„Wiosna Jazzowa Zakopane” – gwiazdy polskiego jazzu nie zawiodły
Drugi dzień Festiwalu „Wiosna Jazzowa Zakopane” to popis legend polskiej sceny jazzowej. Krzysztof Ścierański po raz kolejny zachwycił różnorodnością swoich muzycznych poszukiwań, a Wojciech Gogolewski przekonał słuchaczy, że przebojowe kompozycje Skaldów znakomicie brzmią w jazzowych aranżacjach. Z kolei egzotyczne klimaty towarzyszyły koncertowi polsko – jemeńskiej wokalistki Rasm Almashan.

Zakopiański festiwal udowodnił także, że scena w Miejskiej Galerii Sztuki im.Wł. hr. Zamoyskiego wchodzącej w skład Zakopiańskiego Centrum Kultury to znakomite „studio koncertowe”. Paweł Sztompke i Marcin Kusy z Programu Pierwszego Polskiego Radia podkreślali, że rzadko się zdarza, by wymagające bardzo dobrej akustyki koncerty, Radio transmitowało na swojej antenie spoza swoich studiów koncertowych.
A tak dzieje się w przypadku „Wiosny jazzowej”. Już po pierwszej transmisji Paweł Sztompke przyznał, że przestrzeń zakopiańskiej Miejskiej Galerii Sztuki sprawdziła się bardzo dobrze, a akustyka jest bez zarzutu.
Koncertowi Krzysztofa Ścierańskiego towarzyszyła promocja jego biografii. Wyjątkowym rarytasem były odnalezione i – jak zapewniał dyrektor artystyczny Festiwalu Marcin Kusy – nie używane do tej pory egzemplarze winylowej płyty Ścierańskiego z 1984 roku.
Nie sposób wymienić wszystkich muzycznych wcieleń Krzysztofa Ścierańskiego. Ten wirtuoz gitary basowej ma na swoim koncie zarówno solowe sukcesy, jak również udział jako muzyk sesyjny w przedsięwzięciach takich artystów jak Grzegorz Ciechowski, Edyta Bartosiewicz, czy zespół Wilki.
Na festiwalowej scenie zaprezentował nowy materiał stworzony wraz z jego New Quartet. To muzyka bliska fusion, w której widzowie odnaleźli nawiązania do jazzu, etno – world music, a nawet węgierskiego hip hopu.
W drugiej części wieczornego koncertu wystąpił genialny jazzowy pianista Wojciech Gogolewski ze swoim Trio. Zabrzmiały nieprzemijające przeboje Skaldów, na których wychowało się kilka pokoleń słuchaczy. Jazzowe aranżacje wydobyły z tych kompozycji dodatkowe brzmienia i udowodniły jak inspirujące są to kompozycje.
– Moda na Skaldów nie mija, bo to genialne połączenie harmonii, melodii i słowa – podkreślał prowadzący koncert Paweł Sztompke.
Późnym wieczorem w hotelu Aries wystąpiła Rasm Almashan polsko-jemeńska kompozytorka i wokalistka o oryginalnej ciemnej i intrygującej barwie głosu. W jej utworach słychać wpływy etno, gdyż inspirację czerpie z orientalnych, arabskich, afrykańskich rytmów, choć na co dzień mieszka koło Nowego Sącza. Urodziła się w Polsce i tu mieszkała do 6. roku życia. Potem przeniosła się do Jemenu, a do kraju nad Wisłą wróciła, gdy miała 17 lat. Obecnie mieszka w Lipnicy Wielkiej. Jej koncert był niezwykle klimatycznym podsumowaniem drugiego dnia Festiwalu.
W poniedziałek finał pełnej dobrych eMOCji „Wiosny Jazzowej Zakopane”.
mat. prasowy
fot. A. Joachimiak
Komentarze