Kamery live
prognoza pogody

Dzieje Konfederacji Tatrzańskiej – na scenicznych deskach

12 czerwca 2016 13:39

 

NOWY TARG.

Jak można było przewidzieć – premiera spektaklu o Konfederacji Tatrzańskiej „Pamięć o nich ginie pomału…” wypełniła publicznością salę widowiskową MOK-u. Dzieło grupy amatorów i dwójki reżyserów stało się rzeczywiście wydarzeniem nie tylko teatralnym. Miało sugestywność i silną ideową wymowę.

 

Dzieje Konfederacji Tatrzańskiej – na scenicznych deskach

Przed trwającym od listopada wysiłkiem twórców tego spektaklu i aktorów z połączonych amatorskich grup trzeba chylić czoła. Wykonali kawał dobrej roboty, poświęcili multum czasu, do reżyserskiego zamysłu dodali swoją kreatywność i zaangażowanie. Zadbali o kostiumy, a pomógł im w tym Związek Podhalan, zwłaszcza Alojzy Lichosyt, Wojciech Groń i Józef Staszel, udostępniając stroje swojej ś.p. żony Marii. Wspomogły ich dwie grupy rekonstrukcji historycznych.

Konfederatom użyczyło twarzy 21 aktorów, ale na sceniczne efekty pracowała jeszcze cała teatralna machina w kulisach. Dlatego widowisko było także niemałym wyzwaniem technicznym.

Słowo wstępne o znaczeniu Konfederacji wygłosił dr Maciej Korkuć z krakowskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej.
Bardzo rzetelny aktorsko spektakl, z pyszną kreacją zwłaszcza butnego, interesownego, nieco naiwnego Wacka Krzeptowskiego, który lubił trzymać z silniejszymi i jeszcze raz potwierdził biblijną mądrość, że pycha kroczy przed upadkiem – był dopracowany – bo też ćwiczony od listopada – i robił wrażenie. Scenariusz pióra Stanisława Apostoła zapewnił mu wartką fabułę i momentami dowcipne dialogi.

Ile serca i inwencji włożyli w reżyserię Marcin Kobierski ze współpracującym Jakubem Kosiniakiem – było widać, słychać i czuć. O pewnych słabościach i mieliznach dramatycznego dzieła można mówić jedynie z punktu widzenia historycznej złożoności dziejów Konfederacji i zjawiska Goralenvolku.

/as

NT24TV 12.06.2016
Komentarze

Napisz komentarz

Komentarze muszą najpierw zostać zaakceptowane przez administratora. Redakcja nowytarg24.tv nie odpowiada za treść komentarzy internautów.

Zobacz również