Kamery live
prognoza pogody

W Galerii „Jatki” – Kuskowscy i kosmos ich sztuki

8 września 2017 08:47

Nigdy dotąd urodziny Galerii BWA „Jatki” nie przybrały charakteru wystawy prawie monograficznej. Po ubiegłorocznym srebrnym jubileuszu nowotarskiego przybytku sztuki 26. Święto środowiska miejscowych plastyków upamiętni się formą szczególną, bo retrospektywną wystawą dzieł i wspomnieniem dwojga bodaj najwybitniejszych współczesnych, związanych z miastem artystów, czyli Marianny Beleć-Kuskowskiej i Stanisława Kuskowskiego.

W Galerii „Jatki” – Kuskowscy i kosmos ich sztuki

Data wystawy też była szczególna, bo wernisaż przypadł na dzień urodzin Marianny – 1. września. Można powiedzieć, że ekspozycja złożona z prac pozostających w rodzinnych zbiorach i w kolekcjach prywatnych osób stała się pośmiertnym hołdem dla malarskiego małżeństwa, które wybrało Nowy Targ na miejsce swojego życia i tworzenia.

Te dwie silne, magnetyczne osobowości wywarły niekwestionowanie duży wpływ tak na młodych adeptów sztuki – kolejne pokolenie miejscowych artystów, jak i na powstanie w stolicy Podhala profesjonalnej galerii, choć nie pochodzili z Nowego Targu. Zmarła w 2015 roku Marianna Kuskowska urodziła się w Bliżycach koło Częstochowy, a jej zmarły dwadzieścia lat wcześniej mąż to nowosądeczanin. Połączyły ich studia w krakowskiej Akademii. Od roku 1966 swoje losy związali z Nowym Targiem za sprawą obuwniczego kombinatu, gdzie Marianna rozpoczęła zawodową pracę jako projektant obuwia, a jej mąż – jako nauczyciel rysunku w przyzakładowym Technikum Skórzanym, potem w Liceum Ogólnokształcącym. Pracownia Stanisława Kuskowskiego – mistrza laserunku i światła, zwanego też „czarnym malarzem” przez zagadkową mroczność obrazów – całe lata była swego rodzaju kameralnym salonem miasta, który przyciągał najrozmaitszych gości, a towarzyskie pogwarki przeradzały się w wykłady o sztuce, warsztatowe wtajemniczenia, zachwyty nad jakimś arcydziełem, dyskusje o literaturze.

26. urodziny „Jatek” w naturalny stały się okazją do przywołania ich barwnych, kreatywnych, wyrastających ponad konwencje, obrosłych anegdotami i wspomnieniami postaci, ale też do upomnienia się o kolejna galerię, z ekspozycją stałą, która dałaby możliwość obcowania z dziełami najwybitniejszych, nie żyjących już nowotarskich artystów, jak Teresa Zydroń, Kuskowscy, Elżbieta Nałęcz-Kęszycka, Piotr Chodorowicz.

Uczynił to Kamil Kuskowski, teraz już profesor oraz dziekan Wydziału Malarstwa i Nowych Mediów Akademii Sztuki w Szczecinie. A zamysł jest tym realniejszy, że miasto ma w swoim posiadaniu kolekcję ok. 20 obrazów „czarnego malarza” o złotym sercu, przyjaciela takich artystycznych ikon jak Tadeusz Brzozowski czy Jerzy Duda-Gracz.

Tej niezwykłej wystawie towarzyszy z całym pietyzmem wydany album. Wypełniły go reprodukcje dzieł, zdjęcia z rodzinnego archiwum oraz cenne teksty. Stworzyli je zaprzyjaźniony z obojgiem Leszek Pustówka – też artysta – i coraz większą ilością publikacji związana z Galerią „Jatki” prof. Ludmiła Figiel, wrażliwa i wnikliwa interpretatorka dzieł, autorka o wielkiej erudycji, która tym razem zadała sobie trud wciągnięcia do wspomnieniowych rozmów sporej liczby przyjaciół obojga artystów. Powstała rzecz łącząca biografie, wspomnienia, natchnione, poetyckie interpretacje; refleksje o fenomenach sztuki, przy tym pokazująca funkcjonowanie artystów w lokalnej społeczności.

O dziełach malarskiej pary z tego i nie z tego świata, Ludmiła Figiel mówiła podczas wernisażu jako o lustrach i oknach. Lustrach odbijających jakiś aspekt natury, osobowości, duszy patrzącego, a oknach – otwartych (jak w przypadku Stanisława Kuskowskiego) na emocjonalny „pejzaż wewnętrzny” czy (jak w przypadku Marianny) na kosmos podświadomości i krainę snu. Wernisaż umilony mini koncertem Justyny Pustówki z akompaniamentem Tomasza Basiuka (piano) był oczywiście tłumny jak zawsze w urodziny Galerii.

Wystawa będzie do oglądania we wrześniu i w październiku. A z nabyciem unikatowego katalogu trzeba się spieszyć ze względu na niewielką ilość egzemplarzy.

/asz

NT24TV 08.09.2017
Komentarze

Napisz komentarz

Komentarze muszą najpierw zostać zaakceptowane przez administratora. Redakcja nowytarg24.tv nie odpowiada za treść komentarzy internautów.

Zobacz również