To bowiem dopiero czwarta edycja organizowanego od 1980 roku konkursu jest pierwszą, z której zachowały się zwycięskie fotografie. Retrospektywna wystawa w “Jatkach” jest niezwykłą okazją zaobserwowania jak na przestrzeni lat zmieniały się techniki fotograficzne i jak duży wpływ miało to na zmianę w sposobie odbioru dzieła i jego estetycznej oceny. 

Kurator konkursu Stanisław Krzak krótko przedstawił uczestnikom obu dzisiejszych wernisaży historię konkursu i przybliżył postać jego patrona. Zainicjowany przez Jolantę Dylewską (dziś uznanego filmowca) już w rok po śmierci Jana Sunderlanda konkurs, przez lata nieprzerwanego istnienia nie tylko zyskał sławę, prestiż i uznanie polskich i międzynarodowych stowarzyszeń artystów fotografików, ale też wykształcił swój program. Warto zaznaczyć, że to jednocześnie jeden z najstarszych konkursów fotograficznych nie tylko w skali kraju, ale i Europy. Początkowo o lokalnym charakterze, szybko zyskał wymiar ogólnopolski, a od 1998 roku – międzynarodowy.

Do tegorocznej edycji konkursu swoje prace nadesłało łącznie 104 artystów z Polski, Słowacji, Węgier, Białorusi, Niemiec, Ukrainy, Rumunii i Indii. Jury konkursu pod przewodnictwem prezesa Fotoklubu RP Mieczysław Cybulskiego I nagrodę przyznało Przemysławowi Krukowi z Poraja k. Częstochowy, za cykle czarno-białych fotografii z Dolomitów, II nagroda powędrowała do Krzysztofa Strzody z Katowic za cykl czarno-białych fotografii “The Kiss of Light”, III nagrodę otrzymał z kolei mieszkaniec Podhala Piotr Jamiński za zdjęcie “W pienińskim lesie”. 

Medale FIAP (Międzynarodowej Federacji Sztuki Fotograficznej) trafiły do Marcina Bawca (Złoty Medal), Zbigniewa Pytla (Srebrny Medal) i Krzysztofa Muskalskiego (Brązowy Medal). Przyznano też medale Fotoklubu RP (dla Karola Nienartowicza, Marcina Wielickiego i Andrzeja Paszkowskiego), Nagrodę Burmistrza Miasta Nowego Targu (dla Roberta Szarfanka za “Redyk”), Nagrodę Sponsora – Pensjonatu “Vasko” ze Słowacji dla Anny Jakubowskiej oraz osiem wyróżnień FIAP. 

Nagrody wręczali zastępcy burmistrza – Waldemar Wojtaszek i Joanna Iskrzyńska-Steg oraz dyrektor MOK Bolesław Bara. 

Wśród wyróżnionych zdjęć, dominowała fotografia czarno-biała, tą techniką wykonane były również cykle fotografii laureata I nagrody. Przemysław Kruk fotografia górską pasjonuje się i zajmuje od 10 lat. Ma na swoim koncie nagrody konkursów fotograficznych światowej rangi, w tym I nagrodę zeszłorocznej edycji konkursu im. Jana Sunderlanda.

– Chyba trzeba będzie przestać wysyłać – żartował. Jego ulubionymi górskimi “modelami” są Dolomity, które ceni za wyjątkową grę światła i cienia, jak twierdzi – niespotykaną nigdzie indziej. 

Finał konkursu “Krajobraz górski” to nie tylko artystyczne wydarzenie, ale też okazja do spotkań i wymiany doświadczeń osób o podwójnej pasji – artystów fotografików, ale i ludzi gór. Pasji wymagającej poświęceń, nie zawsze łatwej – jak zaznaczył laureat I miejsca, to nie zwykłe pójście w góry i zrobienie zdjęć pięknych pejzaży, ale wędrówki wcześnie rano, czasem nocą i w różnych warunkach, oczekiwanie – nierzadko bezowocne – na “ten moment”, kiedy przez naciśnięcie migawki jest szansa na stworzenie dzieła sztuki.    

Wystawę w holu MOK oglądać można przez całe wakacje. 

/os