Runmageddon w Gorącym Potoku (galeria)
Ponad osiemdziesięciu śmiałków sprawdziło dzisiaj swoje możliwości, biorąc udział w podhalańskiej edycji Morderczego Treningu do Runmageddonu. Areną dla pełnego przeszkód biegu były Termy Gorący Potok w Szaflarach. Zimowe Podhale uraczyło amatorów ekstremalnych biegów w należyty sposób - mroźną, piękną zimą i ekstremalnie niską temperaturą -23 stopnie Celsjusza, dzięki czemu bieg pod tym względem okazał się historyczny.
Runmageddon to największy cykl ekstremalnych biegów przez przeszkody w Polsce. Organizatorami imprezy są Fundacja Runmageddon oraz firma Extreme Events. To wydarzenie nastawione na dobrą zabawę, dla której pretekstem jest wysiłek fizyczny i rywalizacja o miano najtwardszego zawodnika. Cechą, która wyróżnia Runnmageddon wśród innych biegów przeszkodowych jest gęstość rozmieszczenia przeszkód na trasie oraz pomysłowość w ich budowaniu. Uczestnicy prąc naprzód wspinają się, czołgają, brną w błocie, skaczą, a także mierzą się z wodą oraz ogniem.
W Szaflarach ochotnicy musieli czołgać się w śniegu, przedzierać przez zarośla leżące przy brzegu rzeki, skakać, wspinać się, biec po zamarzniętym Dunajcu, a na koniec wskakiwać do gorącego basenu termalnego. Przede wszystkim musieli jednak znieść ekstremalnie niską temperaturę – co samo w sobie było dodatkową trudnością. Widać było jednak, że wszyscy świetnie się bawili, a na każdym kroku dawał znać o sobie drużynowy charakter biegu i wzajemna pomoc w pokonaniu trudniejszych przeszkód. Większość uczestników deklarowała niedosyt po 1,5 km trasy, jaką przygotowano dla nich na terenie term i w okolicy – niektórzy resztkę energii pożytkowali na skokach do termalnego basenu.
Materiał video w najbliższym „Przeglądzie Tygodniowym”.
opr . os
Komentarze