Szczęśliwy finał nocnych poszukiwań 73-latka w górach
To nie była spokojna noc dla GOPR-owców i służb mundurowych. Wczoraj późnym wieczorem otrzymali oni informację o zaginięciu w rejonie Turbacza 73-letniego mieszkańca gminy Nowy Targ. Wyziębionego mężczyznę znaleziono dopiero przed 5 rano. Na szczęście pomoc nadeszła w porę.
-Zaginiony mężczyzna wczorajsze popołudnie spędzał na działce ze swoją rodziną w rejonie Turbacza – opowiada o zdarzeniu Dorota Garbacz z nowotarskiej policji – Około godziny 18.00 stracili go z oczu. Kiedy 73-latek nie wracał, zaniepokojeni członkowie rodziny zaczęli go szukać. Kiedy jednak kilkugodzinne poszukiwania nie przyniosły efektu, przed godziną 21.00 powiadomili służby ratunkowe.
Po otrzymaniu zgłoszenia o zaginionym mężczyźnie, podjęto akcję poszukiwawczą, w której wzięli udział policjanci z Nieetatowej Grupy Poszukiwawczej działającej przy nowotarskiej komendzie, ratownicy z Grupy Podhalańskiej GOPR i strażacy z JRG Nowy Targi i OSP Kowaniec.
Do akcji wykorzystywane były motocykle, quady i radiowozy. Policjanci i ratownicy szukali całą noc. Sprawdzali masyw Gorców, w rejonie potoku Lepietnica, Bukowina Obidowska, Gorzec, Hrube. Przed godziną piątą rano na żółtym szlaku prowadzącym z Nowego Targu na Turbacz w rejonie polany Wsołowa jeden z policjantów zauważył idącego mężczyznę. Był to zaginiony 73-latek. Mężczyzna całą noc spędził w lesie, był wyziębiony, ale czuł się dobrze. Ratownicy GOPR przetransportowali odnalezionego 73-latka i przekazali służbom medycznym. Na szczęście pomoc nadeszła w porę. Chwilę po zakończeniu akcji zaczął padać intensywny deszcz, a temperatura w nocy wynosiła zaledwie kilka stopni.
Fotografia: GOPR/Facebook
źródło: KPP Nowy Targ
Komentarze