Włącz dźwięk

Warunkiem podpisania umowy dofinansowania jest zabezpieczenie środków na wkład własny, który w tym przypadku szacowany jest na niemałą  kwotę 6 mln 400 tys. złotych. Inwestycja powinna się jednak w przyszłości opłacić. Miasto posiada w tym rejonie łącznie 5 ha terenu, który obecnie nie przynosi żadnych zysków, ani pożytku. Realizacja projektu pozwoli zagospodarować i otworzyć go na nowe inwestycje, poprawić infrastrukturę komunalną, a następnie umożliwi miastu korzystną dzierżawę bądź sprzedaż działek.

W ramach zadania planowana jest budowa nowych dróg oraz poprawa istniejącej infrastruktury drogowej wraz z przebudową kanalizacji sanitarnej, wodociągowej i opadowej praz oświetlenia.

-W przyszłości zwiększą się wpływy do budżetu miasta z podatku od nieruchomości oraz podatku dochodowego od przedsiębiorców, którzy uruchomią na tym terenie swoją działalność. Inwestycja przyczyni się także do zwiększenia miejsc pracy – wyliczał skarbnik miasta Łukasz Dłubacz, szacując, że sprzedaż terenu być może pozwoliłaby nawet na całkowite pokrycie wkładu własnego – A jeżeli nawet nie, to na przyszłość, jeżeli będziemy musieli wziąć kredyt to on będzie mógł być spłacany z dochodów z podatku od nieruchomości. Jeżeli te inwestycje się uruchomią, a zakładam, że tak, to podatek będzie w znacznych kwotach. 

Pieniądze na wkład własny miasto zamierza, póki co, spróbować pozyskać w ramach drugiej edycji Funduszu Inwestycji Samorządowych.

-Wczoraj otrzymaliśmy prawie 8 mln zł z Funduszu Inwestycji Samorządowych. Te środki przeznaczymy prawdopodobnie być może w całości lub w większości na przebudowę MOK-u. Do 30 września składamy kolejny wniosek o dofinansowanie inwestycji w ramach kolejnego naboru. Na razie nie ma szczegółów, na jakie środki możemy liczyć – jedyny wymóg jest taki, że inwestycja nie może być mniejsza niż 400 tys. złotych. To zadanie też chcemy wpisać. Nasza sytuacja na pewno nie będzie najlepsza, mając na uwadze wszystkie perturbacje związane z pandemią, ale trzeba mieć na uwadze, że jest to jedna z niewielu inwestycji, które mogą nam wygenerować dość znaczny dochód – zapewnia skarbnik.

Radny Szymon Fatla poprosił o sprecyzowanie “gdzie te 5 ha nam się dokładnie wyczaruje” – Teren wydaje się być dość mocno zabudowany – stwierdził.

-Tutaj nie ma co czarować. Nie bawimy się w czarodziei – odpowiedział Naczelnik Wydziału Rozwoju, Urbanistyki i Gospodarki Nieruchomościami, Wojciech Watycha – Mamy tam trzy działki, z których największa ma ponad 2 ha, pozostałe są odpowiednio mniejsze. Są to działki położone pomiędzy istniejącymi zabudowaniami. Ta największa jest wzdłuż ul. Ludźmierskiej, przed stacją paliw, jak jedziemy od strony Ludźmierza. Pozostałe dwie są wewnątrz tego kompleksu. Na internecie są te działki opisane. Na dzień dzisiejszy działki są zadrzewione i może być sugestia, że ktoś tych działek nie widzi, natomiast one nie mają użytku lasu, to jest użytek Bi (inne tereny zabudowane-dop. red.), więc kwestia wycięcia jest tylko i wyłącznie techniczna. I to są tereny które zamierzamy dozbroić i które mają być głównym motorem napędowym całej tej strefy ekonomicznej, która tam funkcjonuje w zasadzie od kilkudziesięciu lat. 

Radny Marek Mozdyniewicz zapytał, czy w ramach tego projektu uda się “ugryźć” przy okazji problem gospodarki wodno-ściekowej.

-To jest główny koszt tego projektu. Koszt kanalizacji burzowej jest w zasadzie największy w tym projekcie, ponieważ jeśli chodzi o wodociąg, sanitarkę to jakoś to funkcjonuje, a jeśli chodzi o wody opadowe, ta kanalizacja jest w stanie nieruszanym od kilkudziesięciu lat, a co jest ważne, w tym obszarze znajdują się ujęcia wód podziemnych, z których miasto czerpie wodę, stąd zabezpieczenie tego terenu przed wodami opadowymi z terenów przemysłowych, przypomnę, jest bardzo istotne – podkreślał naczelnik Watycha, zaznaczając jednak, że projekt obejmuje wyłącznie część  północno-zachodnią, a nie teren całego kombinatu: – Koszt całości – to wyszły kosmiczne pieniądze. My to ograniczamy do tego terenu, gdzie mamy nasze działki, które możemy w przyszłości sprzedać i tam ulokować nowe przedsiębiorstwa. 

Wszyscy radni Komisji Finansów, Gospodarki Komunalnej i Rozwoju pozytywnie zaopiniowali projekt uchwały, która trafi teraz na poniedziałkową Sesję Rady Miasta. 

Problem z “Ludźmierską 29”