Małopolski Festiwal Smaku – przystanek: nowotarski rynek
Jednym z sześciu miejsc z terenu całego województwa, do którego zawitał w tym roku Małopolski Festiwal Smaku, stał się ponownie Nowy Targ. Czternastej edycji wydarzenia promującego twórców lokalnych specjałów, przyświeca w tym roku hasło „100% Made in Małopolska” – oznaczające powrót do korzeni, swojskich smaków kojarzonych z sielskim dzieciństwem na wsi, naturą, babcinymi obiadami. Taki właśnie klimat opanował cały nowotarski rynek w lipcową niedzielę, a kusząca oferta, w której nie brakowało również podhalańskich smaków, przyciągnęła całe rzesze mieszkańców i turystów.
Nowy Targ jest jednym z zaledwie sześciu miast w całej Małopolsce – obok Starego Sącza, Miechowa, Krakowa, Tarnowa i Skawiny – gdzie zorganizowano w tym roku Małopolski Festiwal Smaku. Wydarzenie przez lata zdobyło już sporą renomę i znane jest ze świetnej organizacji. Nie mogła zatem dziwić na nowotarskim rynku obecność wypoczywających w górach turystów, którzy w niedzielę przyjechali specjalnie do stolicy Podhala, by uczestniczyć w festiwalu. Licznie przybyli też mieszkańcy, którzy mieli jeszcze świeżo w pamięci zeszłoroczną edycję wydarzenia w klimacie PRL-u.
Przez cały dzisiejszy dzień była możliwość uczestnictwa w warsztatach i pokazach gotowania, które skierowane były zarówno do dorosłych, jak i dzieci, a rolę kulinarnych mistrzów w tym roku przejęli Andrzej Polan, Dominika Wójcik i panie z koła gospodyń wiejskich. Wśród składników przygotowywanych dań nie brakło stricte podhalańskich specjałów – kwaśnicy, bryndzy, grzybów z górskich lasów.
Tematyka warsztatów, oferta stoisk wystawców i animacje dla dzieci – wszystko związane było z wiodącym tematem festiwalu. Na nowotarskim rynku nie brakowało zatem zielnych ogródków, warsztatów plecenia wianków, siedzisk z siana i domowych pierogów – właśnie stoisko z nimi cieszyło się bodaj największą popularnością spośród wszystkich na rynku.
To kulinarne, ale też kulturalne wydarzenie ma na celu promocję regionalnej żywności, ale też budowanie poczucia kulturowej tożsamości i przynależności do Małopolski. Nie bez powodu jednym z haseł promocyjnych jest po raz kolejny rdzennie małopolskie „jedzenie na polu”.
Filmowa relacja z wydarzenia – w najbliższym, środowym „Przeglądzie”! Bądźcie z nami!
/os
fot. os i asz
Komentarze