Kamery live
prognoza pogody

Agata Michalska: Jestem dumna z tego co osiągnęliśmy w klubie. Żadna krytyka tego nie zmieni

9 kwietnia 2020 19:33

Przedstawiamy stanowisko byłej prezes KH Podhala Nowy Targ, odnośnie stawianych jej zarzutów przez obecne władze spółki.

Agata Michalska: Jestem dumna z tego co osiągnęliśmy w klubie. Żadna krytyka tego nie zmieni

Moja przygoda-społeczna praca w klubie – rozpoczęła się w momencie bardzo trudnym dla Podhala.Wiedziałam, że czekał mnie ogrom pracy a utyskiwanie nad tym, niczego nie zmieni. Należało zakasać rękawy i wziąć się po prostu do „roboty”. Doświadczenie kazało mi w pierwszej kolejności zgromadzić grupę pozytywnie zakręconych hokejem pasjonatów do odbudowy klubu. Po trzech miesiącach naszej pracy, okazało się że rozpoczęliśmy to dzieło z bagażem około 1 milionowych zaległości, ale nawet to – nikogo z nas nie zniechęciło do pracy. A było naprawdę trudno: komornik zablokował konta bankowe, zablokowana została działalność przez urząd skarbowy – żeby tylko uruchomić funkcjonowanie klubu potrzebowaliśmy 350 tys. złotych – i udało się …ruszyliśmy.

Nigdy nie starałam się eksponować sytuacji jaką zastałam, bo miałam świadomość, że zły PR zaszkodzi wizerunkowi klubu w mediach, co może przełożyć się na fiasko w rozmowach z potencjalnymi sponsorami.

Sportowo – to również trudne doświadczenia. Zaczynaliśmy od spadku do 1 ligi, po zdobycie trzech brązowych medali i uczestnictwo w turniejach finałowych Pucharu Polski. Powrót do extraklasy (wykupienie dzikiej karty) i pierwszy brązowy medal -„smakował jak złoto. To było osiągnięcie ponad wszelkie oczekiwania i plany.

Był to również czas przeobrażeń i ciężkiej społecznej pracy. To właśnie wtedy dzięki staraniom i zaangażowaniu wielu bezimiennych osób i firm powstały: nowa szatnia, która w opinii wielu jest jedną z najładniejszych w Polsce, pierwszy nowy telebim, nowe pomieszczenia biurowe na miarę obecnych czasów.

Tych inicjatyw można by mnożyć jednak najważniejsza była sama idea jednoczenia środowiska wokół sportu i hokeja. To społeczna aktywność spowodowała, że kandydując na stanowisko Burmistrza miasta – podjęłam odpowiedzialną decyzję o rezygnacji z funkcji Prezesa Klubu, aby nie szkodzić interesom klubu i nie mieszać polityki ze sportem. Nie była to decyzja z dnia na dzień. Podjęta została w czerwcu 2018 – wszyscy pracownicy i współpracownicy klubu o niej wiedzieli – sformalizowana została w pierwszym tygodniu września 2018, ze względu na obowiązujące formalne procedury.

Mając pełne przekonanie, że pozostawiam klub w dobrych rękach, bo ówczesny członek zarządu a dzisiejszy Prezes był w pełni wtajemniczony w działania Zarządu, Klubu, Spółki- uczestnicząc w cotygodniowych spotkaniach, które były rutyną, na których omawiane były tematy merytoryczne i finansowe klubu. Jego podpisy widnieją na większości dokumentów parafowanych w trakcie naszych kilkuletnich działań, również na sprawozdaniu finansowym za sezon 2017/2018, dostępnym na stronie ministerstwa sprawiedliwości.

Nie chcę się powtarzać …. tematy finansowe poruszałam w wywiadzie z Maciejem Zubkiem we wrześniu ubiegłego roku. 

Niestety nie sposób nie odnieść się do słów z ostatnich wywiadów członka Zarządu, że ja i osoby wcześniej ze mną współpracujące, nagle dobrowolnie odsunęliśmy się od aktywności i wsparcia. Stało się tak – na wyraźne żądanie zarządu – zostaliśmy odsunięci od dalszej współpracy, gdyż miało to mieć zły wpływ na relacje z władzami Miasta Nowy Targ. Cóż. Było nam przykro, ale nie chcieliśmy szkodzić – zawsze najważniejsze było i będzie dobro naszego Klubu.

Nie mogę również zrozumieć, dlaczego Ja miałabym brać odpowiedzialność za ostatni sezon, w którym uczestniczyłam jako kibic, nie mając żadnego wpływu na politykę Zarządu, względem klubu i drużyny ?

Od mojego odejścia z klubu minęły już 2 sezony – a temat moich działań nadal jest przedmiotem medialnej polemiki, co według mnie – na pewno sytuacji klubu nie poprawi. Każdy Prezes i jego ludzie – ma prawo do: kreowania własnej polityki klubu, do działań według własnych kryteriów i pomysłów, zgodnie z własnymi ambicjami przekonaniami. Ale to stanowisko zobowiązuje do odpowiedzialności za decyzje. Łatwiej gdy mamy sukces, trudniej gdy zaliczamy porażkę – co nie zmienia faktu, że po zakończeniu sezonu rozterki pozostają, co aktualnie widać.

Na koniec pragnę Państwu przekazać w imieniu własnym oraz ludzi ze mną współpracujących, że jesteśmy DUMNI z tego co osiągnęliśmy w Klubie w trakcie naszej 6 letniej pracy i żadna krytyka nie spowoduje, że kiedykolwiek zmienię zdanie. A osoby, które wiedzą lepiej i więcej (jak się okazuje) o mojej pracy – zapraszam na rozmowę, dyskusję, ale pod prawdziwym nazwiskiem.

Agata Michalska

Maciej Zubek 09.04.2020
Komentarze

Napisz komentarz

Komentarze muszą najpierw zostać zaakceptowane przez administratora. Redakcja nowytarg24.tv nie odpowiada za treść komentarzy internautów.

Zobacz również