Kamery live
prognoza pogody

“Bez kolei nie da się rozwiązać problemów komunikacyjnych Podhala”

20 lutego 2017 12:15

Najważniejsi samorządowcy z dwóch powiatów - nowotarskiego i tatrzańskiego - debatowali dzisiaj na temat utworzenia kolei aglomeracyjnej na Podhalu. W spotkaniu, które miało miejsce w Urzędzie Gminy Szaflary udział wziął marszałek Województwa Małopolskiego Jacek Krupa oraz przedstawiciele PKP-PLK S.A.

Bez kolei nie da się rozwiązać problemów komunikacyjnych Podhala – z tymi słowami, jakie dziś wygłosił poseł Edward Siarka, zgadzają się chyba wszyscy uczestnicy dzisiejszego spotkania. Burmistrzowie i wójtowie przedstawili dotychczasowe prace i stan przygotowania poszczególnych miast i gmin do obsługi kolei regionalnej, ale również swoje wizje i plany związane z funkcjonowaniem szybkiego pociągu na trasie Rabka Zdrój/Chabówka – Zakopane.

Burmistrz Nowego Targu Grzegorz Watycha mówił m.in. o już złożonym w ramach RPO WM projekcie przebudowy dworca PKP, któremu miasto chce przywrócić funkcję dworcową z poczekalniami, toaletami, obsługą podróżnych (aktualnie budynek  jest zamknięty), a dodatkowo wzbogacić o atrakcje turystyczne (zabytkowa wieża wodna w sąsiedztwie). Projekt flagowy z kolei zakłada budowę zatoki przystankowej dla autobusu komunikacji miejskiej, koordynację linii MZK z rozkładem PKP, budowę parkingu na ok 30 samochodów w samym Nowym Targu. Wspominał o pomyśle budowy parkingu zaporowego na większą ilość samochodów, zlokalizowanego poza terenem zabudowanym, między Nowym Targiem a Szaflarami, ze stacją pomiędzy tymi miejscowościami.

Wójt gminy Biały Dunajec Andrzej Nowak przedstawił plan utworzenia aż 4 dodatkowych (poza dworcem) przystanków na 7 km odcinku wsi. Dodatkowy przystanek na terenie “swojej” wsi chciałby też utworzyć wójt gminy Poronin Bronisław Stoch. To jednak stoi w sprzeczności z wstępnymi założeniami, by przystanków nie zagęszczać – spowoduje to dłuższy czas jazdy pociągu i wygeneruje dużo dodatkowych kosztów.  

– Chyba nikomu tak bardzo nie zależy na tym połączeniu, jak Zakopanemu – powiedział burmistrz Zakopanego Leszek Dorula, wychodząc z pomysłami utworzenia “systemu zachęt” do korzystania z kolei (np. parking w cenie biletu kolejowego).

Poseł Edward Siarka skupił się nie tyle na kolei w kontekście ruchu turystycznego, co lokalnych społeczności, dla których ułatwienia komunikacyjne stanowiłyby jednocześnie rozwiązanie problemu z pracą – dla mieszkańców miejscowości oddalonych od Zakopanego problemy z dojazdem są barierą w podjęciu zatrudnienia, mimo że na Podtatrzu ofert pracy jest mnóstwo. Aktualnie korzystają z nich przybysze ze wschodu. Wtórował mu Andrzej Gut-Mostowy, określając poprawę systemu komunikacji w oparciu o kolej jako strategiczną z punktu widzenia rozwoju regionu. Zaznaczył jednocześnie, że obecne statystyki nie uwzględniają stanu liczebności podróżnych, jaki będzie miał miejsce, gdy ułatwienia będą wprowadzone. Poprosił też, by określenie “kolej aglomeracyjna” zastąpić “podhalańską koleją regionalną”.

Starosta Powiatu Nowotarskiego Krzysztof Faber powiedział wprost: – Bez kolei się nie obejdziemy, jednocześnie zaznaczył, że docelowo istotne jest utworzenie szybkiego połączenia kolejowego Zakopanego z Krakowem. Z kolei Starosta Powiatu Tatrzańskiego Piotr Bąk uświadomił i przypomniał, że temat kolei wiąże się ze stawieniem czoła “konkurencji” w postaci busiarzy. – Do tematu trzeba podejść typowo rynkowo – dać klientowi coś lepszego, niż ma – powiedział.

Wiceburmistrz Rabki-Zdroju Robert Wójciak wyraził zaniepokojenie tym, że Rabkę wyłącza się planów – przedstawiciele PKP PLK S.A. mówili bowiem o trasie Chabówka-Zakopane, później skupiono się wyłącznie na trasie Nowy Targ-Zakopane jako najbardziej realnej, również ze względów technicznych. 

“Czy my wiemy o czym mówimy?”

