Firma remontująca tory chce zamknąć Ludźmierską na 3 tygodnie. Miasto apeluje o wykonanie objazdu
Firma wykonująca modernizację torów kolejowych na zlecenie PKP chce zamknąć ulicę Ludźmierską na czas wykonania inwestycji w Nowym Targu – czyli na okres 3 tygodni. Miasto apeluje do wykonawcy i inwestora o zapewnienie tymczasowego objazdu w związku z wymianą torowiska. Zaproponowanego przez firmę projektu tymczasowej organizacji ruchu nie uzgodnił też Powiatowy Zarząd Dróg.
– Apelujemy do wykonawcy, żeby wykonał tymczasowy objazd gdzieś bokiem na czas, kiedy zamknie torowisko, żeby nie było tak, że będzie całkowicie zablokowany przejazd, bo wiadomo, co to dla miasta oznacza – mówił podczas Sesji Rady Miasta burmistrz Grzegorz Watycha. W związku z planowaną przez PKP inwestycją i zmianą organizacji ruchu, a także faktem, że projektu tymczasowej zmiany organizacji ruchu nie uzgodnił Powiatowy Zarząd Dróg, w połowie stycznia odbyła się wizja lokalna z przedstawicielami wykonawcy robót, inwestora oraz Zarządu Dróg Wojewódzkich. Wzięli w niej udział także przedstawiciele nowotarskiego magistratu i władz miasta, apelując o zmianę w projekcie tymczasowej organizacji ruchu.
Temat problematycznego skrzyżowania linii kolejowej z drogą wojewódzką, mimo wysiłków ze strony miasta, od lat nie może znaleźć szczęśliwego finału. Sprawa jest jednak monitorowana, a ostatnio nieco intensywniej zajął się nią zarządca ul. Ludźmierskiej, która jest drogą wojewódzką.
-Cały czas jesteśmy tutaj w kontakcie z Zarządem Dróg Wojewódzkich, jest korespondencja pomiędzy województwem, a PKP i cały czas monitorujemy to, żeby została opracowana koncepcja na rozwiązanie tego problematycznego skrzyżowania linii kolejowej z drogą wojewódzką. PKP nie przewidziało w ogóle przebudowy tego skrzyżowania, na szczęście województwo i Zarząd Dróg Wojewódzkich teraz zabrało się do pracy. W kalendarium jest informacja, że 27 stycznia gościł i zapoznawał się na miejscu z tematem sam wicemarszałek Łukasz Smółka wraz z radnym wojewódzkim Janem Piczurą – informuje burmistrz Nowego Targu – Chodzi na razie w ogóle o to, żeby powstała koncepcja, dokumentacja, jak w ogóle to skrzyżowanie kolei i drogi wojewódzkiej, jak ten problem rozwiązać – czy to będzie wiadukt, tunel, musi powstać dokumentacja. Ja ze swej strony po raz kolejny napisałem do marszałka i zadeklarowałem, że nasze miasto jest gotowe również partycypować w kosztach. Mieliśmy w budżecie i Wieloletniej Prognozie Finansowej przewidziane koszty na to.
Głośny jeszcze przed rokiem temat budowy alternatywnej drogi, która mogłaby – niezależnie od planów kolei i Zarządu Dróg Wojewódzkich – rozwiązać problem ulicy Ludźmierskiej został zarzucony z uwagi na brak wsparcia pomysłu ze strony powiatu nowotarskiego.
-Wiadomo, że PKP modernizuje swoją linię, pociągi będą częściej jeździć i każde zamknięcie rogatek oznacza momentalnie powstanie zatoru na tejże ulicy. Dlatego ja forsowałem pomysł, by nie czekając na rozwiązanie tego problemu, zacząć projektować nową zupełnie drogę wzdłuż Czarnego Dunajca,ale ta inicjatywa nie spotkała się z uznaniem i nie została wsparta finansowo przez powiat. Była propozycja złożona przez marszałka, by miasto i starostwo finansowało po 25% kosztów, ale powiat wycofał się z tego, a marszałek ten temat zarzucił. A może okazać się, że była to jedyna alternatywa jeżeli te rozmowy marszałka z PKP nie będą posuwały się do przodu – mówił burmistrz Grzegorz Watycha.
fot. arch.nowytarg24.tv
/os
Komentarze