Jacek Hajnos – artysta w dominikańskim habicie. – Chwałą Boga jest człowiek żyjący
NOWY TARG. Podobny tłum wypełniał Galerię BWA „Jatki” ostatnio podczas wystawy „Ludźmierskie Sakralia”. Teraz tak licznie rodzina i przyjaciele świętowali wernisaż wystawy „Memento Vitae” o. Jacka Hajnosa, artysty w dominikańskim habicie. Akurat, gdy zaczął on mówić o kolejnym etapie swojego życia i tworzenia na chwałę Najwyższego, przyszła wieść o wyborze nowego papieża. W takich chwilach nastrój uniesienia ogarnia wszystkich.

Uprawianie sztuki sakralnej w wielu jej odmianach i technikach jest dla obdarzonego talentami nowotarżanina, kapłana, zakonnika, spełnianiem dwóch powołań: duszpasterskiego i artystycznego.
Dobra sztuka sakralna potrafi otworzyć na spotkanie z Bogiem – powiedział w jednym z wywiadów.
A każde jego dzielenie się wytworami serca, ducha, ręki – czasem i obrazami z mistycznych wizji – to zaproszenie do współprzeżywania wiary, doświadczania realnej a niepojętej obecności Boga. Prawdziwe święto radości, którą charyzmatyczny, promienny o. Jacek wnosi samym swoim pojawieniem się. Do tego dochodzi to, co krytyk nazwał umiejętnością łączenia „głębi duchowości z najwyższą jakością artystyczną”.
Tym razem doznanie radości wzmogło przesłanie wystawy – „Memento Vitae”, czyli apoteoza życia, chwała oddana Stwórcy, pokłon dla macierzyństwa i cudu spotkania pierwiastka boskiego z ludzkim. Ukazują to przede wszystkim obrazy z najnowszego cyklu, powstającego w ramach projektu „Namalować Katolicyzm od Nowa”: postać Chrystusa inspirowana wizją św. Faustyny, z rękoma symbolizującymi podwójną naturę Boga – Człowieka; dwie ujmujące sceny „Zwiastowania” i „Nawiedzenie”. Szczególna rola w tych przedstawieniach przypada mistycznemu, przenikającemu ciało światłu, które wyobraża cud wcielenia, cud spotkania świętych osób, misterium przemiany, asystencję Ducha Świętego. Wymowę obrazów o perfekcyjnej kompozycji potęguje symbolika nasyconych kolorów.
Niezależna od cyklów perełka wystawy to przyciągający oczy, niemal trójwymiarowy portret bł. dominikanki, s. Julii Rodzińskiej – „matki sierot”, pocieszycielki współwięźniarek, męczenniczki ze Stutthofu. Uczestniczką wernisażu była krewna błogosławionej zakonnicy rodem z Nawojowej – nowotarżanka Lucyna Huzior. Inny przejaw kreatywności zakonnika-malarza to „prymicyjny”, stworzony dla współbraci i pełen iście rembrandtowskich światłocieni obraz „In persona Christi”.
Mimo duszpasterzowania teraz na drugim końcu Polski, w gdańskim konwencie dominikanów, rozliczne więzi łączą ojczulka Jacka z podhalańskimi artystami. Modelowy tego przykład to umuzykalniona rodzina Cudzichów. Z tej przyczyny częścią wystawy „Memento Vitae” stał się cykl ilustracji do autorskiej płyty Roberta Cudzicha „Będę szedł”. Każda z akwareli byłą inspirowana tekstami jego piosenek.
Na trzeci cykl wystawy składa się sześć wybranych przedstawień w trudnej i pracochłonnej technice akwaforty. „Droga” nawiązuje do wizualnych interpretacji Drogi Krzyżowej w chrześcijańskiej tradycji. Są to jednak na wskroś osobiste refleksje, m.in. o bezrozumnej agresji tłumu i męczeństwie, które otwiera niebo. Jeden z ciekawych konceptów graficznych ramię Chrystusowego krzyża przedłuża i łączy z ramieniem krzyża, na którym zawisł „dobry łotr” – Dyzma, jak go nazwała tradycja. Ramiona i drzewce krzyży tworzą przy tym motyw bramy. Jedna z grafik – „Skazany” – jest natomiast plastycznym odtworzeniem wizji, jaka kiedyś towarzyszyła przyjęciu Eucharystii przez o. Jacka: ciernie Chrystusowej korony to grzeszni ludzie, odkupieni przez cierpienie i śmierć Bożego Syna.
Wystawa „Memento Vitae” – trzecia wystawa dzieł o. Jacka Hajnosa w Galerii „Jatki” – będzie trwać wyjątkowo krótko, bo tylko do 18 maja. W takim czasie nie da się nią nasycić, ale wernisaż przyniósł też pociechę – można ją mieć na własność dzięki przepięknej, unikatowej publikacji. W albumowej postaci łączy ona słowo z obrazem i jest sumą dotychczasowych artystycznych dokonań nowotarżanina w białym habicie. Wypełniają ją wywiady, cytaty z Pisma Świętego, z myślicieli i mistyków, zdjęcia cyklów prac, także poezja dominikanina, malarza, artysty grafika, rzeźbiarza, wreszcie duszpasterza zaangażowanego w projekty społeczno-artystyczne projekty. Księga jest dedykowana Mamie Marzenie – w podzięce za jej miłość i wsparcie na każdym etapie życia. Współfinasowały cenne wydawnictwo Starostwo Powiatowe, Miasto Nowy Targ, zaprzyjaźnione firmy i osoby.
Zwornikiem tych dzieł jest oczywiście o. Jacek – pełen pasji, miłości do Boga i ludzi zakonnik, przy tym absolwent krakowskiej ASP, filozof (po Uniwersytecie Jana Pawła II w Krakowie) i teolog (po Collegium Bobolanum Akademii Katolickiej w Warszawie). Jest on też współzałożycielem ogólnopolskiej wspólnoty twórców chrześcijańskich Vera Icon (to na jej działalność przeznaczone są środki ze sprzedaży autorskiego albumu). Ale przede wszystkim jest bożym człowiekiem – w szerokim znaczeniu tych słów.
(asz)
Komentarze