Kamery live
prognoza pogody

Na sesji powiatu – pytania o legalność drogi Niwa-Grel

31 stycznia 2020 11:29

NOWY TARG. Wieści o uchyleniu decyzji ZRID dla otwieranego w grudniu łącznika drogowego Niwa-Grel zaniepokoiły radnych powiatowych, którzy na czwartkowej sesji dociekali, jak doszło do tego, że Starostwo wydało obarczone uchybieniami, a więc możliwe do uchylenia pozwolenia na budowę. Sprawę wyjaśniał sekretarz powiatu, Bartłomiej Garbacz, nie przecząc, że jest skomplikowana. Widzi jednak wyjście z sytuacji i nie wątpi w legalność drogi.

Na sesji powiatu – pytania o legalność drogi Niwa-Grel

– Uznane za wadliwe i uchylone przez wojewodę pozwolenie na budowę wydało Starostwo – przypominał w „pytaniach i interpelacjach” radny Adam Gracz. – Potem znowu wydano pozwolenie na budowę na podstawie – jak to określiło województwo – błędnego projektu. Drogę wybudowano na terenie po części prywatnym, zostało wydane pozwolenie na użytkowanie. Moje pytanie jest takie: dlaczego na podstawie błędnych dokumentów wydaje się w starostwie pozwolenia na budowę? Takie rzeczy chyba nie powinny się dziać…

Sekretarz powiatu, Bartłomiej Garbacz, przewidując, że ta sprawa stanie na sesji, był już przygotowany do odpowiedzi.

– Wydanie decyzji ZRID w trybie specustawy łączy w sobie kilka postępowań: podział nieruchomości, zatwierdzenie tego podziału, przeniesienie prawa własności i zezwolenie na realizację inwestycji drogowej – wyjaśniał. – Temat jest bardzo złożony, dlatego, że nakładają się na siebie dwa postępowania. Jedno to postępowanie prowadzone przez starostę i skutkujące wydaniem decyzji ZRID. Drugie to postępowanie komunalizacyjne, wiele lat temu prowadzone przez wojewodę małopolskiego. I jest tutaj bardzo dziwna zbieżność terminów wydawania decyzji.

Pierwsza decyzja ZRID została wydana przez starostę 6. lutego 2018 roku. Od tej decyzji odwołał się pan, który jest w sporze z miastem Nowy Targ o zwrot działki objętej decyzją komunalizacyjną. Ta decyzja nie jest w żaden sposób połączona z decyzją ZRID-owską. Niemniej jednak decyzja ZRID dotykała działki objętej komunalizacją, a konkretnie jej części. Pan złożył odwołanie, gdyż w jego ocenie decyzja komunalizacyjna była nieprawidłowa. Wojewoda małopolski uchylił zaskarżoną decyzję, 31. stycznia 2019 roku, wskazując na pewne braki w dokumentacji projektowej i to potwierdzam. W 45 dni starosta przeprocedował to postępowanie, uzupełniając dokumenty. Chodziło konkretnie o linie rozgraniczające teren inwestycji – wyznaczają one granice przejęcia nieruchomości. Osoba, której dotyczyła decyzja komunalizacyjna jednak nie zakończyła sprawy. Kontaktowałem się i rozmawiałem z przedstawicielami miasta Nowy Targ, prosząc o to, aby podjęli rozmowy uniezależniające kwestie związane z postępowaniem komunalizacyjnym od kwestii związanych z decyzją ZRID – Żeby decyzja ZRID-owska nie byłą „zakładnikiem” decyzji komunalizacyjnej. Niestety, między podmiotami, które były zaangażowane w rozmowy o decyzji komunalizacyjnej, do żadnego porozumienia nie doszło. Osoba wcześniej się odwołująca, złożyła kolejne odwołanie od tej decyzji. Wojewoda uchylił naszą drugą decyzję ZRID-owska 24. grudnia 2019 r. Dzień wcześniej miała się ona uprawomocnić.

  1. grudnia również wcześniej też minister spraw wewnętrznych stwierdził nieważność decyzji komunalizacyjnej.

Sekretarz starostwa zwracał też uwagę na horrendalnie długie terminy rozpatrywania odwołań:

Pierwsze rozpoznanie naszej decyzji w odwołaniu trwało 359 dni. Odpowiedni przepis spec-ustawy mówi, że powinno to być zrobione w 30 dni. Drugie rozpoznanie naszej decyzji, w II instancji, trwało 278 dni.

Ma też swoją wizję zakończenia wielowątkowego i wieloinstancyjnego sporu:

– Wypłata odszkodowania dla tego pana, który był dotknięty wadliwą decyzją komunalizacyjną będzie ze środków miasta Nowego Targu, a nie jako odszkodowanie od wojewody. My na mapie musimy nanieść zmianę wynikającą ze stwierdzenia nieważności decyzji komunalizacyjnej – tak, jakby nie zaistniała ona w obrocie prawnym. Myślę, że taki mechanizm zadziała w tej sprawie.

    Uchylając decyzję ZRID, wojewoda przekazał sprawę do ponownego rozpoznania w pierwszej instancji, wskazując rzeczy, które powinny jeszcze być uzupełnione i zmienione. Z moich informacji wynika, że Projektant – prawdopodobnie w kontakcie z wojewodą – już to poprawił. My będziemy to na nowo zatwierdzać i wydawać zezwolenie na realizację inwestycji drogowej.

Inny radny, Stanisław Waksmundzki, chciał jednak usłyszeć wyraźną puentę i dociekał: – Ale czy ta droga może istnieć? Jest legalna, czy jest samowolą budowlaną?

Sekretarz udzielił odpowiedzi już bardzo jednoznacznej: – Decyzja ZRID wydana przez starostę nowotarskiego miała rygor natychmiastowej wykonalności, a więc inwestor mógł realizować drogę.  Droga była budowana w czasie, kiedy decyzję rozpatrywał organ drugiej instancji. Inwestycja powstała w okresie, kiedy decyzja nie była uchylona. Została zrealizowana zgodnie z udzielonym pozwoleniem na budowę i jest w pełni legalna.  

(asz)

 

Anna Szopińska 31.01.2020
Komentarze

Napisz komentarz

Komentarze muszą najpierw zostać zaakceptowane przez administratora. Redakcja nowytarg24.tv nie odpowiada za treść komentarzy internautów.

Zobacz również