Festiwal kukerów pod nazwą „Kukerlandia 2017” ukazuje stare tradycje i zwyczaje bułgarskie wywodzące się z czasów przedchrześcijańskich. Kukeri w swych wyjątkowych maskach przepędzają złe duchy rytualnym zachowaniem i zapewniają dobrobyt oraz szczęście ludziom i ziemi. Jest to też symboliczne pożegnanie zimy. Festiwal „Kukerlandia” odbywa się corocznie w mieście Jamboł. Bierze w nim udział kilkadziesiąt grup kukerów z całej Bułgarii. W tym roku w festiwalu uczestniczyły zespoły z Korei, Macedonii i Polski. „Młode Podhale” zaprezentowało zwyczaje kolędnicze w bogatej oprawie śpiewu, tańca i muzyki. Występy miały miejsce podczas barwnego korowodu oraz na przygotowanych scenach.

Ponadto w czasie pobytu w Jamboł delegacje zaproszonych zespołów gościły u burmistrza miasta Georgiego Sławowa. Odbyła się również uroczysta kolacja, na którą burmistrz zaprosił wszystkie zespoły. Była to okazja do nawiązania bliższych kontaktów oraz do zaprezentowania swoich umiejętności podczas spontanicznych występów.

W wolnym czasie zespół zwiedził Sozopol położony na smukłym, skalistym półwyspie nad Morzem Czarnym. Chodząc krętymi uliczkami, podziwiając stare domy i przepiękne zabytki zespół zapoznał się z historią Bułgarii. Pierwsze ślady obecności człowieka w Sozopolu pochodzą sprzed epoki brązu. Do wieku VI p.n.e. nosiło nazwę Antheia. Następnie istniało jako greckie polis – miasto-państwo i nosiło nazwę Apollonia, a poźniej znalazło się pod panowaniem Rzymian. Istniejące od roku 681 państwo bułgarskie, w którego granicach leżał Sozopol, utraciło niepodległość w roku 1018, kiedy zostało podbite przez Bizancjum. W latach 1186–1398 istniało drugie państwo Bułgarów, po czym jego terytorium stało się częścią państwa osmańskiego. Bułgaria odzyskała niepodległość w roku 1876. Burzliwa historia pozostawiła więc ślady wielu kultur w Sozopolu.

Dla niektórych uczestników wyjazdu była to pierwsza okazja do zobaczenia Bułgarii i Morza Czarnego.

Oprac. Młode Podhale

Zdj. Michał Ptak