Kamery live
prognoza pogody

W Muzeum Drukarstwa – Jan Karpiel-Bułecka, artysta wszech dziedzin

26 kwietnia 2022 10:53

NOWY TARG. Kiedy autor cieszy się sławą najwszechstronniejszego artysty współczesnego Podhala, to i wystawa jego dzieł musiała się stać wydarzeniem. Tak właśnie było w przypadku Jana Karpiela-Bułecki, którego graficzne prace goszczą teraz w Muzeum Drukarstwa.

W Muzeum Drukarstwa – Jan Karpiel-Bułecka, artysta wszech dziedzin

Znany w całej Polsce i za Wielką Wodą zakopiański regionalista, multiinstrumentalista, lutnik, architekt, znawca i zbieracz starodawnych nut, wirtuoz gry na instrumentach pasterskich – od piszczałek, przez kozy po trombity – wybitny tancerz, śpiewak, gawędziarz, aktor, jeden z najlepszych prymistów w regionie, znawca muzyki Karpat, laureat Nagrody im. Oskara Kolberga i Nagrody im. Stanisława Wyspiańskiego, ratownik zabytków, juror konkursów, organizator muzycznych imprez – to prawdziwa ikona podtatrzańskiej kultury. Do tego dochodzi współpraca z filharmoniami, orkiestrami symfonicznymi, Zbigniewem Preisnerem i Zbigniewem Namysłowskim.  Po prostu – obfitość jego talentów, wielość pasji – kulturę ludową łączy z kulturą wysoką.

Ekspozycja pod znaczącym tytułem „Dzieła wyduszone” gromadzi zabawne rysunki dedykowane różnym osobom z różnych okazji – imienin, urodzin, jubileuszy. Trafnej, satyrycznej kresce towarzyszą dowcipne, zgrabne wierszyki. W te teksty warto się wczytać, oglądając wystawę. Podziwiać można talent portrecisty.

Są też odbitki linorytów wykonywanych kiedyś całkowicie domową techniką – na płytkach PCV. Linoryty to głównie zaproszenia: na regionalne imprezy, na otwarcia, zamknięcia, poświęcenia chałup. Zwracają one uwagę świetną kompozycją, miękką linią, szczęśliwą ręką do koni.

Zdolność do syntetycznego, symbolicznego wyrażania treści przejawia się natomiast w obecnych na wystawie plakatach, anonsujących sceniczne wydarzenia.    

Ze słynnej firmy architektonicznej Jana Karpiela – „Buduj a woloj” – przed każdymi świętami wychodziły kapitalne życzenia, również opatrzone autorskimi wierszykami. Okazy takiej artystycznej produkcji również można oglądać w antyramach. 

To, co znalazło się na wystawie, która najpierw gościła w zakopiańskim „Kmicicu, potem zawitała do nowotarskiego Muzeum Drukarstwa, to zaledwie ułamek twórczości ulotnej zakopiańskiego multi-artysty. „Oglądajcie moi mili, coście ze mnie wydusili” – to jedno zdanie autorskiego zaproszenia najlepiej tłumaczy charakter ekspozycji złożonej z prac powstałych z potrzeby serca, sympatii i fantazji lub czyjąś prośbę lub. Bo Jan Karpiel-Bułecka takiemu „nukaniu” zawsze ulegał.

Słynnego zakopiańczyka, syna znanych regionalistów – Zofii i Bolesława, wystawa pokazuje więc od strony prywatnej, rodzinnej, przyjacielskiej, towarzyskiej. A wszystkie powstałe w tych relacjach ulotne dzieła opromienienia fantastyczne poczucie humoru.

Udzieliło się ono całemu wernisażowi. Gdyby nie pomniejszony stosownie do przestrzeni skład zaprzyjaźnionego z bohaterem wieczoru New Market Jazz Bandu, od granej z ogniem i sercem jazzowej muzyki – włącznie z improwizowanymi wiązankami i góralskim marszem – pewnie popękałyby mury Muzeum. Stanisław Apostoł, który wernisaż obmyślił, z towarzyszeniem gitary wykonał stworzony na cześć swojego od szkolnych lat przyjaciela hymn pochwalny na melodię „Kaczuszek”. To trzeba było słyszeć… Temperatura otwarcia, które przerodziło się żywiołowy, spontaniczny koncert, rosła aż do finału, w którym bohater wieczoru chwycił za skrzypce i grał tak, że omal skry nie szły spod smyka. A gdy jeszcze w ruch poszły dudy podhalańskie, czyli „koza”  – wernisażowi goście nie posiadali się z zachwytu. Zabawa była przednia, jednak kolejne imprezy z udziałem obsypanego tyloma talentami Jana Karpiela-Bułecki trzeba by już organizować w większej przestrzeni.

(asz)

Fot. Jolanta Apostoł, Krzysztof Kokot, Muzeum Drukarstwa w Nowym Targu/Facebook

 

 

 

Anna Szopińska 26.04.2022
Komentarze

Napisz komentarz

Komentarze muszą najpierw zostać zaakceptowane przez administratora. Redakcja nowytarg24.tv nie odpowiada za treść komentarzy internautów.

Zobacz również