Kamery live
Kamery live
prognoza pogody
ntvk

Kustosz 600-lecia – pomnikowa biografia ks. Tadeusza Juchasa. On sam napisał tę książkę pracowitym życiem

9 lutego 2025 15:49

LUDŹMIERZ. 600-stronicowa, bogato ilustrowana dokumentalnymi zdjęciami księga autorstwa prof. Anny Mlekodaj, tworzona z udziałem Anny i Marcina Ozorowskich: „Kustosz 600-lecia. Opowieść o życiu ks. Tadeusza Juchasa (1949 – 2014)” – jest hołdem złożonym zmarłemu przed 10 laty gospodarzowi ludźmierskiego Sanktuarium. Promocja tego wydawnictwa w nowo wybudowanym Domu Pielgrzyma wyglądała jak pokłon całej góralszczyzny – a i Polonii – dla kapłana i człowieka. Wielkiego również przez swoją pokorę.

Kustosz 600-lecia – pomnikowa biografia ks. Tadeusza Juchasa. On sam napisał tę książkę pracowitym życiem

Spotkanie w świeżo oddanym sanktuaryjnym obiekcie prowadził Stanisław Łukaszczyk „Kołoc”, a poprzedziła je uroczysta Msza Św. w bazylice, celebrowana przez kard. Stanisława Dziwisza. Zespół „Podhalanie” witał góralską nutą taki tłum gości, że w obszernej świetlicy brakło siedzących miejsc. Samych duchownych – księży dziekanów, prałatów, proboszczów, kapelanów – było ok. dwudziestu. Ponadto: władze samorządowe z Miasta i spod Tatr, władze i wielu działaczy Związku Podhalan, parlamentarzyści, Rycerze Kolumba, pokaźne grono związanych z Ludźmierzem przyjaciół śp. ks. Juchasa.

Biografia rysowana na tle ważnych wydarzeń religijnych, społecznych i historycznych –  składa się sześćset bogato ilustrowanych stronic. Powstawała przez trzy lata, na kanwie bogatego dokumentalnego materiału, także wędrówki po kolejnych parafiach, gdzie pełnił posługę ks. Tadeusz Juchas i spotkań z ludźmi, którzy go pamiętali. – On sam napisał tę książkę pracowitym życiem – zauważyła prof. Anna Mlekodaj.

Obecny kustosz ludźmierskiego Sanktuarium, ks. Maciej Ścibor, dziękował autorce za pomnikowe dzieło. A na promocyjne wydarzenie przygotowana została filmowa impresja, komponowana także z archiwalnych zdjęć i filmów.  Żywy znicz pamięci palili natomiast ks. Tadeuszowi swoimi wspomnieniami: świadek jego święceń kard. Stanisław Dziwisz, następca – ks. Jerzy Filek, nowotarski prałat i kapelan Związku Podhalan – ks. Mieczysław Łukaszczyk, starosta tatrzański Andrzej Skupień, przybyły z Austrii ks. Paweł Windak – niegdyś wikary w Ludźmierzu, dowódca 21. Brygady Strzelców Podhalańskich – kpt. Jan Jastrzębski i Janina Grawicz ze Szczawnicy, wdowa po śp. fotografiku Pawle Grawiczu.   

Z tych wspomnień wyłaniała się postać kustosza skupionego na modlitwie i krzewieniu kultu Matki Bożej Ludźmierskiej, uczącego swoim przykładem miłości Boga i człowieka, a jednocześnie zaangażowanego w mnóstwo dzieł społecznych, charytatywnych, inwestycyjnych, także w życie i rozwój lokalnych społeczności, podtrzymanie tradycji, rozkwit regionalnej kultury, kontakty z Polonią w różnych zakątkach świata. Krąg środowisk, grup i ludzi, których łączył, podnosił, inspirował, obdarzał – jest niebywale szeroki. A jednocześnie potrafił zachować skromność i pokorę bożego człowieka. Ujmował wszystkich otwartością, życzliwością, uśmiechem. – Genialny, ciepły człowiek – pasterz naszych dusz – powiedziała o nim Janina Grawicz.  

600-stronicowa biografia waży kilo czterdzieści, lecz jej prawdziwa waga jest o wiele większa. Jeden tom nie mógł pomieścić wszystkich dzieł i zasług kapłana, który kustoszem w ludźmierskim Sanktuarium był 28 lat. Czyli w perspektywie – część druga.

(asz)

 

 

Anna Szopińska 09.02.2025
Komentarze

Napisz komentarz

Komentarze muszą najpierw zostać zaakceptowane przez administratora. Redakcja nowytarg24.tv nie odpowiada za treść komentarzy internautów.

Zobacz również