^{Foto: Polski Związek Sportu Niepełnosprawnych}

Po Igrzyskach Paraolimpijskich to miały być zawody, z których Witold Skupień przywiezie złoty medal, a Jakubowi Twardowskiemu i Piotrowi Garbowskiemu wreszcie zapewnią odpowiednie finansowanie. Co prawda Polakom nie udało się przywieźć żadnego medalu, jednak Mistrzostwa Świata w kanadyjskim Prince George zostaną na długo zapamiętane w pamięci nowotarskich narciarzy biegowych.

Przed dwoma tygodniami reprezentacja Polski wyruszyła do Kanady na Mistrzostwa Świata w Paranarciarstwie Biegowym i Biathlonie. Na temat oczekiwań naszych reprezentantów oraz sytuacji finansowej w kadrze informowaliśmy w opublikowanym przez nas wywiadzie z przewodnikiem Jakubem Twardowskim.

„Cieszę się z tego, co daje mi życie, bo jutro mogę już tego nie mieć”

To właśnie brak odpowiedniego finansowania sprawiał, że przyszłość niektórych sportowców była niepewna. Na wsparcie narciarze biegowi mogli liczyć dopiero po uzyskaniu sportowego stypendium, czyli zajęcia od pierwszego do ósmego miejsca w zawodach rangi światowej. Dziś już wiemy, że zarówno nowotarżanin Jakub Twardowski jak i Piotr Garbowski mogą liczyć na finansowe wsparcie z Ministerstwa Sportu.

Dwójka sportowców kilkukrotnie zajmowała pechowe, bo dziewiąte miejsce w dotychczasowych zmaganiach. Szczęście jednak w końcu się uśmiechnęło – Duet Garbowski/Twardowski w Kanadzie osiągnął życiowy sukces zajmując w biegu na 20 km stylem klasycznym siódme miejsce. Jeszcze lepiej poszło im w rywalizacji sztafety, gdzie razem z Witoldem Skupniem i Iwetą Faron wywalczyli piąte miejsce. Faron, biegnąca jako ostatnia, przejęła sztafetę w momencie gdy reprezentacja Polski znajdowała się na drugim miejscu! Ostatecznie trzem sportowcom udało się wyprzedzić Polkę przed metą.

Iweta Faron równie miło będzie wspominać Mistrzostwa Świata w Kanadzie. W biegu na 10 km dobiegła na metę na szóstym miejscu. Co więcej, mieszkanka Obidowej w sprincie okazała się siódmą zawodniczką globu. W biegu średnim i sprincie biathlonowym poszło jej troszkę gorzej, bo uplasowała się na 9 pozycji.

Największe nadzieje kadry związane były z urodzonym w Nowym Targu Witoldem Skupniem. Skupień do kanadyjskiego Prince George pojechał w roli faworyta i lidera tegorocznego Pucharu Świata. Niestety w biegu na 20 km do brązowego medalu zabrakło zaledwie 0,2 sekundy i ostatecznie Polak musiał zadowolić się czwartym miejscem.

Reprezentacja Polski na Mistrzostwach Świata w Kanadzie składała się z Iwety Faron, Witolda Skupnia, Jakuba Twardowskiego, Piotra Garbowskiego, Łukasza Kubicy i Kamila Rosieka. Temu ostatniemu udało się zająć 8 miejsce w sprincie na 1000 metrów, co zagwarantowało mu stypendium pozwalające kontynuować karierę sportową.

Teraz przed zawodnikami zmagania o finał zawodów Pucharu Świata, który odbędzie się w Japonii.

/ps/