Kamery live
prognoza pogody

Sołtysi i radni gminni chcą płatnych biletów dla seniorów

31 stycznia 2019 03:14

Już od kwietnia Miejski Zakład Komunikacji w Nowym Targu planuje wprowadzenie nowych rozkładów jazdy. Oparte głównie o większą częstotliwość, przewidywalność i rytmiczność kursów, mają na celu poprawę komfortu podróżowania i podniesienie atrakcyjności komunikacji miejskiej tak, by stała się dla mieszkańców i turystów zachęcającą alternatywą, konkurencyjną dla innych środków transportu. Aby skutecznie wprowadzić w życie ten plan, zakładowi potrzebne są większe środki – zarówno z budżetu miasta, jak i współpracujących z MZK gmin. Tymczasem ościenne gminy – Szaflary i Nowy Targ – zdecydowały się  utrzymać dotację na tym samym poziomie co w 2018 roku, co – choćby z uwagi na wzrost cen paliwa – nie wystarczy nawet na obsługę aktualnego rozkładu jazdy. Wśród pomysłów radnych i sołtysów Gminy Nowy Targ na zwiększenie przychodów dla MZK bez konieczności obciążania własnych budżetów, jest wprowadzenie biletu w wysokości 1 zł dla seniorów powyżej 65. roku życia, a także zwiększenie ceny biletu gminnego z 3 zł na 3,50 zł.

Sołtysi i radni gminni chcą płatnych biletów dla seniorów

Gminie “zależy”, ale dotacji nie zwiększy

-Proponowane przez MZK zwiększenie liczby kursów i wozokilometrów to słuszny kierunek działania, zmierzający do rozwoju Zakładu, jednak łączące się z tym dodatkowe koszty nie mogą zostać przerzucone w całości na Fundusze Sołeckie. Dotacja Gminy Nowy Targ na rok 2019 nie powinna ulec zwiększeniu – takie stanowisko wypracowali radni i sołtysi po spotkaniu z kierownictwem MZK, przedstawicielami Urzędu Miasta Nowy Targ i firmy Via Vistula z dnia 26.11.2018 roku, utrzymując poziom dotacji z 2018 roku na poziomie 472,5 tys. złotych. Tymczasem dyrektor MZK Robert Chowaniec zawnioskował o kwotę 759 369 zł w wariancie optymalnym i ponad 811 tys. złotych w wariancie maksymalnym. Za koniecznością  podniesienia poziomu dotacji stoi konkretna argumentacja. 

-Od 1 stycznia wszyscy kierowcy otrzymali podwyżki, koszty zakładu wzrosły. Trzeba mieć tego świadomość. Zarówno Gmina Nowy Targ, jak i Gmina Szaflary, póki co utrzymały poziom dopłaty do wozokilometra na poziomie zeszłego roku. To też budzi nasze zdziwienie z tego względu, że koszty paliwa poszły do góry, co każdy wie –  tłumaczy w rozmowie z nami dyrektor MZK Robert Chowaniec – Jest to zdziwienie, trochę zażenowanie, że nie ma zrozumienia radnych sąsiednich gmin, że te koszty idą do góry. Bez wprowadzenia nowego rozkładu jazdy, takiego, który pozwoli na większy komfort podróży, MZK będzie kulało i dalej będzie kojarzone z bylejakością. Nowe rozkłady, sporządzone przez firmę Via Vistula na zlecenie miasta są cały czas dopracowywane. W dzień powszedni, od poniedziałku do piątku komunikacja miałaby być tak zrobiona, że co godzinę byłby autobus do danej miejscowości, to daje komfort podróżowania i spełnia warunki tych biletów 3-godzinnych, niedawno wprowadzonych do cennika. Wprowadzenie nowego rozkładu powinno nastąpić i wtedy będziemy widzieć, czy to, co zaproponowała firma, spełnia oczekiwane życzenia pasażerów, bo na tym rzecz polega. My jesteśmy zakładem użyteczności publicznej, mamy zaspokajać potrzeby mieszkańców miasta Nowy Targ, ale i sąsiednich gmin, z którymi mamy podpisane porozumienia.

