Kamery live
prognoza pogody

“Szarotki” bez litości dla outsidera

20 października 2019 21:57

Hokeiści KH Podhale Nowy Targ w 13 kolejce spotkań pewnie ograli na własnym lodowisku drużynę Naprzodu Janów, która w lidze – poniewierana problemami finansowymi – pełnił rolę dostarczyciela punktów. “Szarotki” wygrały 8:0.

W pierwszej tercji goście – którzy dysponowali 14 zawodnikami w polu – jeszcze dzielnie stawiali opór gospodarzom. Ci swoją przewagę udokumentowali golem dopiero w 17 min. Zdobył go Tomas Franek, który sfinalizował akcję duetu Bartłomiej Neupauer – Krystian Dziubiński. Franek bliski zdobycia bramki był już w 12 min, ale po jego uderzeniu krążek trafił w słupek.

W drugiej odsłonie „Szarotki” już przysłowiowy „worek z golami” rozwiązały i zaaplikowały – opadającym z sił rywalom – cztery bramki.

W 25 min trafił Richard Jencik po akcji 2 na 1 z Emilem Svecem. W 34 min zza bramki podawał Filip Wielkiewicz, a precyzyjnym strzałem popisał się Łukasz Siuty. W 38 min kiedy Podhale grało z przewagą jednego zawodnika, efektownym uderzeniem spod bandy w samo „okienko” gola numer cztery zdobył Jussi Nattinen, a wynik w tej tercji ustalił Svec, po dobitce strzału Dylana Willicka.

Gospodarze nie poprzestali na atakach i 3 tercji kontynuowali zdobywanie goli. W 42 min swoje drugiej trafienie w meczu zaliczył Jencik, wpychając krążek za plecy Michała Krofty, po tym jak ten nie zdołał zamrozić gumy po strzale Jewgienij Kamieniewa. Po 47 sekundach w ślady Jencika, poszedł Franek i po asyście Dziubińskiego, także po raz drugi wpisał się na lisę strzelców.

W 45 min Maciej Rybak najpierw przegrał pojedynek sam na sam z Błażejem Kapicą (zastąpił w tej tercji Przemysława Odrobnego), po czym po starciu z Frankiem mocno ucierpiał pod bandą. Uraz był na tyle poważny, że młody gracz Naprzodu na noszach opuścił lodowisko i został przewieziony do szpitala z podjerzeniem urazu kręgosłupa szyjnego.

W 57 min wygraną gospodarzy ósmem golem przypieczętował Kamieniew, który po dograniu od Jnecika, będąc tuż przed bramką trafił pod poprzeczkę. Parę sekund później kolejny raz z dobrej strony pokazał się B. Kapica, tym razem wygrywając starcie “oko w oko” z Maksem Kondraszowem.

– Te małe problemy w pierwszej tercji wynikły może nie z tego, że zlekceważyliśmy przeciwnika, a bardziej z podejścia do meczu, które że tak powiem było za bardzo “lajtowe”. Na szczęście od drugiej tercji już poprawiliśmy dyscyplinę i organizację gry, co też znalazło przełożenie na kolejne zdobywane przez nas bramki. To było dobre spotkanie do tego by dopracować schematy, nad którymi pracujemy – powiedział po meczu gracz Podhala, Robert Mrugała.

– Zagraliśmy myślę niezłe spotkanie. Stworzyliśmy dużo sytuacji bramkowych. Szkoda że nie potrafiliśmy żadnej z nich wykorzystać. Myślę, że mimo wszystko wynik jest za wysoki i nieadekwatny do przebiegu tego meczu. Mam pretensje do arbitrów. Raz, że nie uznali nam prawidłowej bramki, a dwa że fatalnie pomylili się z oceną sytuacji w której ucierpiał Maciek Rybak. To była ewidentna kara. Atak z tyłu. Taki zachowanie trzeba eliminować, szczególnie jak tyczy się to obcokrajowców, którzy powinni wyróżniać się w lidze umiejętnościami, a nie tego typu zachowaniem – ocenił trener Naprzodu Jacek Szopiński, który również wspomniał o fatalnej sytuacji w jakiej znajduje się klub z Janowa: – To jest walka o przetrwanie i dzisiaj nie ma pewności, że dogramy sezon. Mamy niemal w stu procentach amatorską drużynę, gdzie zawodnicy grę w hokeja dzielą z pracą lub szkołą. Za grę nie dostają na ten moment ani złotówki – dodał.

– Przede wszystkim mam dużo uznania i szacunku dla drużyny z Janowa, która mimo tak ciężkiej sytuacji nie poddaje się i walczy o swoją przyszłość. Muszę pochwalić bramkarza Naprzodu, który był bardzo mocnym punktem. Co do naszej gry to jestem zadowolony z tego, że nie zlekceważyliśmy przeciwnika. Teraz już myślimy o kolejnych czterech meczach jakie czekają nas przed przerwą na reprezentacje – powiedział szkoleniowiec Podhala, Phlillp Barski.

KH Podhale Nowy Targ – Naprzód Janów 8:0 (1:0, 4:0, 3:0)

Bramki: 1:0 Franek (Dziubiński, Neupuer) 18. 2:0 Jencik (Svec, Suominen) 25, 3:0 Siuty (Wielkiewicz, Seed) 34, 4:0 Nattinen (Willick, Seed) 38, 5:0 Svec (Willick) 40, 6:0 Jencik (Kaminiew, Chaloupka) 42, 7:0 Franek (Dziubiński) 43, 8:0 Kemieniew (Jencik) 58

Podhale: Odrobny (41 B. Kapica) – Sominen, Seed, Jencik, Willick, Svec – Chalopuka, Kamieniew, Dziubiński, Neupauer, Franek – Mrugała, Sulka, Pettersson, Nattien, Słowkiewicz oraz Wsół, Wielkiewicz, Siuty, Worwa.

Naprzód: Krofta – Kapłon, Syrozekin, Tsitok, Kondraszow, Paczkowski – Bodora, Sarna, Wróbel, Piper, Pohl oraz Niedźwiedź, Michał Rybak, Skrodziuk, Maciej Rybak.

Sędziowali: Włodzimierz Marczuk i Przemysław Gabryszak.
Kary: 8-2 min. Widzów: 500

Maciej Zubek 20.10.2019
Komentarze

Napisz komentarz

Komentarze muszą najpierw zostać zaakceptowane przez administratora. Redakcja nowytarg24.tv nie odpowiada za treść komentarzy internautów.

Zobacz również