Majowa tradycja na wyginięciu?
Rokrocznie każdego dnia w maju – od ponad 80 lat – z wieży kościelnej parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Nowym Targu członkowie orkiestry parafialnej grają o świcie pieśni maryjne. Od kilku lat brakuje jednak nowych członków, którym mogłaby zostać przekazana tradycja majowa.
To lokalna tradycja, która w Nowym Targu kultywowana jest od ponad 80 lat. Każdego poranka w maju muzycy orkiestry parafialnej na sakshornach, trąbkach, a nawet puzonach grają ku chwale Matki Bożej.
– Jest to piękna tradycja wypracowana przez wiele pokoleń, przez naszych przodków, którzy grali w orkiestrze – tłumaczy Krysztof Skrzypek, członek orkiestry parafialnej.
Jak podkreślają sami muzycy tu nie chodzi tylko o łagodny budzik dla nowotarżan. Każdy z nich przychodzi ze swoimi intencjami. Dla Alfreda Pieprzaka, który kilka lat temu w wyniku urosepsy otarł się o śmierć, granie majowych pieśni jest podzięką za powrót do zdrowia.
– W czasie choroby odpływałem. Byłem po tamtej stronie. Ale Maryja mnie zawróciła. I za to jej chwała, dzięki i dalsze prośby o zdrowie – mówi Pieprzak.
Tymczasem już niedługo majowa tradycja grania pieśni maryjnych z wieży kościelnej może się skończyć. Co członkowie orkiestry sądzą o majowym graniu? Czy muzyczna tradycja wciąż jest popularna w innych rejonach Polski? Co powoduje, że w Nowym Targu tradycja może umrzeć? Tego dowiecie się oglądając materiał reporterski umieszczony poniżej. Zapraszamy!
/ps/
Komentarze
Wspaniała tradycja i niech tym grając Maryja błogosławi i da dużo zdrowia i siły do kontynuowania tej pięknej tradycji, tak trzymać Panowie!