Kamery live
prognoza pogody

Tak jest! „Szarotki” w finale Pucharu Polski!

Hokeiści TatrySki Podhala Nowy Targ zagrają w piątkowym finale Pucharu Polski! W dzisiejszym półfinale „Szarotki” sprawiły olbrzymią niespodziankę, ogrywając gospodarza turnieju finałowego PP i jednocześnie zdobywcę tego trofeum sprzed roku, drużynę GKS Tychy.
Tak jest! „Szarotki” w finale Pucharu Polski!

Podhale świetnie „weszło” w mecz i już w 7 min prowadzenie dał mu Kacper Guzik, który mimo niełatwej pozycji posłał krążek tuż pod poprzeczkę bramki gospodarzy. Wynik 1:0 dla „Szarotek” utrzymał się do końca pierwszej tercji, mimo jeszcze kilku kolejnych bramkowych szans z obu stron. Nowotarżanie trudne momenty przeżywali głównie podczas dwóch okresów gry w liczebnym osłabieniu. Wtedy jednak na wysokości zadania stanął w bramce Przemysław Odrobny. Podhale też raz w tej odsłonie przez dwie minuty miało jednego zawodnika więcej na lodzie, ale i John Murray był na posterunku.

W drugiej tercji „Szarotki” nadal imponowały przede wszystkim żelazną konsekwencją w grze obronnej, dzięki czemu nie pozwalały gospodarzom „rozwinąć skrzydeł”. W ofensywie zaś nowotarżanie czychali na swoje kolejne okazję i dwie z nich wykorzystali! Najpierw w 31 min, kiedy na ławce kar odpoczywał jeden z zawodników GKS, Krzysztof Zapała wykazał się przytomnością umysłu i w zamieszaniu pod tyską bramką, wepchnął krążek za plecy Murraya. W 34 min z kolei na 3:0 prowadzenie górali podwyższył efektownym strzałem z backhandu Krystian Dziubiński. W między czasie, jedną z kluczowych interwencji tego meczu popisał się Odrobny, który wygrał starcie jeden na jeden z Michaelem Cichym.

Początek trzeciej tercji to szturm na nowotarską bramkę, niemających nic do stracenia tyszan. Podhalanie tego dnia byli jednak monolitem w defensywie, „murem” którego rywale nie byli w stanie nawet lekko naruszyć i w efekcie wynik 3:0 dla „Szarotek” utrzymał się już do końca regulaminowego czasu gry.

Rywalem „Szarotek” w piątkowym finale (początek godzina 19.45) będzie JKH GKS Jastrzębie, które także sprawiło niespodziankę w swoim półfinale, ogrywając faworyzowany zespół HC GKS Tauron Katowice.

Przede wszystkim jesteśmy mega z siebie zadowoleni. Zrobiliśmy to co sobie założyliśmy na ten mecz. Przystąpiliśmy do niego z dużą pokorą, odpowiedzialnością i przede wszystkim wiarą w to, że jesteśmy dobrą drużyną i że potrafimy góry przenosić. Na pewno szybko zdobyty gol na pomógł, ale to też była konsekwencja naszej dyscypliny, dobrego przygotowania do meczu. Ogólnie bramki jakie zdobyliśmy nie były może przepiękne, ale wypracowane. Teraz mamy parę godzin na odpoczynek i jutro walczymy w finale, gdzie nie ma faworyta. Zadecyduje myślę dyspozycja dnia – ocenił gracz Podhala, Marcin Kolusz.

Tychy to bardzo dobry zespół. Wiedzieliśmy że czeka nas bardzo ciężki mecz, ale zagraliśmy dzisiaj bardzo dobrze jako drużyna. Byliśmy bardzo dobrze zdyscyplinowani, podejmowaliśmy mądre decyzje. Generalnie bardzo podobał mi się dzisiaj mój zespół – ocenił trener Podhala, Tomek Valtonen.

Gratuluje Podhalu. Rozegrało bardzo dobre spotkanie, na dużym zaangażowaniu. To było widać. Przeciwnik grał dzisiaj lepiej we wszystkich elementach. Ich bramkarz w trudnych momentach podtrzymał zespół. To było to Podhale w jakim ja grałem 25 lat temu. Wszyscy czekali na finał Katowice – Tychy, ale to jest sport, to jest hokej. My musimy pogodzić się z porażką i wyciągnąć z niej wnioski – ocenił trener GKS Tychy, Andriej Gusov.

GKS Tychy – TatrySki Podhale Nowy Targ 0:3 (0:1, 0:2, 0:0)

Bramki: 0:1 Guzik (Neupauer, Sammalmaa) 8, 0:2 Zapała (Sammalmaa, Koski) 31, 0:3 Dziubińśki (Różański) 35.

Sędziował: Paweł Breske z Jastrzębia i Paweł Meszyński.

Kary: 14-14 min.

GKS: Murray – Pociecha, Ciura, Sykora, Komorski, Michnow – Bryk, Górny, Gościński, Rzeszutko, Bagiński – Kotlorz, Yeronau, Klimenko, Cichy, Szczechura – Kogut, Kolarz, Jeziorski, Galant, Witecki.

Podhale: Odrobny – Wajda, Tolvanen, Różański, Dziubiński, Koski – Jaśkiewicz, Kolusz, Sammalmaa, Neupauer, Guzik – Hovinen, Moksunen, Siuty, Zapała, Michalski – Mrugała, Dutka, Worwa, D. Kapica, Słowakiewicz.

Fot. Maciej Gębacz

 

Maciej Zubek 27.12.2018
Komentarze

Napisz komentarz

Komentarze muszą najpierw zostać zaakceptowane przez administratora. Redakcja nowytarg24.tv nie odpowiada za treść komentarzy internautów.

1 komentarz
Grzesiek 22:46 27.12.2018

Brawo Podhale !

Zobacz również