W Szpitalu – finał największego przedsięwzięcia dekady
POWIAT NOWOTARSKI. Oszczędności w zużyciu energii szacowane na kilkaset tysięcy zł rocznie ma przynieść kompleksowa termomodernizacja Podhalańskiego Szpitala Specjalistycznego. Potężne przedsięwzięcie kosztowało w sumie 19,5 miliona. Jego zwieńczeniem jest największa w regionie farma fotowoltaiczna. Prace trwały półtora roku.
W tej chwili projekt jest zamknięty i zapłacony, choć trwają jeszcze rozliczenia i przesyłanie dokumentów na linii Szpital – energetyka.
– W sensie projektów infrastrukturalnych było to największe przedsięwzięcie w minionym dziesięcioleciu. Objęło cały kompleks szpitalny, wszystkie pawilony – zaznacza dyrektor Szpitala, Marek Wierzba.
Roboty polegały na dociepleniu wszystkich elewacji, wymianie całej stolarki okiennej w ilości ok. 1.300 sztuk i wymianie pokryć dachowych. Przy okazji ocieplono także przestrzenie międzystropowe. Nowe są też rynny i odgromowe instalacje. Modernizację przeszły szwankujące wcześniej wentylacja i klimatyzacja na oddziale ratunkowym.
– Od kilku lat mieliśmy już poważne problemy z przeciekaniem dachów. Kilka lat temu musieliśmy z własnych środków robić dach nad pawilonem, gdzie mieści się psychiatria, bo tam w deszczowe dni brakowało nam już misek i wiader do podstawiania… – przypomina dyrektor.
Instalacja fotowoltaiczna została połączona ze szpitalną siecią pod koniec grudnia. Na całą termomodernizację Szpital spodziewał się dużego dofinansowania ze środków unijnych, jednak przyjęta w poprzedniej kadencji Sejmiku Województwa zasada podziału środków na subregiony spowodowała, że subregion Podhalański otrzymał pulę proporcjonalną do ilości szpitalnych łóżek. Dla nowotarskiego Szpitala oznaczało to kwotę niespełna 4-milionową, czyli niecałych 25 procent wartości kosztorysowej. Nie udało się też uzyskać dotacji z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska. Placówka stara się więc teraz o kredyt z Banku Gospodarstwa Krajowego, bo tam warunki pożyczki są najkorzystniejsze. A żeby zamknąć finansowanie całego projektu, potrzeba Szpitalowi jeszcze 5 – 6 milionów. Efekty, jakie przyniesie kompleksowa termomodernizacja wraz z fotowoltaiką są wyliczone szacunkowo i powinny być wyraźnie odczuwalne.
– Obok znaczącego zmniejszenia zużycia gazu na ogrzewanie wszystkich obiektów, spadną nam też koszty energii elektrycznej – prognozuje szef placówki. – Bierze się to stąd, że w okresach zimowych, gdy temperatura około minus 10 stopni utrzymywała się przez kilka dni, wiele części Szpitala, w wielu pawilonach trzeba było dogrzewać grzałkami elektrycznymi, farelkami itd.
Za takie „piki” zużycia w danych godzinach Szpital musiał uiszczać energetyce opłaty nawet kilkanaście razy wyższe od standardowych. Przeciążone obwody – nawet te zasilające aparaturę medyczną – również powodowały awarie w systemie i wzrost zużycia.
– Mieliśmy z tym mnóstwo problemów, ale one się już skończyły – dodaje dyrektor Wierzba. – Zatem liczymy na to, że znaczące zmniejszenie zużycia energii elektrycznej w połączeniu z własną produkcją fotowoltaiczną – spowoduje, że oszczędności będą istotne. Szacuję je na kwotę 300 – 400 tys. zł rocznie.
Zakończona już termomodernizacja wraz ze stworzeniem farmy fotowoltaicznej to najistotniejszy etap energetycznej rewolucji, jaka dokonuje się w Podhalańskim Szpitalu. W dalszych działaniach na tym polu będzie go wspierać innowacyjną myślą techniczną i doradztwem krakowska Akademia Górniczo-Hutnicza.
Wiosną Szpital ma jeszcze w planie przebudowę głównych wejść – zarówno od dużego parkingu, jak od estakady, włącznie z modernizacją schodów. Poprawią się ich funkcjonalność, estetyka i oczywiście bezpieczeństwo korzystających.
(asz)
Fot. (asz) i Podhalański Szpital Specjalistyczny
Komentarze
Tak trzymać, pomału do przodu
Termomodernizacja za miliony a zobaczcie państwo wejscie główne do szpitala od strony parkingu .Rozpadajace sie plytki nie dzialajace dzwi wstyd .Koazty minimalne a wejscie byloby bezpieczne.Ale cza sie w tv pokazać .Ludziska maja do ortopedy nie tak daleko.Zgroza Szpital JPII.