikacji organizacji zewnętrznych działających na terenie szkoły, zobowiązuje samorząd do współpracy z organizacjami społecznymi uwzględniającymi zasadę wzmacniania rodziny i małżeństwa. Wskazując możliwość promowania dobrych praktyk dotyczących praw rodzin w biznesie, zakłada stworzenie samorządowego systemu zgłaszania naruszeń praw rodziny poprzez powołanie rzecznika praw rodzin oraz zobowiązuje samorząd do wcześniejszego określenia wpływu na sytuację rodzin i zakres ich praw poprzez każdorazowo tworzone prawo lokalne – wymieniał Michał Gołębiowski zaznaczając, że dokument poparł Związek Podhalan, a projekt podpisało blisko 1500 mieszkańców powiatu nowotarskiego. 

-Chcę dopytać tak konkretnie: o co w tym wszystkim chodzi? Mam rozumieć,że dyrektor będzie miał po prostu zakaz zapraszania nie wiem kogo, tych tak zwanych co pedałują, czy jak to się tam nazywa? Między innymi takich, czy tęczowych, czy zielonych, bo ja tego nie rozumiem kompletnie – dopytywał radny Stanisław Waksmundzki – Po co tworzymy dodatkowe prawa, skoro konstytucja nam gwarantuje to, że rodzic decyduje nawet do której szkoły może posłać dziecko? Po prostu tworzymy następne uchwały, to wszystko, a tutaj nikt nas nie zmusi do niczego. Jak dyrektor zaprosi kogoś tam to co, będzie miał jakieś konsekwencje, jak tą uchwałę złamie? Pójdzie siedzieć? Nie rozumiem kompletnie tego wszystkiego. Proszę o wyjaśnienie co to ma być w ogóle. Jeżeli ja, przykładowo, wyrażę zgodę, że chcę, żeby moje dziecko spotykało się z panem Biedroniem to co, to dyrektor powie wtedy, że nie?

Wątpliwości radnego próbował rozwiać Michał Gołębiowski, potem jednak oddał głos obecnemu na powiatowej Sesji koordynatorowi całej akcji. 

-Ta nasza inicjatywa nie jest przeciwko jakimś konkretnym organizacjom, tylko jest za wypracowaniem takiej formuły, która umożliwia rodzicom zgłoszenie swojego osobistego sprzeciwu wobec działań dyrektora chociażby, który współpracuje z jakimiś zewnętrznymi organizacjami – podkreślano – Karta nie zakazuje przeprowadzania zajęć przez organizacje zewnętrzne, tu chodzi tylko o to, żeby samorząd lokalny jako organ prowadzący niejako uwrażliwił dyrektorów, nauczycieli, żeby w sposób skuteczny informowali rodziców jakie organizacje zewnętrzne i z jakimi projektami edukacyjnymi przychodzą do szkół tak, żeby rodzice mogli skutecznie tę wiedzę pozyskać i mogli wyrazić bądź nie wyrazić zgody na udział dziecka.

Chodzi też o to, by na stronie internetowej szkoły wypisane były organizacje, z którymi placówka współpracuje tak, by rodzice – już na etapie wyboru szkoły – byli zorientowani w tym temacie. 

-To projekt programowy, kierunkowy jeżeli chodzi o działanie samorządu lokalnego na rzecz ochrony i promocji rodziny. To dokument, z którego państwa żadna instytucja wyższa nie będzie rozliczała, chyba że państwa wyborcy – tłumaczył bardziej szczegółowo Paweł Kwaśniak, odpowiadając na pytanie radnego – W wielu miejscach do szkół zgłaszają się organizacje, które proponują przeprowadzenie bardzo różnych projektów edukacyjnych – pogadanek, warsztatów, lekcji, w czasie których są prezentowane bardzo różne treści, również takie, których wielu rodziców nie życzyłoby sobie. Niektórzy nauczyciele, dyrektorzy, nie wiedząc do końca jakie treści będą prezentowane zgadzają się.

W dyskusji głos wzięli również radni Jacek Stopka-Studencki i Marek Szarawarski, dopytując o kwestię stanowiska rzecznika praw rodziny, które – zgodnie z przyjętą kartą – samorząd będzie musiał stworzyć.

-Jeżeli stać nas na taki etat, wnioskuję, by z powodu poważnych zagrożeń smogiem w naszym rejonie, rozważyć stworzenie etatu powiatowego ekodoradcy – wnioskował radny Marek Szarawarski przypominając, że uchwały zawsze podejmowane są z należytą troską o prawa rodziny, a zapisy o ochronie dzieci i młodzieży przed demoralizacją są w każdej z placówek zarządzanych przez powiat – Mam zaufanie do dyrektorów i rad pedagogicznych. Może jakieś inne instytucje powinny tę kartę przyjąć? – proponował. Przywołał też działalność Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie. 

-Karta jest projektem kierunkowym – to, w jaki sposób i kiedy będzie realizowana, to zależy od radnych – mówił koordynator projektu Paweł Kwaśniak, odnosząc się m.in. do kwestii konieczności utworzenia stanowiska rzecznika praw rodziny – Może to być pracownik etatowy, może być to ktoś zatrudniony na nowe stanowisko, może to być pracownik, który wykonuje już swoje zadania i dodatkowo przydzielone są mu nowe obowiązki i np. za podróże otrzymuje dietę. Może to być wolontariusz. Instytucjonalnym rzecznikiem może być np. lokalne koło związku dużych rodzin – wymieniał, powołując się na przykłady z innych samorządów.

Ostatecznie, za przyjęciem karty głosowało 22 radnych, 2 osoby były przeciwko, a 3 wstrzymały się od głosu. Wynik głosowania wywołał na sali entuzjazm i oklaski.

Przeciwko podjęciu uchwały próbowała protestować m.in. Kampania Przeciw Homofobii, jednak obszerne pismo w tej sprawie wpłynęło do biura rady dopiero w dniu, na który zaplanowana została Sesja,  w związku z czym radni otrzymali jego kopię dopiero przed obradami. O zdjęcie punktu z porządku obrad apelował też pan Kamil Maczuga – pismo w tej sprawie również wpłynęło do biura rady dość późno, bo dzień przed planowaną Sesją. 

/os

fot. rm

os 21.02.2020
Komentarze

Napisz komentarz

Komentarze muszą najpierw zostać zaakceptowane przez administratora. Redakcja nowytarg24.tv nie odpowiada za treść komentarzy internautów.

5 komentarzy
Karino 14:11 23.02.2020

Kpina. Radni won od naszych sumień . A czy indoktrynacja katolicka też będzie usuwana że szkół ?

Zawiedziony 09:06 22.02.2020

Porażka kompletna !

Ha 19:50 21.02.2020

Ech, znowu się bawią w kontrowersje zamiast działać....

Andrzej 13:15 21.02.2020

Brawo dla władz powiatu! Teraz pora na gminy i województwo! Nalezy wspierac podstawową komórkę spoleczną jaką jest rodzina = mężczyzna +kobieta + dzieci!

Ha 09:00 27.02.2020

Wspierać jasne, ale nie wprowadzając prawa dyskryminujące przy okazji

Zobacz również