Tylko do końca tygodnia temperatura w Nowym Targu wahać się będzie między pięcioma a trzynastoma stopni Celsjusza. O ile meteorolodzy nie chcą brać za pewnik, czy taka aura utrzyma się w marcu, o tyle dzikie zwierzęta zachowują się na niezwykle rozochocone.

Poniższą galerię zdjęć przesłał naszej redakcji jeden z naszych czytelników. Leśne zwierzęta nie bały się przechodzących niedaleko ludzi, skupione zapewne na poszukiwaniu pożywienia dla potomstwa. Co prawda zdjęcia zrobione zostały po słowackiej stronie Tatr w rejonie Toporca, Spiskej Beli, Jeziersk i Wielkej Frankovej, ale biorąc pod uwagę fakt, że jest to ten sam ekosystem, który występuje u nas, możemy być pewni, że i u nas natura – po długiej i śnieżnej zimie – powoli budzi się do życia.

Część naszych czytelników z okolic Nowego Targu informuje nas również o kwitnących baziach. Niektórzy też dopatrzyli się powracających z ciepłych krajów ptaków, w tym bocianów. Jednak najdobitniejszą oznaką powracającej wiosny będzie pojawienie się krokusów. Tzw. “krokusowe szaleństwo” co roku ściąga tysiące turystów do doliny chochołowskiej, ale i na naszym rodzimym podwórku nie brakuje szafranów – występują one gromadnie m.in. w Klikuszowej i Obidowej. W ubiegłym roku chronione rośliny przebiły śniegi z początkiem marca.

Nie dotyczy to oczywiście piętra reglowego np. w Tatrach czy na Babiej Górze. Tam zima trwa w najlepsze i zapewne potrwa co najmniej do końca kwietnia. Tatrzańskie niedźwiedzie wciąż śpią w swoich jaskiniach, które – ze względów bezpieczeństwa – zostały zamknięte dla ruchu turystycznego przez TPN na początku tego roku. Są to jaskinie Miętusia, Miętusia Wyżnia i Pod Dachem.

/ps/