Porozumienia są wiążące tym bardziej, że gminy – przynajmniej do 2026 roku – łączy również unijny projekt dotyczący niskoemisyjnego transportu. Przewidywany do wdrożenia w kwietniu, nowy rozkład jazdy przewiduje m.in. powstanie węzłów przesiadkowych, organizację kursów w rytmie 60- 30- lub nawet 15-minutowym, wprowadzenie częstych połączeń z dworcem kolejowym. Rozkłady opracowywane są przez krakowską firmę Via Vistula – tę samą, która w ubiegłym roku przeprowadzała analizę funkcjonowania transportu zbiorowego realizowanego przez MZK. 

-Jeżeli oczekujemy dodatkowych, nowych linii, zwiększenia częstotliwości to musimy liczyć się z większymi wydatkami, bo to nie jest tak, że zamawiamy dodatkowe usługi, a cały czas płacimy tę samą sumę. Dotyczy to zarówno miasta, jak i gmin.  Przeprowadzona analiza jest bardzo cenna i ważna – mówił podczas posiedzenia środowej Komisji Finansów burmistrz Nowego Targu, Grzegorz  Watycha. 

Brak konsultacji?

Jak wynika z protokołu listopadowego spotkania, sołtysi i radni Gminy Nowy Targ wyrażali niezadowolenie z powodu braku wcześniejszych konsultacji w sprawie planów wprowadzenia zmian w cenniku usług i rozkładzie jazdy. Sołtysi rozważali zasadność zwiększenia liczby kursów na poszczególnych liniach bez wniosków ze strony Rad Sołeckich czy mieszkańców wsi. Wicewójt Marcin Kolasa miał podobne wątpliwości i zaznaczał, że współpraca z MZK i obsługa transportowa mieszkańców musi odbywać się “na zasadzie wypracowania wspólnych rozwiązań oraz konsultacji co do planowanych zamierzeń”. Dyrektor MZK Robert Chowaniec zapewnia jednak, że sprawa była z gminami od dawna konsultowana.

-Z tego, co jest mi wiadome, jeszcze przed moim przyjściem tu, w lipcu była na Sesji prezentacja przedstawiciela firmy Via Vistula i partnerzy z sąsiednich gmin otrzymali zaproszenie. Wszystkie materiały były do nich wysyłane mailowo. Propozycje wozokilometrów zostały złożone przed 15 listopada, te gminy wiedziały już, co chcemy robić. Były też rozmowy. Ja osobiście byłem z główną księgową i przedstawicielem Urzędu Miasta w Gminie Szaflary w październiku. Było też spotkanie z sołtysami i radnymi Gminy Nowy Targ, ale niestety nie znalazło to dobrego gruntu, ani dobrej woli, zrozumienia dla tego, co chce zrobić zakład – tłumaczy dyrektor Chowaniec. 

Bilet dla seniora za  symboliczną “złotówkę”?

Żadnego przedstawiciela Urzędu Gminy Nowy Targ, Szaflary, czy sołectw nie było też na wczorajszym posiedzeniu Komisji Finansów, Gospodarki Komunalnej i Rozwoju, gdzie szeroko omawiana była sprawa MZK, stanowiska gmin w sprawie dotacji dla zakładu i zaproponowanego przez gminnych radnych i sołtysów wsi z terenu Gminy Nowy Targ pomysłu wprowadzenia biletu dla seniorów powyżej 65 rż. z  terenu gminy wiejskiej. Bilet taki miałby kosztować 1 zł i być ważny cały dzień. 

-Z takim wnioskiem wystąpili do MZK i do burmistrza miasta sołtysi i radni Gminy Nowy Targ. Moje zdanie jest takie, że mieszkańcy, jeżeli już nabyli prawo, ciężko pracując, wzbogacając swoją gminę, czy miasto, swoją pracą, to te zniżki powinny zostać utrzymane. Jeżeli radni i sołtysi widzą taką  konieczność, to jest decyzja radnych Nowego Targu, by wprowadzić odpowiednią uchwałę. My nie chcemy niczego narzucać, wymuszać  – zaznacza dyrektor Chowaniec. 

