„Bo wszystko w przyrodzie ma początek, środek i koniec”
6. Nowotarskie Spotkania z Melpomeną już za nami.
W pierwszym dniu mogliśmy zobaczyć monolog Andrzeja Rozmusa „Randka, czyli seks na dopingu” oraz monodram „Katechizm Białego Człowieka” w wykonaniu Huberta Bronickiego.
6 czerwca Grupa Teatralna „O SZESNASTEJ przedstawiła spektakl „Bo wszystko w przyrodzie ma początek, środek i koniec” - wg W. Allena, reżyserii Marka Wrony”
Kto oglądał filmy Woodego Allena zna Jego surrealistyczne i absurdalne poczucie humoru. Słynny nowojorski artysta wciąga odbiorcę w wyrafinowaną grę, satyrę która ma swój konkretny cel. W utworach Allena nie znajdziemy kabaretu czy głupich min, żartów serwowanych na siłę. Autor jest bacznym obserwatorem ludzi, ukazuje ich obsesje i lęki za pomocą inteligentnego i charakterystycznego dla siebie humoru. Pod podszewką humoru ukazuje nam treści filozoficzne, poważne, dotyczące egzystencji.
Przedstawiamy Państwu skrót przedstawienia. Większa relacja wkrótce.
7 czerwca odbył się spektakl „Warunek” w reż. Marcina Kobierskiego na podstawie dramatu Friedricha Dürrenmata. Wkrótce relacja również z tego przedstawienia.
/gw
Komentarze