Włącz dźwięk

Magnetyczna, uwodzicielska, tajemnicza osobowość Megitzy to emanacja kultury podhalańsko-romskiej. W tym dziedzictwie regionu zakorzenione są wszystkie utwory, które sama komponuje, pisze do nich teksty. Góralska muzyka, romskie melodie – po prostu krążą w jej żyłach. Komentatorzy doszukują się w jej twórczości i wykonaniach inspiracji kulturą bałkańską, latynoską, etno-jazzem, popem, reggae, a nawet rockiem. 

Błyskotliwa sceniczna kariera artystki, która wieku 16 lat wyemigrowała do Stanów Zjednoczonych, potem wróciła na Podhale, koncertowała w całej niemal Europie, to jednak przede wszystkim zasługa jej talentu, muzycznej intuicji i bogatej emocjonalności, z której wypływają pomysły, słowa, brzmienia, refleksje o życiu i miłości, naturze. Tym ciekawsze, że interkulturowe.

Megitza, czyli Małgorzata Babiarz – wokalistka obdarzona mocnym, ale też zmysłowym i ciekawym głosem, dla jeszcze większej oryginalności akompaniująca sobie na kontrabasie – od kilku lat tworzy muzyczne Trio. Ten skład koncertował już w Polsce, Austrii, Niemczech, na Słowacji i we Francji, a teraz – na jarmarkowej scenie w Nowym Targu, uwodząc publiczność trans-folkowymi brzmieniami w nowoczesnej aranżacji, ale też z użyciem tradycyjnych instrumentów. 

Nie koniec na tym – Megitza ze swoim Trio zaprosiła jeszcze na scenę innych ciekawych gości – Piotra Majerczyka z Rabki, grającego na kozie i „Rudą”, czyli Joannę Lazer, topową wokalistkę, autorkę tekstów piosenek, modelkę, która kilka dni mieszkała u Megitzy pod Tatrami, poznając wszystkie uroki góralskiego życia, włącznie z dojeniem krowy. Obie piosenkarki zaprezentowały swój najnowszy, jeszcze ciepły utwór „Ja tak mam…”.

Koncert Megitzy w piątkowy wieczór ściągnął na rynek mnóstwo wielbicieli jej muzyki i czarującej osobowości. 

Zapraszamy do obejrzenia fragmentu tego wspaniałego koncertu!

/as