Kamery live
prognoza pogody

„Nowy Targ – moje Miasto” – spektakl o dziejach, ludziach i duchu

19 sierpnia 2016 11:03

NOWY TARG.

Przygotowane przez zespół „Śwarni”, pod reżyserską wodzą Marcina Kudasika, widowisko „Nowy Targ – moje Miasto” uświetniło wcześniej czerwcowy jubileusz 670-lecia lokacji. W czwartkowy wieczór zainaugurowało też XVI Jarmark Podhalański. W Z historii oryginalną całość splotły się w nim  legenda i historia, obraz, dźwięk, ruch i aktorstwo. 

 

„Nowy Targ – moje Miasto” – spektakl o dziejach, ludziach i duchu

Klimat dawności na scenie MOK-u tworzyły przyciemnione światła i odcienie sepii. Znakomita malarska scenografia złożona z archiwalnych obrazów miasta to dzieło Marcina Ozorowskiego. Warstwa multimedialna, dobór muzyki, nagrania i montaż to z kolei praca Szymka Kudasika. Archiwalnych zdjęć użyczyło Muzeum Podhalańskie.

Obmyślając scenariusz, Marcin Kudasik podjął ambitną próbę zamknięcia siedmiu wieków historii miasta w krótkim, scenicznym czasie. Narrację oparł na tekście wydanej z okazji 600-lecia lokacji Nowego Targu monografii autorstwa Kazimierza Barana i Ludwika Wyrostka. Sięgnął początków osadnictwa w Karpatach, wędrówek i walk  słowiańskich ludów, nawet pradziejów „zapadliny nowotarskiej”, która mogła być niegdyś wielkim jeziorem, o czym świadczą obszary torfowisk. Ponieważ początki osady o nazwie Novum Forum, wzmiankowanej już roku 1326, nie są dość udokumentowane, mroki przeszłości wypełniła legenda o budowaniu kościółka na wzgórzu lewego brzegu Czarnego Dunajca, objawieniu św. Anny i obrazie, który zgodził sie zostać w drewnianej świątyni wzniesionej rękoma nawróconych zbójników. Były to początki XIII wieku, kiedy osadę w widłach Dunajców po raz pierwszy zrujnował najazd tatarski. Ludność przeżyła dwa kolejne tatarskie najazdy, pożary, powodzie, pomory i inne klęski. Drewnianą zabudowę spalili Szwedzi podczas potopu, zapuszczali się tu mi moskale, ścigając konfederatów barskich.Mimo tych trudnych doświadczeń, miasto lokowane przez Kazimierza Wielkiego na prawie magdeburskim w 1346 roku, z prawem jednego jarmarku w dzień św. Katarzyny – dzięki swoim dzielnym obywatelom cierpliwie rozwijało rzemiosło, pasterstwo, uprawę roli i handel – głównie z Węgrami. Za panowania Stefana Batorego zaczęły w mieście powstawać rzemieślnicze cechy. Z krzepnięciem struktur kościelnych wiązał się rozwój szkolnictwa. Miasto wytwarzało też własne organizacje, instytucje, stowarzyszenia.U początków XVII wieku zalążkiem szpitala stał się przytułek św. Leonarda. Przez kilka wieków współobywatelami nowotarżan byli Romowie i Żydzi. W latach I wojny rolę szpitala pełnił budynek gimnazjum. Walczyć o wolną Ojczyznę, z Nowego Targu wyruszyło wielu mężczyzn do Legionów Polskich Piłsudskiego. Cegielnia, tartak, elektrownia, stadiony sportowe, gmach Sokoła, lotnisko – to spuścizna lat międzywojennych. Fotograficzne klisze utrwaliły już wiele twarzy nowotarskich gospodarzy, tutejszych familii, żydowskich rodów.

W symbolicznych scenach i na archiwalnych zdjęciach ukazał spektakl „Śwarnych” mrok lat okupacji, hańbę Goralenvolku, Holocaust. Lata powojenne, czas komunistycznej władzy i jedynie słusznej doktryny, to też czas  budowania pierwszych bloków, lodowiska, obuwniczego kombinatu, który w swoich najlepszych latach zatrudniał ok. 10 tysięcy ludzi z miasta i szerokiego Podhala. W połowie lat siedemdziesiątych zaczął działać Powiatowy Ośrodek Kultury. Biel i czerwień splotła się w symbolu „Solidarności”, a duch wolnego narodu ożył podniesiony papieskim słowem. Fragmenty archiwalnych filmów znów przywołały atmosferę wielkiej pielgrzymki na lotnisko i tłumnej Mszy w czerwcu 1979 r. Ze spektaklu wynikało niezbicie, że Nowy Targ to miasto, które – mimo trudnej, nieraz tragicznej  przeszłości, ma siłę odrodu i wielkiego ducha, którego tchnęli w niego mieszkańcy, swoją pracą, myślą, wytrwałym budowaniem. 

 

NT24TV 19.08.2016
Komentarze

Napisz komentarz

Komentarze muszą najpierw zostać zaakceptowane przez administratora. Redakcja nowytarg24.tv nie odpowiada za treść komentarzy internautów.

Zobacz również