Mimo, że promocja miała miejsce w dużej sali widowiskowej, udało się zachować kameralny charakter i intymny nastrój, jaki przecież najlepiej koresponduje z poezją. A była ona zaprezentowana w bardzo oryginalny sposób i w niezwykłej scenerii.

Dopiero pod koniec poetyckiego wieczoru wiersze odczytała osobiście sama autorka, wcześniej poezja zaprezentowana była jako element spektaklu słowno-muzycznego w wykonaniu zespołu teatralnego „Śwarni„, pod kierunkiem Marcina Kudasika. Pisane gwarą wiersze wybrane zostały tak, by nadać przedstawieniu zarys fabuły. A ta układała się w linearną „opowieść o życiu” – ulotną, poruszającą, z symbolicznym otwarciem i zamknięciem wieka skrzyni, stojącej w centrum sceny, fantastycznie dobraną muzyką (zasługa Szymona Kudasika) i nastrojowym oświetleniem. 

– Dzisiaj poezja góralska będzie miała twarz Renaty Lipkowskiej – mówiła we wprowadzeniu prof. Anna Mlekodaj, wydawca debiutanckiego tomiku bohaterki wieczoru. I rzeczywiście, ten niedługi, ale wymowny wieczór wypełniony był po brzegi wersami pióra poetki rodem z Pieniążkowic. Ona sama – otoczona przyjaciółmi i rodziną – ze wzruszeniem przyjmowała kwiaty i podarunki, dziękowała za spektakl – który również dla niej stanowił niespodziankę, podpisywała kolejne egzemplarze debiutanckiego tomiku. Pojawiła się „delegacja” przyjaciół-poetów w osobach Wandy Szado-Kudasik, Adama Kwiatka i Krzysztofa Kokota, dyrekcja i koleżanki z krauszowskiej szkoły, z którą poetka jest związana zawodowo i gdzie od lat wystawia sztuki swojego autorstwa, a nawet przedstawicielka Kuratorium Oświaty. Był też list od zaprzyjaźnionych, śląskich poetów. 

W roli poetki Renata Lipkowska zadebiutowała na XXXI Święcie Poezji Góralskiej w Rabie Wyżnej w 2009 roku. Od tamtego czasu bierze udział w wieczorkach poetyckich, jej wiersze pojawiły się m.in. w antologii „Na pokrzepe tobie” z 2013 roku. „Cary” to jej debiutancki tomik poezji.