Reaktywacja straży miejskiej – raczej mało realna
„Biorąc pod uwagę opinię mieszkańców, panujący od marca 2020 roku czas pandemii oraz wysokie koszty funkcjonowania takiej formacji, nie widzę możliwości podejmowania czynności w zakresie reaktywacji straży miejskiej” – odpisał burmistrz Grzegorz Watycha na ostatnią interpelację Jacentego Rajskiego, w której radny wnioskował o przywrócenie miejskiej straży.
fot. arch. nowytarg24.tv
Podczas ostatniej sesji radny miasta, radny Jacenty Rajski złożył interpelację w sprawie przywrócenia i powołania w Nowym Targu straży miejskiej w celu “ochrony spokoju, bezpieczeństwa i porządku w miejscach publicznych, kontroli ruchu drogowego, realizacji harmonogramu walki ze smogiem oraz innych czynności niezbędnych do zarządzania miastem”.
Teraz na stronie miasta pojawiła się odpowiedź burmistrza Nowego Targu w tej sprawie. Grzegorz Watycha powołuje się na konsultacje przeprowadzone w maju 2015 roku, kiedy przy blisko 40% frekwencji, za likwidacją straży opowiedziało się 70% głosujących mieszkańców.
-Opinia mieszkańców, którzy wzięli udział w konsultacjach społecznych była jednoznaczna – przypomniał burmistrz – Zdaniem mieszkańców miasta, zadania w zakresie bezpieczeństwa publicznego oraz w ruchu drogowym na terenie miasta powinna realizować Policja. Mieszkańcy stoją na stanowisku, że utrzymywanie takiej formacji jest nieuzasadnione ekonomicznie, organizacyjnie i zadaniowo. Zdecydowana część nowotarskiego społeczeństwa uznała, że koszty ponoszone na utrzymanie straży miejskiej w Nowym Targu są niewspółmierne do osiąganych efektów.
Burmistrz przypomniał także, że po likwidacji straży, obowiązki kontroli palenisk i gospodarki odpadami przejęli pracownicy Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska, uruchomiony został również Ekopatrol. Z kolei naruszenia przepisów porządkowych kierowane są w formie wniosków o interwencję do Komendy Powiatowej Policji. Miasto corocznie finansuje też z budżetu miasta dodatkowe patrole policyjne w najbardziej uczęszczanych miejscach.
-Odczuwamy niejednokrotnie, że są obszary, gdzie Straż Miejska jako formacja wspomagająca pracę policji, a jednocześnie prowadząca działania porządkowo-administracyjne mające na celu zapewnienie porządku i spokoju publicznego byłaby potrzebna – przyznaje burmistrz – Biorąc jednak pod uwagę opinię mieszkańców, panujący od marca 2020 roku czas pandemii oraz wysokie koszty funkcjonowania takiej formacji, nie widzę możliwości podejmowania czynności w zakresie reaktywacji straży miejskiej.
Koszt funkcjonowania straży miejskiej w ostatnich latach przed jej likwidacją wynosił ok. 900 tys. złotych.
Komentarze