Koncerty kolęd w “nowym kościele” mają swoja tradycję, która w ostatnim czasie musiała zostać przerwana z powodu pandemii. Tym większą radość sprawił fakt, że tegoroczny koncert udało się szczęśliwie zorganizować. 

W niedzielnym kolędowaniu wzięła udział rozrośnięta liczebnie i znana z wielu religijnych oraz patriotycznych uroczystości Orkiestra Parafialna pod dyrekcją Aleksandry Cabaj. Moc instrumentów już na początku objawiła się w wykonaniach tradycyjnych, dostojnych kolęd: „Tryumfy Króla Niebieskiego” i „Mędrcy świata”.

Wokalnie, ale też instrumentalnie, bo z towarzyszeniem gitar, skrzypiec i fletu, jako pierwsza prezentowała się Muzyczna Oazowa Grupa Jubileuszowa (założona z okazji 50-lecia nowotarskiej Oazy, uświetniająca swoją muzyką i śpiewem Msze św. o godz. 20.00 w każdą pierwszą niedzielę miesiąca), pod wodzą Bartłomieja Kutyły. Rozczuliła ona słuchających „Złotą Jerozolimą”, pieśnią „Śliczna gwiazda wschodzi nam” i „Kołysanką”. Efektu dopełniły eleganckie stroje. Nowością w repertuarze Grupy, jest „Pastorałka od serca do ucha” – utwór zespołu „Rokiczanka” z Lubelszczyzny, w nowocześniejszej aranżacji.

Gościem specjalnym niedzielnego koncertu stała się natomiast Schola założona z inicjatywy absolwentek Szkoły Kantorów przy Dominikańskim Ośrodku Liturgicznym w Krakowie, która w Nowym Targu kilkakrotnie wykonywała akatyst (hymn liturgiczny ku czci). 8-osobowy skład mógł zachwycić perfekcją wielogłosowych wykonań, m.in. w kolędzie „Jezu śliczny kwiecie” i średniowiecznym tłumaczonym z łaciny utworze „Anioł pasterzom mówił”.

Finał należał oczywiście do gospodarzy, czyli „Echa Gorczańskiego”. Chłód murów świątyni nie przeszkodził śpiewakom pod dyrekcją Katarzyny Kondaszuk zalśnić kolorami góralskich strojów. Świetnie przygotowany Chór wyśpiewał kolędy” „Mizerna cicha” (do słów Teofila Lenartowicza), „U żłóbka”, „Do Betlejem” i „Kołysanka”. W pełni zasłużone były brawa, które nagrodziły występ. „Echo” pozostało jeszcze w prezbiterium, by razem z orkiestrą i wszystkimi zgromadzonymi w kościele, którzy powstali z miejsc, zaśpiewać na koniec najwznioślejszą z polskich kolęd, napisaną przez Franciszka Karpińskiego, do melodii poloneza koronacyjnego „Bóg się rodzi, moc truchleje”.

Kolędowy koncert prowadziła Grażyna Burdyn z „Echa Gorczańskiego”, a w serdecznych słowach chórzystom i instrumentalistom, za śpiewanie na chwałę bożą; za twórczość, która podnosi ducha i ubogaca – dziękował proboszcz, ks. dziekan Stanisław Strojek.

Fragmentów koncertu będzie można posłuchać w programie “Na skrzyżowaniu sztuk”. 

/asz

fot. rm/asz