Kamery live
prognoza pogody

III Bieg po(d) choinkę – wyczyn w zbożnym celu

19 grudnia 2017 13:12

Trzecia edycja przedświątecznego Biegu po(d) choinkę zapisała się frekwencją podobną jak w poprzednich latach. Niepowtarzalna jest jednak atmosfera sportowo-rekreacyjno-charytatywnej imprezy. Pogoda wyjątkowo sprzyjała startującym, jedyną trudnością było zalodzenie trasy, czyli pętli w Borze Kombinackim.

III Bieg po(d) choinkę – wyczyn w zbożnym celu

Najmłodszy zawodnik 5-kilometrowy dystans pokonał w niemowlęcym wózku. O możliwość startu z wózkiem pytała też jedna młoda mama. Najstarsi – ale razem z kilkulatkami – decydowali się na udział w marszu nordic-walking.

Doroczny Bieg po(d) choinkę organizują Nadleśnictwo Nowy Targ oraz Podhalańska Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa. Uczelnia zajmuje się częścią sportową, natomiast leśnicy dostarczają choinki – pachnące, prosto z lasu, zachęcając do ekologicznych zachowań i podtrzymania tradycji. Wybierając się na Bieg – czy to w charakterze uczestnika czy kibica – każdy może taką choinkę wylosować. A jeśli nie wylosuje, może ją kupić. Nadleśnictwo także – przy swojej wiacie edukacyjnej – częstuje gorącym bigosem czy gulaszem, herbatą; rozpala grilla z kiełbaskami. Najwięcej trudu w zorganizowanie imprezy włożył leśniczy Krzysztof Przybyła – niezastąpiony również przy konferansjerskim mikrofonie.

Ta rekreacja na świeżym powietrzu i zdrowa rywalizacja sportowa połączone są z ideą Podhalańskiej Akcji Charytatywnej „Serce za serce”. Każdego roku przy okazji Biegu zbierane są datki i dary na rzecz jakiejś placówki edukacyjno-opiekuńczej. Zeszłego roku przeznaczone one były dla „Chatki”, a tym razem – dla Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego nr 1 w Nowym Targu. W Hali Handlowej przy ul. Ludźmierskiej i w supermarkecie „Steskal” przy placu Evry stali wolontariusze, zbierając artykuły spożywcze, środki czystości i materiały papiernicze. Te dary we wtorek zostaną przekazane dla wychowanków Ośrodka.

Sportowa rywalizacja tego roku natomiast zapisała się nieco inną proporcją biegaczy do maszerów. Jeśli ubiegłego roku pobiegło 75 zawodników, a uczestników marszu nordic-walking było 20, tak tym razem po rozgrzewce w rytmie zumby do biegu wystartowało 95 zawodników, a do nordicu – tylko 7 osób, wśród nich wychowankowie Specjalnego Ośrodka. Udział bardzo dobrych biegaczy – półzawodowców, świadczył, że w tej grupie grudniowa impreza też cieszy się dużą popularnością. Biegli studenci i pracownicy „Podhalanki”. Z linii startu i mety kibicowali wszystkim nadleśniczy Roman Latoń i ks. rektor Stanisław Gulak. Oni też później dekorowali zwycięzców.

Nadleśnictwo walczyło z zalodzeniem trasy, posypując ją piaskiem, jednak niebezpieczeństwo upadku na twarde podłoże zawsze istniało. Obie konkurencje jednak zakończyły się bezwypadkowo.

Mimo tych trudności, w tegorocznym biegu padł rekord trasy – pobił go Jan Wydra, dobiegając na metę bez oznak zmęczenia, z czasem 17 minut 32 sekund. Jest to świetny i doświadczony biegacz, więc jego triumf został przyjęty z uznaniem i bez zdziwienia. Jako drugi przybiegł Błażej Knutelski z czasem 18 min 37 s. Z zaledwie 7-sekundową różnicą czasów w stosunku do niego linię mety osiągnął Piotr Huzior.

Najszybszą z kobiet była Maria Hajnos-Małecka (czas 21 min. 23 s.; II miejsce należy do Sabiny Wydry (z czasem 23 min. 12 s.), a III – do Elizy Wojtasik (z czasem 24 min. 12 s.).

Tego roku zwycięzcy nie dostali w nagrodę choinek, lecz statuetki, bo doświadczenia poprzednich lat pokazały, że nie wszyscy mogą je z sobą zabrać z powodu gabarytów mieszkań. Za rok atmosfera imprezy, duch fair-play i dobroczynny cel na pewno zgromadzą też około setki, jeśli nie jeszcze więcej zawodników.

/asz

NT24TV 19.12.2017
Komentarze

Napisz komentarz

Komentarze muszą najpierw zostać zaakceptowane przez administratora. Redakcja nowytarg24.tv nie odpowiada za treść komentarzy internautów.

Zobacz również