Rynek zdezynfekowany prototypem z Supersnow
Włącz dźwiękNOWY TARG. Wóz nowotarskiej OPS z tubą do nagłaśniania komunikatów, laweta, a na niej armatka śnieżna i tysiąclitrowy pojemnik z wodnym roztworem podchlorynu sodu– taki Mobilny Zestaw Dezynfekujący prezentował swoje możliwości przez ok. 20 minut w centrum miasta.
Prototyp powstał w firmie Supersnow z pobliskich Maniów, jako odpowiedź na zagrożenia niesione przez pandemię i kryzysową sytuację. Ma pomóc zadbać o bezpieczeństwo sanitarne w przestrzeni publicznej. Akcja dezynfekcyjna z użyciem takiego sprzętu była – we współpracy z Urzędem Miasta i jego sztabem antykryzysowym, organizowana po raz pierwszy w Polsce. Wczoraj firma zainteresowała swoją ofertą sztaby antykryzysowe w różnych miastach i dziś ma odzew z kilkunastu ośrodków.
Skład płynu do dezynfekcji był konsultowany z wrocławskimi wirusologami.
– Jesteśmy polskim producentem urządzeń naśnieżających i posiadamy duże doświadczenie w zakresie rozpylania cieczy – mówi inicjator dezynfekcyjnej akcji, dyrektor sprzedaży w Supersnow S.A. Rafał Topolski. – Procesy rozpylania są przez nas wnikliwie zbadane, gdyż leżą one u podstaw produkcji śniegu. Rozpylany roztwór dezynfekujący dociera w postaci mgiełki do trudno dostępnych miejsc, gdyż urządzenie wytwarza w ciągu minuty 10 miliardów kropel roztworu dezynfekującego. Zestaw Dezynfekujący jest doskonałym narzędziem do skutecznej walki z rozprzestrzenianiem się wirusa. Usługa dezynfekcji powierzchni otwartych ma służyć przede wszystkim celom prewencyjnym. Do tego celu wykorzystujemy wentylatorowe armatki wodne, które wytwarzają mgiełkę roztworu dezynfekującego na dystansie nawet 70 metrów. Jedno urządzenie w ciągu godziny jest w stanie zabezpieczyć obszar o powierzchni 5 hektarów. Funkcjonując w obszarze realnego zagrożenia zdrowia i życia, chcemy wspólnymi siłami dążyć do zminimalizowania ryzyka pogłębiania się pandemii. Mieszkańcy miasta będą mogli poczuć się bezpieczniej, żyjąc w świadomości, że możliwość zakażenia koronawirusem została mocno ograniczona przez podjęte działania dezynfekcji przestrzeni publicznych.
Laweta z armatką objechała cały rynek, ciągnąc za sobą mgławicę o wyraźnie wyczuwalnym zapachu chloru jak kometa ogon. Ludzie obecni na pycie byli wcześniej proszeni przez megafon o usuniecie się z niej, ruch na czas dezynfekcji został wstrzymany. By płyn dezynfekcyjny zadziałał skutecznie, musi pozostać na podłożu przynajmniej przez pięć minut. A pokrył je rzeczywiście bardzo dokładnie, na szerokości 8 metrów za każdym objazdem. Zlecenie kolejnych takich akcji zależy już od decyzji władz miasta.
(asz)
Fot. pk/asz
Komentarze