Kamery live
prognoza pogody

“Omikron i zapowiedzi o zwiększonej liczbie zakażeń wymuszają na nas gotowość”

O aktualnej sytuacji covidowej w Podhalańskim Szpitalu Specjalistycznym im. Jana Pawła II w Nowym Targu mówi dyrektor placówki Marek Wierzba. 

Jaka jest aktualna sytuacja covidowa w Podhalańskim Szpitalu Specjalistycznym im. Jana Pawła II w Nowym Targu?

W zasadzie od dwóch tygodni mamy pewien constans jeżeli chodzi o ilość zachorowań i ilość dostępnych łóżek. Aktualnie obłożenie dostępnych u nas łóżek, czyli 96 plus 4 łóżka obserwacyjne na SOR, waha się pomiędzy 60 a 90 proc. w zależności od dnia tygodnia i ilości wypisywanych i przyjmowanych pacjentów. To dobra informacja. Jesteśmy w stanie przyjmować naszych pacjentów i im pomagać czy to na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym, czy już na Oddziale Covidowym. Zła informacja jest taka, że stan ten trwa już dłuższy okres, a ilość nowych zakażeń utrzymuje się na stosunkowo wysokim poziomie. Mieliśmy nadzieję, że  krótce uda się zejść z dyspozycji łóżek covidowych na tyle, by móc ponownie uruchomić nowotarski oddział kardiologiczny. Niestety obecne liczby i dość pesymistyczne zapowiedzi co do ilości zachorowań w związku z omikronem powodują, że nie jesteśmy w stanie podjąć żadnych działań w tym zakresie. Myślę, że jeszcze kilka lub kilkanaście dni będziemy monitorować sytuację i jeżeli dojdzie do tego, że ilość pacjentów rzeczywiście będzie się zmniejszać, wówczas podejmiemy kroki zmierzające do ograniczenia ilości łóżek covidowych. Omikron, a tym samym zapowiedzi o zwiększonej liczbie zakażeń, wymuszają na nas gotowość i pełną dyspozycję miejsc dla pacjentów z Sars-CoV-2.

Panie Dyrektorze w międzyczasie obniża się koszt testu PCR. Czy zatem nie uderzy to w laboratoria, które je wykonują?

Obniżenie ceny, którą płaci nam NFZ za wykonane badanie PCR z 280 zł do niecałych 120 zł to przedsięwzięcie, które przede wszystkim będzie skutkować znacznym zmniejszeniem ilości wykonywanych testów. Bardzo dużo szpitali, szczególnie tych mniejszych, powiatowych dysponuje aparaturą, którą pozyskały głównie w ramach umów leasingowych albo w ramach użyczenia z podmiotami dostarczającymi także odczynniki lub inną chemię potrzebną do wykonywania analiz. W takiej sytuacji wykonywanie testów PCR w większości będzie niemożliwe, ponieważ koszty wykonania analizy na tych urządzeniach są stosunkowo wysokie. Według mojej wiedzy już sam wkład niezbędnej chemii i wszystkich odczynników to koszt rzędu 100 zł. Doliczając do tego koszty pobrania wymazu, koszty „robocizny” i dzierżawy sprzętu medycznego, to kwota, którą w tej chwili będzie płacił NFZ w żaden sposób tego nie pokryje. Szpitale będą rezygnować z wykonywania badań PCR na rzecz badań “prostszych” – testami antygenowymi, które charakteryzują się jednak znacznie mniejszą dokładnością. Z punktu widzenia całości zagadnienia nie jest to dobre rozwiązanie. Szczęście w nieszczęściu, że w naszym szpitalu dysponujemy aparaturą, która mimo wszystko pozwala nam jeszcze te testy wykonywać. Jest to sprzęt dla którego koszty wymaganych odczynników są znacznie niższe, dlatego kwota niecałych 120 zł pozwala nam na kontynuowanie usługi.

Redakcja 06.01.2022
Komentarze

Napisz komentarz

Komentarze muszą najpierw zostać zaakceptowane przez administratora. Redakcja nowytarg24.tv nie odpowiada za treść komentarzy internautów.

1 komentarz
Tatuś 16:25 06.01.2022

No to już po pandemii jak testy potaniały ale się cieszę nie będzie testów nie będzie chorych grypa powróci i wszystko wróci do normy .

Zobacz również