Kamery live
prognoza pogody

Bukowina Tatrzańska: Dwie osoby nie żyją, 21-latka walczy o życie w nowotarskim szpitalu

10 lutego 2020 14:41

Tragiczny bilans wichury przechodzącej przez Podhale. Silny podmuch wiatru zerwał dach z prowizorycznej budowli ulokowanej na przyczepie ciężarówki. Zginęły dwie osoby, a trzy osoby zostały ranne. Stacja narciarska RusinSki została zamknięta do odwołania. 

Bukowina Tatrzańska: Dwie osoby nie żyją, 21-latka walczy o życie w nowotarskim szpitalu

Nie żyją 15-latka i jej 52-letnia matka z Warszawy, a 21-latka, 16-latek i starszy mężczyzna zostali ranni. 21-latka jest w bardzo ciężkim stanie, była reanimowana i pozostaje nieprzytomna. Obecnie lekarze z Podhalańskiego Szpitala Specjalistycznego w Nowym Targu walczą o jej życie.

 – W tej chwili wiemy tylko tyle, że jest bardzo zła kondycja chorej i rokowania obecnie są niepomyślne – mówiła na antenie TVP Info zastępca dyrektora ds lecznictwa PSS Aleksandra Chowaniec-Sibiga. – Myślę, że do dwóch godzin powinniśmy coś więcej wiedzieć co w tej tomografii wyjdzie, bo robione były całościowe badania tomograficzne, czyli głowa, klatka piersiowa i brzuch, bo te obrażenia jakie poniosła 21-latka są wielonarządowe.

Do tragedii na górnej stacji RusinSki doszło około godziny 10:30. Według relacji świadków doszło do obruszenia konstrukcji drewnianego dachu na naczepie trzykołowej, w której znajdowała się wypożyczalnia i serwis sprzętu narciarskiego. Budowlana prowizorka została zerwana przez silny podmuch wiatru, a następnie przygniotła sześć osób i kilka zaparkowanych obok pojazdów.

 – Poleciało mi to po głowie, Bartek dostał w potylicę, na szczęście stracił przytomność tylko na chwilę. Żona znajomego padła i jej dwie dwie córki dostały po plecach całą kopułą. To było uderzenie jak tirem – relacjonował jeden z świadków zdarzenia.

Poszkodowani to turyści z Warszawy, którzy na Podhale zjechali wczoraj. W Bukowinie Tatrzańskiej zaczęli spędzać swoje ferie, w momencie kiedy zerwał się silny wiatr, podjęli decyzję o powrocie do wynajętego noclegu. Niestety, nie dotarli. 

Obecnie policja i prokuratura ustalają przyczyny tragedii. Stacja narciarska RusinSki została zamknięta do odwołania. Śledczy na razie nie komentują podejrzeń świadków wypadku, jakoby prowizoryczna budowla na naczepie ciężarówki, w której mieściła się wypożyczalnia sprzętu narciarskiego, miała być samowolą budowlaną. 

/ps/

 

redakcja 10.02.2020
Komentarze

Napisz komentarz

Komentarze muszą najpierw zostać zaakceptowane przez administratora. Redakcja nowytarg24.tv nie odpowiada za treść komentarzy internautów.

Zobacz również