Oryginalna artystka, Helena Jacyno – gościem Spotkania przy Ruczaju
NOWY TARG. Charytatywno-artystyczne Spotkania przy Ruczaju trwają ku radości ich uczestników i ku pożytkowi Fundacji im. Adama Worwy. Bohaterką kolejnego wernisażu jest artystka z różnych względów fantastyczna – Helena Jacyno, z pochodzenia lwowianka, córka polskiej pianistki i greckiego rzeźbiarza.

Kończyła Akademię Sztuk Pięknych we Lwowie, na wydziale ceramiki. Studiowała też malarstwo ścienne i scenografię. Malarstwa na szkle uczyła się na warsztatach w Zakopanem, a wycinankarstwa w Pułtusku. Tytuł doktora sztuk pięknych uzyskała w krakowskiej ASP. Indywidualnych wystaw ma już prawie 50. Jej twórcze dokonania uhonorowało odznaczenie „Zasłużony dla kultury polskiej”. Artystyczną wrażliwość artystki z podwójnym obywatelstwem buduje też zakorzenienie w historii sztuki.
Oryginalna uroda łączy się w niej w wewnętrznym ciepłem, empatią, dużym talentem, wrażliwością i wszechstronnym wykształceniem. Jest artystką barwną – jak jej malarstwo, życie, serdeczność, życzliwość dla ludzi. Cała jej sztuka zdumiewa różnorodnością, bo artystka-czarodziejka z równym zamiłowaniem uprawia malarstwo sztalugowe, malarstwo na szkle, batik, rysunek, wycinankę artystyczna, aplikację, collage, grafikę, malarstwo monumentalne; tworzy też witraże, ceramikę, scenografie do teatralnych spektakli, para się i grafiką komputerową. Jest osobowością równie kreatywną, jak refleksyjną.
W maju 2017 roku Helena Jacyno gościła w Galerii BWA „Jatki”, z wystawą „Podróże w czasie” i przestrzeni”, przydając uroku kolejnej nowotarskiej Nocy Muzeów.
Na ścianach „Ruczaju” można teraz podziwiać jej gabarytowe pastele – fantastyczne dzieła w nasyconych barwach. Motyw wszystkich prac to kwiaty, a zwłaszcza storczyki. W kształtach ich płatków, kielichów, bogactwie form – można się dopatrzeć zarysów ludzkich twarzy, głów, postaci.
– Storczyki są nieprzewidywalne… – zaznaczała sama autorka.
Tradycją Spotkań przy Ruczaju jest, że jedną z wystawianych prac autor darowuje na rzecz Fundacji i jest ona – wśród innych przekazanych Fundacji dzieł – licytowana podczas dobroczynnego Balu Burmistrza.
– Jesteśmy tu tak krótko, że jeśli możemy komuś pomóc lub kogoś ucieszyć, to jest to bardzo, bardzo ważna sprawa – rzekła artystka, otwierając wystawę.
Muzyczną oprawę wernisażu wystawy Heleny Jacyno zapewnił młody, utalentowany gitarzysta z Państwowej Szkoły Muzycznej w Nowym Targu, Marcin Głodziak, prezentując swoje umiejętności w repertuarze od barokowej klasyki po współczesne polskie utwory.
Artystkę przedstawiała Beata Zalot. Wernisażowe spotkanie było okazją do nabycia ozdobnych jajek – dzieł uczniowskich wolontariuszy Fundacji i do przekazania informacji o statutowej działalności. A teraz właśnie w nowej jej siedzibie, przy ul. Królowej Jadwigi, tworzony jest gabinet rehabilitacji.
(asz)
Komentarze