Biblioteczne spotkanie poetów
Właśnie dobiegło końca największe od lat spotkanie poetyckie. W gościnnej – choć już ciasnej – czytelni naszej Biblioteki, umówili się na dzisiejszy wieczór twórcy i sympatycy Euterpe, Erato i Kalliope z całego regionu, jak i goście z wrażliwymi, góralskimi sercami.
Inicjatywa cyklicznych spotkań poetów wyszła na zeszłorocznym spotkaniu w Zakopanem. Orędowniczką tego pomysłu była Anna Tawłowicz, żona przedwcześnie zmarłego poety, przewodnika górskiego i naszego Przyjaciela (przez duże P) – Jerzego Tawłowicza. Osoba Jurka za życia, jak i po śmierci jednoczy nasze środowisko poetów. Pod Jego opatrznością jesteśmy zwarci, jednomyślni, gotowi do wspólnych działań. Tak też było tym razem.
Po pierwszym kameralnym spotkaniu w Zakopanem i drugim, rabczańskim w galerii Piotra Biesa – które odbyły się tylko w gronie piszących, postanowiliśmy przygotować spotkanie z publicznością. Nowotarska Biblioteka łaskawie spojrzała na tą propozycję i…
…byliśmy na imprezie wspaniałej.
Gościliśmy Anię Tawłowicz, która od momentu odejścia Jurka, przejęła Jego dobre fluidy i jak magnes jednoczy nas wszystkich. Na wstępie, piękne słowa o poezji wygłosiła dr hab. Anna Mlekodaj. Przytoczyła starą prawdę, że poezja bez czytelników i słuchaczy jest ułomna i uboga. Między piszącym a odbiorcą powinna zaistnieć interakcja, próba przetworzenia treści na swój własny język, chwila refleksji i zastanowienia. Poezja przestała być sztuka bierną, coraz częściej zadaje pytania i oczekuje na nie odpowiedzi.
Gdyby tylko cyfry miały przemawiać, to spotkanie było rekordowe. Tylu poetów nie udało się skrzyknąć od dawna. Jednakże ilość, choć konkretna, nie jest w tym przypadku najważniejsza. Każdy z uczestników przedstawił swoje wiersze, cudownie różne. Spłynęły one na nas wszystkimi barwami tęczy, całą gamą ekspresji. Od tkliwej liryki wyrywającej serce, po strofy satyryczne wywołujące spontaniczny śmiech.
Musiało to wypaść dobrze, bo zadowoleni byli zarówno poeci, jak i zgromadzona licznie publiczność. Długo jeszcze trwały wspólne zdjęcia oraz dyskusje przy kawie i pączkach, które ufundowała Cukiernia Piotra Żarneckiego .
Pozostała radość ze spotkania, niby takiego zwykłego…
Z kronikarskiego obowiązku, ale też z wielką satysfakcją, przedstawiam „listę obecności” – w kolejności alfabetycznej:
- Piotr Bies
- Jacek Cikowski
- Roman Dzioboń
- Maria Fryda
- Małgorzata Hrycaj
- Julian Klamerus
- Renata Klamerus
- Krzysztof Kokot
- Maciej Kudasik
- Wanda Szado – Kudasikowa
- Adam Kwiatek
- Renata Lipkowska
- Andrzej Milewski
- Anna Mlekodaj
- Wojtek Ornacki
- Beata Skulska-Papp
- Joanna Słodyczka
- Jacek Sojan
- Anna Tawłowicz
- Zbigniew Tlałka
Takie spotkania nie powtarzają się często; miejmy jednak nadzieję, że doczekamy kolejnego, „niby takiego zwykłego”!
źródło: UM Nowy Targ/(Krzysztof Kokot)
Komentarze