Jak dobrze mieć idola, czyli: – Kochamy Cię, Dawid!!!…
NOWY TARG. Nastoletni wiek potrzebuje idoli. O prawdziwości tej zasady można się było przekonać w sobotni wczesny wieczór, bo na tę porę zaplanowany był koncert Dawida Kwiatkowskiego – bożyszcza dziewcząt, jednego z najpopularniejszych i najbardziej uzdolnionych polskich wokalistów.

Dzisiejszy król mediów społecznościowych, osobowość estradowa i telewizyjna, kompozytor, autor teledysków, trener w programie „The Voice Kids” – swoją karierę zaczynał właśnie jako nastolatek. I zrobił ją dzięki talentowi, kreatywności i muzycznej kulturze. Uwielbia go rzesza młodzieżowych fanów, a zwłaszcza fanek.
Okazało się to, gdy na długo przed koncertem te najbardziej zdeterminowane – na kocykach i z parasolami chroniącymi przed spiekotą – rezerwowały sobie miejsca tuż przy barierkach oddzielających publiczność od sceny.
Odzewem na znane i lubiane piosenki Dawida był głośny entuzjazm i las rozkołysanych rąk w górze. Dziewczęta przyniosły z sobą kawałki tektury z wypisanymi na nich wyznaniami miłości i tytułami piosenek, które chciały, by dla nich zaśpiewał.
Idol nie tylko dał wspaniały koncert, ale w finale zszedł ze sceny, by witać się z fankami i pozować do selfie. Oczywiście pod czujnym okiem ochrony.
Zaproszenie do Nowego Targu jednej z największych od kilku lat gwiazd polskiego show biznesu świadczy o poziomie i ambicjach 21. edycji Jarmarku Podhalańskiego.
(asz)
Fot. Paweł Kos
Komentarze