Kamery live
prognoza pogody

Powieść o duszy miasta. Pierwsza NOWOTARSKA

19 listopada 2023 16:43

NOWY TARG. Miał Paryż swojego Wiktora Hugo, ma i Nowy Targ autorkę powieści o Mieście – profesor Ludmiłę Figiel, historyczkę, erudytkę, dydaktyczną siłę, która wywarła wpływ na wiele uczniowskich roczników w I Liceum. Autorkę już kilku cennych i obszernych pozycji książkowych. Najświeższa z nich to pierwsza nowotarska powieść, wzbogacona cennym materiałem zdjęciowym.

Powieść o duszy miasta. Pierwsza NOWOTARSKA

„Nowy Targ. Uwaga! Nisko latające anioły” – już sam tytuł intryguje, obiecując domieszkę metafizyki. Wszystko ma oczywiście swoje uzasadnienie. Podobnie dążą ku wyjaśnieniu i rozwiązaniu wszystkie wątki kryminalnej akcji, która wnika w codzienność zwykłych-niezwykłych bohaterów tej ponad 300-stronicowej powieści.

Urzekającą szatą graficzną, dopieszczoną edytorsko książkę na kredowym papierze wydał Burmistrz Nowego Targu, przy współpracy z Podhalańskim Towarzystwem Przyjaciół Nauk, ze wsparciem Województwa Małopolskiego i firmy Stopiak.

Współudział w tworzeniu wyjątkowej powieści mają autorka symbolicznych, cudownych ilustracji – Emilia Voit oraz autorzy równie profesjonalnych, jak poetyckich zdjęć: Paweł Kos i Maciej Gębacz. Znakomitych, inspirowanych duchem miasta fotografii powstało w związku z tym utworem tyle, że nie zmieściły się w książce. W uznaniu dla pracy fotografów trzeba je było opublikować w towarzyszącym wydawnictwu albumiku, z osobnym tekstem, również Ludmiły Figiel. Konsultacje i przygotowania dotyczące nowotarskiej powieści, jej wydania oraz promowania Wydział Kultury, Sportu i Promocji Urzędu Miasta prowadził z autorką przez rok. W trakcie rodziły się pomysły – np. na wielkie skrzydła w holu MCK-u, które wykonała Wiktoria Kowalczyk-Szlaga.  

Losy bohaterów powieści plotą się i przenikają w konkretnym przedziale czasowym, czyli w latach pandemii: 2019 – 2022. To, co w zamyśle autorki miało być powieścią obyczajową, bogatą w realia miejsca i czasu – dość szybko na falach wyobraźni pożeglowało w kierunku kryminału. Nie tracąc przy tym nic z soczystości żywej tkanki miasta. A stanowi ją wiele charakterystycznych, aktywnych grup i środowisk. One właśnie dostarczyły autorce niemałej wiedzy o ich specyfice i funkcjonowaniu, także – mnóstwa anegdot. Te realia – kulturowe, społeczne, gospodarcze, sportowe, nawet z z pogranicza prawa i rejonów skłoterskich – są prawdziwym bohaterem drugiego planu.

Metafizyka związana z rozmaitą naturą anielskich bytów to osobna, metaforyczna, duchowa, ale i namacalna warstwa powieści. Jej konstrukcyjny szkielet buduje rozwijający się powoli kryminalny wątek. Nie brak i czasoprzestrzennej głębi, która daje o sobie znać na każdej ulicy, w każdym fragmencie historycznej zabudowy.

Dość niezwykłą promocję w Miejskim Centrum Kultury poprzedziła „przedpremiera” w Galerii „Jatki”, poprzedził też konkurs plastyczny dla uczniowskiej rzeszy. Przychodzących witały te pomysłowe, anielskie ilustracje i gabarytowe anielskie skrzydła w poświacie kolorowych reflektorów.

Nim rozwinął się symboliczny spektakl obmyślony przez Marcina Kudasika na kanwie powieści – napisaną i skomponowaną przez siebie pieśń „Stworzenie świata” wykonała Sylwia Basta. A „Śwarni” – w wymownej scenografii z perspektywą dawnych ulic pod skrzydłami jaśniejącego lub ciemniejącego anioła – słowem, gestem, scenicznym ruchem, światłem i mrokiem, malowali klimat powieści. Pojawiały się w nim i znikały postaci z jej kart. Sylwia Basta i Samael Rodriquez uraczyli zgromadzonych na promocji jeszcze jedną liryczną, autorską kompozycją – „Kolorowe anioły”.

W rozmowie przy stoliku autorka uchylała rąbka tajemnic literackiego warsztatu, upewniając, że bohaterowie powieści nie mają realnych pierwowzorów, więc daremne są dociekania, kto też kryje się pod danym imieniem i nazwiskiem. A jednak… po mieście już krążą graniczące z pewnością domysły, jakie to osoby występują nie pod swoimi imionami i nazwiskami, wliczając w to trafne pseudonimy… Dziękowała też swoim „konsultantom” z różnych kręgów – od regionalnych, przez hokejowe, artystyczne, po medyczne i policyjne. 

Gratulacje i podziękowania za pierwszą nowotarską powieść rozpoczął burmistrz, a długa kolejka czekających na autograf zasypała autorkę kwiatami. Wszak pani profesor dała nam do rąk obraz miasta realnego, tętniącego życiem, a jednocześnie pełnego tajemnic, mistyki, historii, na której wyrasta teraźniejszość. Bohaterowie tego literackiego witrażu, doświadczając różnych okoliczności żywobycia, w świecie, który właśnie „bierze zakręt”, budują ogród przyjaźni, bo to ona w powieści jest bohaterką główną. Przyjaźń sprawia, że dla kogoś drugiego każdy może być aniołem.  

Kto nieba nie znalazł tu – w dole –

Ten nie znajdzie go i w Niebie samym –

Dom sąsiedni wynajmują Anioły

Dokądkolwiek się przeprowadzamy

– ta strofa z wiersza Emilii Dickinson otwiera jeden z najwięcej wyjaśniających rozdziałów.

Nowotarżanie, czytajcie powieść! Jest szansa, że wielu odnajdzie w niej swój mniej lub bardziej zakamuflowany portret.

(asz)

Fot. Paweł Kos

 

 

  

 

 

Anna Szopińska 19.11.2023
Komentarze

Napisz komentarz

Komentarze muszą najpierw zostać zaakceptowane przez administratora. Redakcja nowytarg24.tv nie odpowiada za treść komentarzy internautów.

Zobacz również