Marszałek Województwa Małopolskiego Jacek Krupa wysłuchał wypowiedzi poszczególnych przedstawicieli lokalnych władz, po czym zareagował w niezbyt przyjemnym tonie, serwując przybyłym, pozytywnie nastawionym samorządowcom przysłowiowy “zimny prysznic” z góry i objaśniając im na czym polega zintegrowany system komunikacji, zupełnie tak, jakby pierwszy raz w życiu o nim słyszeli. Mówił o tym, że nie chce “współpracy udawanej”, ani “pójścia w prowizorkę”. Po chwili przeprosił jednak za zbytnią ekspresję wypowiedzi. 

-Czy wójtowie, burmistrzowie są gotowi na to, żeby pod dworce podjeżdżały autobusy, a pasażerowie na ten sam bilet jechali autobusem i koleją? – pytał, podając konkrety. Odwołał się przy tym do wzorcowego przykładu wsi z okolic Wieliczki oraz do nieudanych rozmów w sprawie reorganizacji linii kolejowej na trasie Oświęcim – Kraków, z których podhalańscy samorządowcy mogą wyciągnąć wnioski. Podkreślał, że aby usługa była kompleksowa, konieczne jest zachowanie trzech elementów – czasu, komfortu i ceny. Podróżny musi być obsłużony w sposób kompleksowy, a żeby tak było – system musi być zintegrowany. Przykładowo, pasażer musi być podwieziony nawet 400 m na stację kolejową innym środkiem komunikacji, korzystając z tego samego biletu miesięcznego. 

Marszałek podkreślił, że ludzie nie bez powodu uciekli od kolei, i zapewnił, że samo podstawienie nowego, ładnego pociągu, nie zmieni ich nastawienia. 

Zapowiedział, że realną datą uruchomienia kolei na trasie Nowy Targ-Zakopane jest nawet koniec 2017 roku pod warunkiem, że podstawowe rzeczy zostaną zrobione, i przynajmniej wstępnie zostanie wdrożony system w gminach. Zaproponował, ze 2/3 kosztów pokryje województwo, pozostałą część będą musiały ponieść gminy.

Radny Sejmiku Wojewódzkiego Marek Wierzba, już po wystąpieniu marszałka zapewnił: –Chcemy budować system, nie tylko połączenie Rabka – Zakopane. Zaapelował do marszałka, aby już teraz w budżecie na kolejny rok zapewniać środki na cel, o którym mowa. Zaproponował również cykliczne spotkania lokalnych władz z przedstawicielem województwa, aby na bieżąco monitorować działania i stan przygotowań. 

Stanowisko przedstawicieli PKP

– Po stronie zarządcy infrastruktury przeszkód nie ma, natomiast realizacja i powodzenie tego projektu wymaga zaangażowania samorządów, przebudowania komunikacji lokalnej – powiedział przedstawiciel PKP PLK S.A. ZLK Nowy Sącz. Podano wyliczenia wg których trasę z Nowego Targu do Zakopanego pociąg pokonywałby w ciągu 23 minut (włącznie z przystankami), z Nowego Targu do Chabówki – w ciągu 36 minut, raczej bez możliwości przyspieszenia, na co wpływ ma ukształtowanie terenu.

Piotr Majerczak, dyrektor regionu południowego PKP PLK S.A zapewnił, że na inwestycję związaną z linią kolejową Chabówka-Zakopane, zabezpieczonych jest ponad 350 milionów złotych,a  inwestycja będzie miała za zadanie przede wszystkim poprawę komfortu jazdy podróżnych, obejmując przebudowę stacji i przystanków, dostosowanie systemu obsługi podróżnych do współczesnych standardów.

Projekt porozumienia za miesiąc, spotkanie – w kwietniu

Marszałek na koniec zaproponował przygotowanie projektu porozumienia na koniec przyszłego miesiąca oraz spotkanie w kwietniu celem omówienia i podpisania go. Porozumienie skonstruowane ma być w taki sposób, by możliwe było dokładanie do niego późniejszych załączników dotyczących gminnej współpracy. 

Gospodarz i moderator spotkania – wójt Gminy Szaflary Rafał Szkaradziński przypomniał na koniec “historyczną” rangę miejsca, w jakim zlokalizowany jest Urząd Gminy Szaflary – kiedyś mieściła się tu wytwórnia kultowych nart. Na zakończenie podarował panu marszałkowi jedną z nart Polsportu na pamiątkę.

 – Na razie jest jedna narta. Druga będzie, jak marszałek uruchomi kolej na Podhalu – zażartował, wręczając oryginalny prezent.

/os

NT24TV 20.02.2017
Komentarze

Napisz komentarz

Komentarze muszą najpierw zostać zaakceptowane przez administratora. Redakcja nowytarg24.tv nie odpowiada za treść komentarzy internautów.

Zobacz również