Pracownicy MZK – w nowych, jednolitych strojach

Propozycja wprowadzenia biletu senioralnego raczej nie przypadła do gustu miejskim radnym. Zwracali uwagę na problem różnicowania mieszkańców gminy i miasta, na to, że ta z pozoru niska kwota w skali miesiąca uderzy w kieszenie ubogich seniorów oraz na to, że symboliczna złotówka wcale nie przełożyłaby się na 300 tys. złotych przychodów rocznie, bowiem połowa seniorów po wprowadzeniu opłaty prawdopodobnie zrezygnowałaby z jazdy komunikacją miejską (zgodnie z przeprowadzoną analizą, 300 tys. osób wciągu roku korzysta z komunikacji MZK bezpłatnie; to 1/4 ogółu pasażerów – dop.red.) Przede wszystkim jednak byli zdania, że raz danej ulgi nie powinno się seniorom zabierać. “Każdy z nas będzie miał kiedyś 70 lat” – mówiono. Przy okazji tematu związanego z MZK wypłynął podczas komisji szereg innych spraw. Jak bumerang powrócił m.in. temat zawieszonej linii nr 12 z ul.Wojska Polskiego na os. Gazdy. 

-Myślę, że kolejne spotkanie w sprawie MZK z udziałem przedstawicieli gmin, które jest tu potrzebne, pozwoli zgłębić temat, odpowiedzieć na różne niuanse i podjąć decyzję, bo państwo jako Rada Miasta podejmujecie decyzję co do tego ile pieniędzy przeznaczamy na transport i w jaki sposób chcemy rozwijać sieć połączeń, czy też ją ograniczać – zabrał głos burmistrz Grzegorz Watycha, przychylając się do postulatu wystosowanego również przez radnego Jana Łapsę, czy Andrzeja Swałtka, by zorganizować odrębne spotkanie z udziałem wszystkich stron, poświęcone wyłącznie tematowi MZK.

“Chcemy dobrej współpracy i zrozumienia tego, że zakład nie jest instytucją charytatywną”

Dyrektor MZK, pytany o to, czy rozważa ograniczenie kursów na terenach gmin Szaflary i Nowy Targ w przypadku braku chęci współpracy ze strony włodarzy z ich terenu, odpowiada:

-Tak. Zakład musi dbać o to, żeby godziwie wynagradzać swoich pracowników, bo to są ludzie, którzy muszą utrzymywać swoje rodziny. Zakład musi dbać o potrzeby utrzymania taboru, napraw tego taboru, on nie jest już nowy. Są jaskółki, że w tym roku będziemy mieć dwa nowe autobusy, ale to tylko dwa, a część taboru nadaje się już do wymiany. Wzrosły koszty naprawy. Musimy patrzeć na kondycję zakładu, żeby obsługiwał sprawnie przede wszystkim mieszkańców miasta Nowy Targ, a jak gminy zmienią swoje nastawienie wtedy otwieramy się, współpracujemy dalej. Chciałbym, by było to kontynuowane, nie chcemy się dąsać jeden na drugiego. Chcemy dobrej współpracy i zrozumienia tego, że zakład nie jest instytucją charytatywną. On musi utrzymywać się i funkcjonować na normalnym poziomie – odpowiada Robert Chowaniec. 

Przypomnijmy, że Miejski Zakład Komunikacji w Nowym Targu przewozi rocznie około 1 miliona 200 tysięcy osób, świadcząc usługi na terenie trzech gmin: Miasto Nowy Targ,  Nowy Targ oraz Szaflary, które dzielą  się kosztami proporcjonalnie do ilości pasażerów. Ponad 60% udziału w kosztach przypada miastu, blisko 30% – gminie Nowy Targ, pozostałe 10% – gminie Szaflary, przy czym w przypadku gmin wiejskich, kosztami funkcjonowania komunikacji miejskiej na ich terenie obciążone są bezpośrednio fundusze sołeckie. Deficyt budżetowy zakładu wynosi rocznie 687 tysięcy złotych i z roku na rok się pogłębia. 

Aleksandra Nowakowska-Sadowicz

Miejski Zakład Komunikacji – z koncepcją zmian

MZK może być perełką… ale dotowaną

os 31.01.2019
Komentarze

Napisz komentarz

Komentarze muszą najpierw zostać zaakceptowane przez administratora. Redakcja nowytarg24.tv nie odpowiada za treść komentarzy internautów.

Zobacz również