Kamery live
prognoza pogody

Salon Poezji obchodzi “setkę”

Wyciszenie Włącz dźwięk

Tym razem nie w Ratuszu, a w sali widowiskowej MOK, z wyjątkową, muzyczną oprawą, z udziałem nie jednego, czy dwóch, a dziewięciorga aktorów i artystów związanych z Nowym Targiem. Zazwyczaj kameralny Krakowski Salon Poezji w Nowym Targu zorganizowano w tym miesiącu ze znacznie większym rozmachem. Wszystko z okazji okrągłego jubileuszu nowotarskiego Salonu, którego sto edycji przekłada się na całą dekadę niedzielnych spotkań z poezją.

Pomysł na Krakowski Salon Poezji w Nowym Targu zrodził się…w pociągu. Jego rodzicami chrzestnymi są Anna Dymna i Juliusz Chrząstowski, aktor Starego Teatru w Krakowie, od lat współpracujący z Miejskim Ośrodkiem Kultury jako instruktor grup teatralnych. Pierwsza edycja Salonu odbyła się 10 lat temu, 18 maja 2008 roku. Wiersze ks. Jana Twardowskiego czytała wówczas Anna Dymna i Piotr Cyrwus. 

W ciągu kolejnych lat przez nowotarski Salon przewinęło się wielu aktorów i “poetów” – tych bardziej i mniej znanych. Niektórzy wracali do Nowego Targu kilkakrotnie. Zdarzały się momenty niezwykłe – jak spotkanie w nowotarskim Salonie Mai Barełkowskiej z Anną Polony, pierwsze od wspólnej pracy na planie “Dekalogu” Kieślowskiego.

Podczas 100. Salonu Poezji na scenie pojawili się dobrze znani stałym “salonowiczom”: Andrzej Rozmus, Andrzej Lichosyt, Jan Kanty Pawluśkiewicz, Krzysztof Budzyk, Joanna Kuberska, Maja Barełkowska-Cyrwus, Mateusz Dewera, Juliusz Chrząstowski i Stanisław Jaskułka.

Wybór wierszy był bardzo różnorodny – od Kochanowskiego po Świetlickiego, od Mickiewicza po Wojaczka, jednak wszystkie łączyło zagadnienie autotematyzmu: poeci opowiadali w nich o sobie, swoich wierszach i procesie tworzenia. Wieczór otworzyła Improwizacja z II części Dziadów w interpretacji Stanisława Jaskułki. Powaga romantycznej klasyki została jednak szybko przełamana, dzięki ironicznemu wierszowi “Boję się zostać wieszczem” Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego w wykonaniu Andrzeja Rozmusa. Takich odważnych, ale ciekawych zestawień było tego wieczoru więcej. Wybór wierszy, prezentowany onegdaj w Krakowskim Salonie Poezji pod nazwą “Ech, ci poeci”, zaadaptował dla potrzeb nowotarskiego Salonu Juliusz Chrząstowski. Nie brakło poezji noblistów – Wisławy Szymborskiej i Czesława Miłosza, ani związanego z podhalańską ziemią Kazimierza Przerwy-Tetmajera. 

Oprawę muzyczną zapewnił zespół wokalny pod kierownictwem Dawida Sulej-Rudnickiego, złożony ze studentów Akademii Sztuk Teatralnych w Krakowie. Przyszli aktorzy urzekli nowotarską publiczność wykonaniem “Realiów” Zdzisławy Sośnickiej, czy “Świecie nasz” Marka Grechuty do muzyki Jana Kantego Pawluśkiewicza, który ze sceny mógł przysłuchiwać się interpretacji. Juliusz Chrząstowski wyraził nadzieję, że po ukończeniu Akademii, przynajmniej część z nich powróci do Nowego Targu, by poczytać poezję w ramach któregoś z kolejnych Salonów.

Zespół wokalny tworzyli: Marianna Linde (córka Olafa Lubaszenki i Katarzyny Groniec), Małgorzata Walenda, Iga Rudnicka, Przemysław Kowalski, Dariusz Pieróg i Jakub Sielski. 

-Dziękuje za te sto salonów i jeśli mogę wyrazić takie życzenie, mam nadzieję na kolejną setkę równie udanych, równie pięknych spotkań w te niedzielne przedpołudnia w nowotarskim ratuszu – dziękował inicjatorom i artystom burmistrz Grzegorz Watycha.

Nowy Targ pokochał Krakowski Salon Poezji, pokochał odwiedzających nas aktorów, ale przede wszystkim pokochał piękne słowo, które ze sobą przywożą. (…) Niedzielne poranki z poezją trwale wpisały się w kalendarz kulturalny naszego miasta, a przeniesienie “salonowej sceny” do zabytkowych wnętrz Ratusza Miejskiego dopełniło atmosferę – pisze koordynator całej inicjatywy, Stanisław Krzak w jubileuszowym wydawnictwie, które w fotografiach i pamiątkowych wpisach ukazuje przekrojowo całą minioną dekadę nowotarskiego Salonu. 

Na zakończenie nie zabrakło symbolicznych, czerwonych róż ani okolicznościowego tortu. Nieobecna podczas wydarzenia Anna Dymna nie omieszkała przesłać podziękowań “dla drogich przyjaciół z Nowego Targu”:

Jesteśmy jedną, coraz większą rodziną. Łączy nas miłość do poezji. (…) Dziękuję Wam za to, że jesteście. Dajecie mi siłę do otwierania podobnych miejsc, bo dzięki Wam wierzę, że warto, że to ma głęboki sens. Dziękuję wszystkim organizatorom Waszego Salonu, muzykom, aktorom, sponsorom, a przede wszystkim widzom (…) Niech żyje poezja!!!

/os

os 18.06.2018
Komentarze

Napisz komentarz

Komentarze muszą najpierw zostać zaakceptowane przez administratora. Redakcja nowytarg24.tv nie odpowiada za treść komentarzy internautów.

1 komentarz
Dorota Sieka 12:39 19.06.2018

Fantastcznie ,ze MOK jest miejscem otwartym dla milosnikow SZTUKI,ze dzieje sie tyle ciekawych imprez,ze zapraszani sa wspaniali Goscie -Gratuluje Panu Dyrektorowi

Zobacz również